Wpis z mikrobloga

Chodziłem do takiej naszej osiedlowej #gimbaza było trochę takiej średniej patologii (z której potem zrobili jedną klasę i dali warunek, że muszą mieć frekwencję 50%+ żeby zdać, nie ważne jakie oceny będą mieli xD) masa szaraczków, oskarków za bardzo nie było, bo nie chodzą do takich szkół. Chyba w 2 klasie wprowadzili ocenę z zachowania na którą składają się punkty zdobywane za jakieś gówno olimpiady, wolontariaty, jakieś występy na akademiach itp., a stracić można było za "wcholererzeczy" (ta druga była z 5 razy dłuższa). Na początek roku dostawało się 200 zachowaniowych bitcoinów i np. za jakieś akademie można było dostać +20pkt, co było mega posrane, bo jakieś próby trwały zwykle około miesiąc po 2-3h w tygodniu czyli ok 1 albo 2 punkty na godzinę pracy xD. Z ujemnych było np -10punktów za ucieczkę za każdą z lekcji, albo -5pkt za brak podpisu pod oceną w zeszycie (były takie tabelki z ocenami z przedmiotu na końcu zeszytu). Miałem w klasie takie loszki co ogólnie nie były jakąś patologią, tylko szkoła im zwisała i szybko zlatywały z punktami na 0. Zrobiły szachy 3d i zaczęły chodzić do schroniska wyprowadzać pieski gdzie za każdy podpis, że poszło się na spacer dostawało się +10 (ok 30 min chodzenia z pieskiem). Na koniec roku miały zachowanie wzorowe i więcej punktów, niż ludzie którzy występowali na akademiach i jeździli na jakieś konkursy xDDD W 3 klasie już zrobili ograniczenia na semestr z ilością punktów do zdobycia i źródełko wyschło, ale z tego co wiem dalej chodziły wyprowadzać.

#gownowpis #szkola #edukacja #wspomnienia
Pobierz SebX - Chodziłem do takiej naszej osiedlowej #gimbaza było trochę takiej średniej pat...
źródło: comment_1659940654FJhyKHkKsGRS6BcwJRdLtv.jpg
  • 3