Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć o co tak naprawdę chodzi w Polsce z tym zakazem pracy w niedzielę? Sam zaczynam pracę od niedzieli do czwartku (40h) i według moich przemyśleń w Polsce wygląda to tak samo, czyli ludzie pracujący w niedzielę mają piątek i sobotę wolną, co jak dla mnie piątek wolny jest dużym plusem. Ale czytam że w Polsce to jest nie do zaakceptowania. O co to chodzi?
@s---k: może poszukam jakichś informacji na necie na yem temat bo sam jestem ciekaw, który rodzaj pracy przeważa. Nie jestem za zakazem handlu w niedzielę. Uważam, że jeśli ktoś pracuje w sklepie i jego zawód wymaga tego by osoba była w pracy w weekend to tak powinno być, a nie że rząd zakazuje (no patologia) ale w sumie już się do tego po prostu przyzwyczaiłem ¯\_(ツ)_/¯ pracy w niedzielę nie
czyli ludzie pracujący w niedzielę mają piątek i sobotę wolną
Nieprawda. Jak kiedyś jeszcze musiałem pracować w januszexach to w jednym z nich w niedziele było 6 godzin roboty i za to mogłeś odebrać jeden dzień wolny w tygodniu. I niektórzy debile jeszcze się z tego cieszyli.
Dwa dni wolnego za jedną niedzielę jest nierealne u polskich złodziei. Ja do wolnych niedziel byłem później nastawiony neutralnie bo już nie były moim problemem
Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć o co tak naprawdę chodzi w Polsce z tym zakazem pracy w niedzielę?
@banas921: chodzi o to żeby przypodobać się kościołowi który potem będzie chwalił partie z ambony jaką to pobożną władzę mamy (po czym sami wyjdą po zapłatę za niedzielna mszę i zachęca do zakupu gazetki religijnej i odwiedzenia sklepiku z dewocjonaliami przy wyjściu)
@banas921 moja żona w handlu robi. Generalnie nawet teraz ciężko nam gdzieś razem w weekend pojechać, bo w soboty też musi robić. Generalnie nie polecam żony pracującej w handlu.
@banas921 inne grupy ludzi którzy pracują w niedzielę nic nie mówią na ten temat,typu kelnerki,pracownicy kina,czy służby ratownicze albo pracownicy stacji paliw ,zawsze jest j----y problem z kobietami pracującymi w sklepach zawsze !
@banas921: chodzi o to, ze jeszcze cslkiem niedawno w niedziele malo kto pracowal i to byl taki dzien kiedy cala rodzina mogla cos wspolnie porobic, a potem niektorzy pracodawcy zaczeli zmuszac ludzi do prscy w niedziele w malo znaczacych zawodach i uznanoze trzeba dzialac w teosce o dobro rodziny. Ludzie nieprorodzinni raczej tego nie zrozumieja, ale mi sie tamte czasy podobaly. Kiedys nie bylo telefonow ale mozna bylo w niedziele
Komentarz usunięty przez autora
Akurat jestem człowiekiem sukcesu ( ͡$ ͜ʖ ͡$)
Nieprawda. Jak kiedyś jeszcze musiałem pracować w januszexach to w jednym z nich w niedziele było 6 godzin roboty i za to mogłeś odebrać jeden dzień wolny w tygodniu. I niektórzy debile jeszcze się z tego cieszyli.
Dwa dni wolnego za jedną niedzielę jest nierealne u polskich złodziei. Ja do wolnych niedziel byłem później nastawiony neutralnie bo już nie były moim problemem
@banas921: chodzi o to żeby przypodobać się kościołowi który potem będzie chwalił partie z ambony jaką to pobożną władzę mamy (po czym sami wyjdą po zapłatę za niedzielna mszę i zachęca do zakupu gazetki religijnej i odwiedzenia sklepiku z dewocjonaliami przy wyjściu)
@PodniebnyMurzyn: Tu chodziło tylko i wyłącznie, by podlizać się pewnemu procentowi głupków, by na nich głosowali.
Żeby pracować na Ciebie?