Wpis z mikrobloga

Zakończyłam wczoraj mój pierwszy związek, który trwał ponad 7 lat.
Pracuje do końca miesiąca i #!$%@?. Muszę znaleźć nowe "swoje miejsce". Szukam pracy btw xD
Jego reakcja "no ok, obojętnie mi".
Związek padł przez większe i mniejsze kłótnie i brak zaangażowania z jego strony. Czasami czułam się jak jego siostra albo koleżanka, a nie baba. Było wiele rozmów, że mi to przeszkadza, że muszę skakać i stawać na głowie o jego atencje czy jakiekolwiek zbliżenia.
Czuje się wypruta, wypluta i zmielona. W sumie nie wiem czemu to pisze na portalu z papieżami, gołymi elfami i dziecięcą pedofilią, ale no chciałam się wygadać.

Mimo wszystko proszę o nie wysyłanie benków na pw.

#zwiazki
  • 138
@Tyrande:
Trzymaj się Mirabelko () ciesz się, że się wydostałaś z takiego gównozwiązku.

Ja też miałam partnera, z którym komunikacja była niemożliwa. On już miał zakodowane w głowie, że dobrze robi, a ja przesadzam, wymyślam i powoduję napiętą atmosferę.
Długo myślałam co zrobić, aby się mną interesował i zaangazował tak, abym nie tylko ja ten związek ciągnęła.
Pamiętam jak kilka razy udało mi się go
@Tyrande: Tak z ciekawości jak to wyglądało? Typ się rzucał? Przepraszał? Błagał? Czy przyjął to chłodno i jeszcze pyskował?
Jak się poznaliście, że taka odległość Was dzieli? Internet?
Co on robił, że nie chciał zbliżeń? Coś na boku? Pornografia? Czy tak głowa zajęta jakimiś gierkami? Bo to dziwne, że można się fochać przez miesiąc i nie odzywać xD
Związek padł przez większe i mniejsze kłótnie i brak zaangażowania z jego strony.

I żeby nie bylo, ja nigdzie nie pisze, że to przez niego. I wiem, że w tym dużo jest mojej winy. Bardziej chodzi o to, że jemu to pasowało i nic nie zamierzał zmieniać. Mi to nie pasowało po prostu.


@Tyrande: Oczywiście, że nie. Ty tylko wyraźnie sugerujesz, że to on miał w to #!$%@? xD
@Tyrande: zyciowa rada. Nie wyprowadzaj sie tylko dlatego że sie rozstaliście. Z doswiadczenia po sobie wiem, ze potrzebujesz nagłych zmian, ale nie podejmuj kompulsywnych decyzji ktore na dłuższą mete są głupim pomysł. Ja w ten sposób wyjechałem z rodzinnego miasta na drugi koniec polski.

Miesiac temu zakończyłem kolejny długi zwiazek i znowu chcialem to samo zrobić ale jakos sie opanowałem
@Tyrande no siemano cipcia. To co mówisz że wolna jesteś?

Nie no jk. Mam nadzieję że jakoś to sobie ułożysz wszystko. Nie zapominaj o rodzicach (jeżeli masz takowych). Pozdro Mirabelka.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Tyrande: jeszcze będzie dobrze () czasami trzeba podjąć trudną decyzję i nie próbować naprawiać wszystkiego samemu. Dobrze, że wyszło teraz, a nie np. po ślubie, przy dzieciach itp. Korzystaj z tego i poświęć czas na siebie - tego nikt Ci nie zabierze, a samopoczucie się też poprawi ʕʔ
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Tyrande: nie przejmuj się masz jeszcze całe życie przed sobą, mi 3 dni temu rozpadło się 8 letnie małżeństwo z dwójką dzieci, jedno 10m drugie jeszcze nie narodzone. Żona zdecydowała ze woli wychowywać z rodzicami beze mnie
@Ranger: podjęcie działań, które mogłyby to uczucie jakoś odbudować
nie jestem wyznawacą że jak koniec to koniec i #!$%@?, za często mi wracały uczucia do ludzi na których już nie mogłem patrzeć żeby tak nie myślec. tez rozmowa po to zeby okreslic czy to na pewno brak uczucia, czy chwilowy zastój albo problemy spowodowane zupełnie czyms innym
ewentualnie rozmowa po to zeby wiedziec na czym się stoi, a nie liczyc glupio
@Tyrande:

Prawdziwy związek trwa do 5lat. Po około 5 latach jeden w związku szuka wrażeń. Najlepiej radzą sobie pary które mają dzieci. To tak z doświadczenia i obserwacji. Przerwa nie zaszkodzi. Polecam również skupić się na sobie i znaleść jakieś zajęcie które pomoże Ci się podnieść jak i wzmocnić. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia.