Aktywne Wpisy
KarmelowyJeremiasz +280
Nie mam pojęcia co robić, pare tygodni temu skonfrontowałem różową, że nie mam już więcej siły siedzieć w robocie w dodatkowe soboty + nadgodziny i chciałbym żeby zaczęła w koncu szukać pracy po prawie 2 letniej przerwie... Finansowo ciagle od 10 do 10, mentalnie i fizycznie jestem już wrakiem, wracam do domu po 10-11h zmianie i nawet nie ma zakupów zrobionych i musze do sklepu iść zmęczony i brudny. Powiedziałem jej wszystko
SebastianDosiadlgo +926
Wpis o nowym energy-drinku Buddy i Boxdela (ten od ruchania 14-latek) "DOZE" po 1,5h był już w gorących, ale przy dokładnie 425 plusach i 82 komentarzach nie spodobał się sponsorom i moderacja dostała przykaz, żeby go usunąć.
Regulamin Wykopu jasno mówi:
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przed Buddą
2. Nie będziesz brał imienia Boxdela
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować
Regulamin Wykopu jasno mówi:
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przed Buddą
2. Nie będziesz brał imienia Boxdela
Nie mam co się usprawiedliwiać, bo sami wiecie, że na mirko jestem normalnie aktywna, tak więc kajam się i przepraszam, że tak rzadko dodaję wpisy.
Ostatnio było niemałe poruszenie na tagu #swiadkowiejehowy i poczułam motywację, aby coś napisać. Obiecałam, że następny wpis będzie o wykluczeniu. Jest to naprawdę obszerny temat i wyszło mi bardzo dużo tekstu – rozbiję to na cztery części, będę je publikować co tydzień.
Na samym początku podkreślę, że przedstawiam oficjalne stanowisko Świadków Jehowy w tej sprawie i że większość zborów i większość Świadków się go trzyma. Bagatelizowanie go jest niezmiernie rzadkie, przez 24 lata życia tam nie spotkałam się z ani jednym przypadkiem, by zostało to ignorowane, a nawet jak było, to były wyciągane konsekwencje, oczywiście pod warunkiem, że wyszło na jaw (znam tylko jeden taki przypadek). Dodatkowo większość byłych ŚJ deklaruje to samo, co ja – Świadkowie Jehowy dopuszczają się ostracyzmu wobec byłych członków społeczności, nawet własnych dzieci. To nie jest przypadek, że tak wiele osób o tym mówi i teraz zwrócę się do byłych Świadków, których ten ostracyzm ze strony rodziny nie dotknął – poszczęściło Wam się i naprawdę mnie to cieszy, tak właśnie powinno być, religia nie może być ważniejsza od własnego dziecka i Wasze rodziny są godne podziwu. Jednak nie zmienia to faktu, że jesteście w mniejszości.
We wpisie podaję oficjalne źródła z których korzystają Świadkowie Jehowy na całym świecie.
Dobra, jedziemy z tematem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
CZĘŚĆ I
Wykluczenie ze zboru – stronienie od byłych Świadków Jehowy jako kara za nieposłuszeństwo wobec Boga Jehowy i Jego ziemskiej organizacji, która według ŚJ Go reprezentuje. Dotyczy tylko tych, którzy są ochrzczonymi Świadkami Jehowy.
Jak sami Świadkowie Jehowy zapatrują się na wykluczenie? Jak je argumentują? Dlaczego w ogóle to robią? Jakie są konsekwencje wykluczenia? I czy wykluczenia były od zawsze, od początku istnienia działalności Świadków Jehowy?
Przejdźmy do tego, jak organizacja ŚJ w swoich źródłach odpowiada na pytanie „dlaczego?”:
Na jakie wersety biblijne powołują się ŚJ, żeby uargumentować swoje stanowisko?:
Jak tłumaczą ten fragment ŚJ?
Widać tu wyraźnie, jakie podejście mają ŚJ do ludzi, którzy nie podzielają ich wierzeń religijnych – nie chcą się z nimi zadawać, poza obowiązkowymi sprawami, takimi jak głoszenie od domu do domu, bądź praca.
Jak zapewne zauważyliście, spotykanie się w celach towarzyskich z tymi, którzy nie są Świadkami Jehowy, nie jest mile widziane, aczkolwiek nikt za to nie zostanie wykluczony. Dalej czytamy:
Strażnica wyjaśnia:
Następnie artykuł sprowadza wykluczonych do „psów wracających do swych wymiocin i umytych świń tarzających się w błocie”. Szczycą się również tym, że inne religie nie przestrzegają bożego polecenia, aby „usunąć niegodziwego pośród siebie”, że tylko oni, Świadkowie Jehowy to robią.
Zakaz kontaktów z wykluczonymi dotyczy również osób, które postanowiły same odejść z organizacji ŚJ i przystąpiły, bądź nie, do innej religii. Wyznawanie zasad innej religii, nawet jak są podobne do tych, które wyznają ŚJ, jest jednoznaczne z odwróceniem się od Boga i stanięciem po stronie Szatana. Wyznawanie własnych zasad, bez żadnej religii, zostanie ateistą – jest postrzegane tak samo. Według ŚJ jest to nawet gorszy grzech, niż po prostu „potknięcie się” przejawiające się tym, że taki ŚJ żyjący w hermetycznej społeczności chce zasmakować świata i wiedzieć, jak to jest na przykład obchodzić urodziny, święta, czy uprawiać seks przed ślubem, bo odejście z własnej woli może świadczyć o „grzeszeniu przeciwko duchowi świętemu” (Marka 3:28, 29), co według Biblii jest grzechem niewybaczalnym, a ŚJ grzech przeciwko duchowi świętemu rozumieją właśnie jako sprzeciwienie się mocy Bożej, nieuznawanie, że to Bóg Jehowa jest jedynym prawdziwym Bogiem i że ma swoją jedną jedyną prawdziwą organizację, która mu służy pod nazwą „Świadkowie Jehowy” (https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/102003084).
Niezależnie od tego, jaki jest powód odejścia, czy wykluczenia ze społeczności Świadków Jehowy, większość ŚJ na temat tych osób ma takie zdanie:
Czyli nieważne, co się zrobi, i tak po odejściu od ŚJ jest się człowiekiem „pustym, pogrążonym w ciemności, bez moralności, rozpasanym, chciwym, dopuszczającym się nieczystości”, w skrócie – złym. Świadkowie w swoich rozmowach często demonizują wykluczonych, choć podejście się trochę zmieniło, mianowicie starają się po prostu o nich nie rozmawiać. Co jest dobre, bo przynajmniej się nie nakręcają. Kiedyś - pamiętam to bardzo dobrze - jeszcze w latach 90, gdy ktoś odszedł od ŚJ, albo został wykluczony, to taką osobę wycinało się ze zdjęć, traktowało jak trędowatego, uważało się, że jest to człowiek skrajnie niemoralny, a gdy taka osoba zdecydowała się przyjść na zebranie, to omijało się ją szerokim łukiem i było się wręcz oburzonym, że śmiał postawić swą stopę w świętym miejscu na Sali Królestwa ( ಠ_ಠ) (o tym, czym jest Sala Królestwa pisałam tutaj
Na szczęście takie podejście uległo poprawie – dzisiaj nikogo się nie usuwa ze zdjęć, a gdy ktoś taki przyjdzie na zebranie, to każdy udaje, że go nie widzi, nie wita się z nim, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że jest to osoba zagubiona i liczy na to, że kiedyś wróci do zboru. Bo jak najbardziej możliwość powrotu po wykluczeniu jest i niejeden z tego korzysta między innymi z powodu tęsknoty za rodziną, strachu przed samotnością i przed nową rzeczywistością, w której może sobie nie poradzić. Piszę o nowej rzeczywistości, bo najczęściej po wykluczeniu wracają osoby, które zostały wychowane w tej religii. Ta nowa rzeczywistość wcale nie jest taka prosta, trzeba się jej nauczyć, co sama po sobie wiem.
Dziękuję za uwagę i zapraszam za tydzień do części II, w której będzie trochę historii - jak i kiedy Świadkowie Jehowy wpadli na pomysł wykluczania? Jak wyglądało ono kiedyś? Jakie przewinienia dodawali jako podstawę do wykluczenia? I za co można wylecieć dzisiaj? Zdradzę Wam tylko, że z biegiem lat tych przewinień tylko przybywało (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Zachęcam też do zapoznania się z oficjalnymi świadkowymi źródłami, które podałam poniżej. Miłego dnia i do zobaczenia za tydzień (ʘ‿ʘ)
------------------
W celu wyjaśnienia wykluczenia w części I posiłkowałam się oficjalnym artykułem ze Strażnicy, z którym możecie zapoznać się tutaj: https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1981688
Warto zapoznać się też z tym artykułem, który mówi o tym, jak ŚJ mogą radzić sobie po wykluczeniu ich bliskich – współmałżonków, rodziców, rodzeństwa, czy dzieci. Dowiecie się z tego artykułu, że dla samych Świadków wykluczenie bliskiej osoby wiąże się z cierpieniem psychicznym, a także że niektórzy byli ŚJ postanowili wrócić, bo ich rodzice nie utrzymywali z nimi kontaktu: https://www.jw.org/pl/biblioteka/czasopisma/straznica-do-studium-wrzesien-2021/Kiedy-kto%C5%9B-bliski-opuszcza-Jehow%C4%99/
Polecam też filmy, które przedstawiają, jak należy traktować wykluczonych członków rodziny, a konkretnie - własne dzieci. ŚJ oglądają je na kongresach, a potem omawiają te filmy również na zebraniach i za wzór do naśladowania stawiają sobie osoby i sytuacje tam przedstawione:
1. „Pozostań lojalny mając zjednoczone serce” - https://www.jw.org/pl/biblioteka/materialy-wideo/#pl/mediaitems/VODBiblePrinciples/pub-jwbai_201611_1_VIDEO
2. Trzyczęściowy „Lojalnie popierajmy decyzje Jehowy: Unikajmy kontaktów z grzesznikami nieokazującymi skruchy” - https://www.jw.org/pl/szukaj/?q=Lojalnie+popierajmy+decyzje+Jehowy%3A+Unikajmy+kontakt%C3%B3w+z+grzesznikami+nieokazuj%C4%85cymi+skruchy
------------------
Nie jestem już Świadkiem Jehowy, odeszłam stamtąd mając 26 lvl (teraz zbliżam się do 30) po 24 latach (moi rodzice zostali ŚJ, gdy miałam 2 latka). Nie wierzę już w ich nauki, odrzuciłam wiarę w osobowego Boga i nie uznaję autorytetu Biblii, jednak będę ją w niektórych wpisach przytaczać, jako dowód na podstawę tego, w co wierzą ŚJ.
#nowomowajehowych #swiadkowiejehowy #religia #sekta i pozwolę sobie nawet na #gruparatowaniapoziomu, gdyż te wpisy wymagają z mojej strony zaangażowania, uczą czegoś o hermetycznej sekcie i dają mi wiele radości z dzielenia się tymi informacjami, by każdy z Was miał możliwość umieć z nimi rozmawiać, gdy nadejdzie taka potrzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°) i podjąć świadomą decyzję w razie czego, bo ŚJ wszystkiego Wam nie powiedzą ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Sandrinia: wrzucaj całość, fajnie się czyta twoje teksty ( ͡º ͜ʖ͡º)
A tak serio to Światusy już mają podcast o Świadkach Jehowy i całkiem fajnie im to wychodzi ;)
@Sandrinia zawsze ten poleca:
https://www.youtube.com/c/Światusy
1. Osoby które odeszły wiedziały jakie czekają je konsekwencje - nie,dziecko tam wychowane nie ma innej opcji, chyba że chce się wyprowadzić w wieku 15 lat lub codziennie żyć w domu, który patrzy na niego z pogardą i żalem
2. To nie jest do końca tak, tylko wyprane