Wpis z mikrobloga

O ile wiem to właśnie na tym polega praca :)


@Aleksander_Newski: to nie jest praca, to jest zlecenie lub dzieło, albo zajęcie, które z pracą ma niewiele wspólnego jeżeli chodzi o stan prawny, natomiast wykonuje się te wszystkie rzeczy co w pracy, tyle, że nie przysługują z tego tytułu żadne prawa i przywileje.
  • Odpowiedz
Wolność musi mieć swoje granice, bo inaczej zmienia się w wolną amerykankę,


@dreaper: WAT?

Bardzo bym chciał "wolną amerykankę" w tym kraju. Ale stada dzikich Januszów będą raczej walczyć z każdym przejawem wolnego rynku. Aż każdy w tym kraju zdechnie z głodu, albo ucieknie na Zachód.
  • Odpowiedz
@dreaper: A ty myślisz, że pracodawca z premedytacją oferuje ci tą tzw. umowę śmieciową, żeby ci było gorzej? Nie. Jest po prostu do tego zmuszony, bo zatrudniając ciebie na umowę o pracę, 70% twojego wynagrodzenia netto, oddaje państwu. Co w tym złego, że chce zminimalizować złodziejskie wysokie koszty pracy? Uwierz mi, większość pracodawców z chęcią by ci zapłaciło większą pensję DO RĘKI, ale nie mogą, bo przez te złodziejskie koszty
  • Odpowiedz
Przedsiębiorcom pieniądze naprawdę nie spadają z nieba.


@Ch_K: Jeżeli firma nie ma pieniędzy to niech nie szuka pracowników. Ja nie idę do sklepu się targować żeby mi ktoś spuścił 70% z ceny bo nie mam pieniędzy.
  • Odpowiedz