Przykład 1: Matka dwójki dzieci z Kramatorska, w jej ledwie wyremontowany dom spadła rakieta, więc przyjechała w tym co miała na sobie, pracowała dorywczo od pierwszych dni w Polsce, wynajęła sobie już tu mieszkanie i powoli stabilizuje się finansowo i odkłada $ na powrót i odbudowę domu.
Przykład 2 polskie władze oferowały kwaterunek dla uchodźców. Część przyjezdnych chyba myślała, że wyżywienie i kwaterunek będzie za darmo na zawsze, część oczekiwała jeszcze lepszych warunków, nie śpieszyli się z szukaniem mieszkania do wynajęcia, nie szukali pracy. Robią afery, że w związku z dużymi kosztami zostaną przeniesieni z miasta na wieś, gdzie ich utrzymanie będzie tańsze.
Nigdy tego nie mówiłem, ale jeden z członków mojej rodziny mocno irytuje się niektórymi uchodźcami z Ukrainy. Jako "starzy" imigranci z rodziny mieszanej, pomagamy wspólnie Ukraińcom przybyłym do Polski, ale też i Ukraińcom na Ukrainie. Niestety. Oprócz ogromnej liczby osób potrzebujących znajdzie się również nieznaczny % ludzi, którzy zwietrzyli okazję na łatwe życie czyimś kosztem. Ten mój członek rodziny, jako że jest osobą o wschodnim pochodzeniu, nie boi się mówić części nierobów, że pasożytują i chcą czy nie muszą się dostosowywać do polskich zwyczajów. Nie mogą domagać się czegoś ani też nie mogą oczekiwać, że ukraińskie zwyczaje staną się normą w Polsce. W pewnym sensie jest też rozgoryczona tym, że teraz wiele rzeczy dostają na tacy. Nie doceniają tego co mają. W latach 90 i 2000 aby móc pracować i żyć w Polsce trzeba było przejść przez wiele urzędowych utrudnień, a tu zero ograniczeń i mimo to narzekają. Zaznaczam, że to dotyczy małego procentu tych uchodźców, ale są bardzo widoczni przez swoje głupie zachowanie.
Mój przekaz jest prosty. Jeśli pomagacie komuś z Ukrainy, to nie bójcie się naciskać i namawiać uchodźców do aktywności zawodowej. Czy chcą wracać na Ukrainę, czy nie, to nie ma tu znaczenia. Jakby żyli na Ukrainie, to też musieliby za coś żyć. Wiem, że Polacy trzymają język za zębami dla dobra tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy, ale róbmy to rozsądnie. Przyjęcie uchodźców nie polega na ich utrzymaniu. Przyjęcie uchodźców to danie możliwości prowadzenia w miarę normalnego życia. Jeśli ktoś chce siedzieć na bezrobociu, to może siedzieć, ale na swój własny koszt.
Ps. Ukraińcy żyjący w bombardowanych miastach Ukrainy też nie chcą pogorszenia się opinii o Ukraińcach, bo to przełoży się na spadek poparcia w wojnie przeciw Rosji, więc jak najbardziej batożenie nierobów jest odbierane pozytywnie.
@Aryo: Ale to powszechne na grupkach ukrianskiej imigracji ,ze cisną (czasem nawet chyba przesadnie) swoich jak uznaja, ze coś nie tak zrobili czy nawet powiedzieli. Nawet miedzy soba na ukrainskim protalu w komentarzach jak ktoś coś źle napisze o Polsce to go krytykują argumentujac, że skoro Polska tyle zrobiła dla Ukrainy to nie można domagac sie kto wie ile. W Polsce mało kto to wie, bo ruskie trole i prawaki znalazły
@Aryo: są pewne podobieństwa z polska "starą imigracją" i "nową imigracją" na wyspy po otwarciu granic. Tylko, że 100x bardziej jaskrawo, ze względu na masowość (miliony zamiast tysięcy), nagłość (miesiące zamiast lat) i skrajną sytuację Ukrainy.
a fb gdzie kilka osób z UA krytykuje ta ustawe o Polakach w UA i to rozporopagowano w PL jako powszechną opinie na Ukrainie.
A to swoją drogą. Przykład anegdotyczny, ale jak mam kontakt ze sporą grupą Ukraińców znajdujących się właśnie teraz tam i nie spotkałem się z nawet cieniem krytyki o przyznaniu Polakom specjalnego statusu. Polska wyrobiła sobie mit podobny do tego z Węgrami "Polak, Węgier, dwa bratanki, i
@Aryo: Ja dodam od siebie, że sporo osób negatywnie nastawionych do Ukrainy (przynajmniej tych mi znanych) stała się neutralna/przyjazna. Nienawiść do rosji po latach się rozbudziła i sam fakt, że Ukraińscy żołnierze mordują rusków sprawia, że zmienia się nastawienie.
Prawdę mówiąc zaskakuje mnie skala. Fakt, że braunoidy są głośne, ale ogólne nastawienie do Ukrainy zmieniło się w ostatnim półroczu diametralnie.
Mnie osobiście martwi korupcja, jestem bardzo ciekaw ile tych NGOsów które zbierają kasę dla Ukrainy defrauduje te środki.
Podobno sprzęt militarny wysyłany już nie zawsze trafia tam gdzie powinien, opowiada o tym jeden polak walczący na wschodzie: https://youtu.be/bu5XxbYiwkc
@Aryo: Osobiście nie jestem zaskoczony wygodnickim i roszczeniowym podejściem niektórych osób, tacy ludzie są wszędzie i gdyby to Polacy musieli uciekać, to takie historie również miałyby miejsce, nawet gdyby 90% osób uchodźców postępowała godnie i właściwie.
@Aryo: od siebie mogę to wrzucić, bo działam z uchodźcami od marca - nie bójcie się nierobom i/lub mającym problemy do Polski samej w sobie powiedzieć, że wschodnia granica jest otwarta. A nikt takich ludzi nie ustawia w szeregu jak sami Ukraińcy, zwłaszcza ci mieszkający tu dłużej.
@Aryo: na pewno nie może być tak,że każdy Ukrainiec będzie myslał że bedzie mieszkał w Warszawie czy Wrocławiu. Te miasta są tak przeciążone zarówno uchodźcami jak i tymi Ukraińcami co mieszkali tu już wcześniej że naturalne jest to,że władze chcą by część zamieszkała tam,gdzie tych Ukraińców i ogólne imigrantów jest mniej,zwłaszcza że brakuje rąk do pracy. BTW,piszesz o zwyczajach ukraińskich,jakieś przykłady?
@Aryo: Znam wielu ludzi, którzy pomagają uchodźcom z UA w Polsce. Każdy widzi chęć szczerą do jak najszybszego zaadaptowania się lub odkładania i jak trafi się możliwość to wrócenia do już wolnej Ukrainy. (Moza o około 14 rodzinach)
Jednej osobie trafiła się matka z siedemnastolatkiem, miała jechać do Kandy dalej, ale przekonał ją socjal na syna, sama do roboty się nie garnie, a z siedemnastolatkiem mają problem, bo uzależniony jest od
@Aryo: Wśród moich uchodźców jest śmiech na sali z tej ustawy i pytania na zasadzie "po #!$%@? Polakom darmowa służba zdrowia na Ukrainie jak u siebie mają lepszą"/
@qrak01: bo ludzie podświadomie stają po stronie zaatakowanych to reszta schodzi na dalszy plan i wiedzą że ròwnie dobrze to mogli być oni. Poza tym Ukraińcy pokazali że chcą i umieją walczyć, a odwaga i męstwo w słusznej sprawie imponują zawsze.
@Aryo: moja mama pracuje w miejscu, do którego na pewnym etapie przyjechało ~80 osób z UA - same kobiety z dziećmi. Na początku prowadzący ośrodek prosili chętnych do pomocy przy gotowaniu i sprzątaniu, ale zauważyli, że przychodzą ciągle te same osoby i czasami brakowało rąk do pracy. Po pewnym czasie wprowadzili obowiązakowe dyżury i każdy następny przyjeżdżający po czasie aklimatyzacji (~10 dni) musiał się angażować.
@Aryo: misiu zaskoczę Cię Polscy bezdomni też potrafią narzekać na noclegownie albo jedzenie darmowe jakie dostają- i co z tego, że zdarzają się roszczeniowi albo niezadowoleni. Oceniasz grupę przez pryzmat jednostek. Oceniaj konkretne i traktuj je adekwatnie.
tkwię w nieszczęśliwym związku. ciagle słyszę tylko tekst „jak ci sie nie podoba to to zakończ”, zadnego zrozumienia, checi poprawy. rujnuje mnie to psychicznie #depresja #zwiazki
Przykład 1: Matka dwójki dzieci z Kramatorska, w jej ledwie wyremontowany dom spadła rakieta, więc przyjechała w tym co miała na sobie, pracowała dorywczo od pierwszych dni w Polsce, wynajęła sobie już tu mieszkanie i powoli stabilizuje się finansowo i odkłada $ na powrót i odbudowę domu.
Przykład 2 polskie władze oferowały kwaterunek dla uchodźców. Część przyjezdnych chyba myślała, że wyżywienie i kwaterunek będzie za darmo na zawsze, część oczekiwała jeszcze lepszych warunków, nie śpieszyli się z szukaniem mieszkania do wynajęcia, nie szukali pracy. Robią afery, że w związku z dużymi kosztami zostaną przeniesieni z miasta na wieś, gdzie ich utrzymanie będzie tańsze.
Nigdy tego nie mówiłem, ale jeden z członków mojej rodziny mocno irytuje się niektórymi uchodźcami z Ukrainy.
Jako "starzy" imigranci z rodziny mieszanej, pomagamy wspólnie Ukraińcom przybyłym do Polski, ale też i Ukraińcom na Ukrainie. Niestety. Oprócz ogromnej liczby osób potrzebujących znajdzie się również nieznaczny % ludzi, którzy zwietrzyli okazję na łatwe życie czyimś kosztem. Ten mój członek rodziny, jako że jest osobą o wschodnim pochodzeniu, nie boi się mówić części nierobów, że pasożytują i chcą czy nie muszą się dostosowywać do polskich zwyczajów. Nie mogą domagać się czegoś ani też nie mogą oczekiwać, że ukraińskie zwyczaje staną się normą w Polsce. W pewnym sensie jest też rozgoryczona tym, że teraz wiele rzeczy dostają na tacy. Nie doceniają tego co mają. W latach 90 i 2000 aby móc pracować i żyć w Polsce trzeba było przejść przez wiele urzędowych utrudnień, a tu zero ograniczeń i mimo to narzekają. Zaznaczam, że to dotyczy małego procentu tych uchodźców, ale są bardzo widoczni przez swoje głupie zachowanie.
Mój przekaz jest prosty. Jeśli pomagacie komuś z Ukrainy, to nie bójcie się naciskać i namawiać uchodźców do aktywności zawodowej. Czy chcą wracać na Ukrainę, czy nie, to nie ma tu znaczenia. Jakby żyli na Ukrainie, to też musieliby za coś żyć. Wiem, że Polacy trzymają język za zębami dla dobra tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy, ale róbmy to rozsądnie. Przyjęcie uchodźców nie polega na ich utrzymaniu. Przyjęcie uchodźców to danie możliwości prowadzenia w miarę normalnego życia. Jeśli ktoś chce siedzieć na bezrobociu, to może siedzieć, ale na swój własny koszt.
Ps. Ukraińcy żyjący w bombardowanych miastach Ukrainy też nie chcą pogorszenia się opinii o Ukraińcach, bo to przełoży się na spadek poparcia w wojnie przeciw Rosji, więc jak najbardziej batożenie nierobów jest odbierane pozytywnie.
#aryoconcent
Komentarz usunięty przez moderatora
W Polsce mało kto to wie, bo ruskie trole i prawaki znalazły
A to swoją drogą. Przykład anegdotyczny, ale jak mam kontakt ze sporą grupą Ukraińców znajdujących się właśnie teraz tam i nie spotkałem się z nawet cieniem krytyki o przyznaniu Polakom specjalnego statusu. Polska wyrobiła sobie mit podobny do tego z Węgrami "Polak, Węgier, dwa bratanki, i
Ja dodam od siebie, że sporo osób negatywnie nastawionych do Ukrainy (przynajmniej tych mi znanych) stała się neutralna/przyjazna. Nienawiść do rosji po latach się rozbudziła i sam fakt, że Ukraińscy żołnierze mordują rusków sprawia, że zmienia się nastawienie.
Prawdę mówiąc zaskakuje mnie skala. Fakt, że braunoidy są głośne, ale ogólne nastawienie do Ukrainy zmieniło się w ostatnim półroczu diametralnie.
@Aryo: Gdzie o tym?
Mnie osobiście martwi korupcja, jestem bardzo ciekaw ile tych NGOsów które zbierają kasę dla Ukrainy defrauduje te środki.
Podobno sprzęt militarny wysyłany już nie zawsze trafia tam gdzie powinien, opowiada o tym jeden polak walczący na wschodzie:
https://youtu.be/bu5XxbYiwkc
Z powodu podobnych obaw pomagam tylko tym, kogo znam albo szukam zbiórek, które prowadzą zaufane osoby
BTW,piszesz o zwyczajach ukraińskich,jakieś przykłady?
@Aryo: Opowiesz cos wiecej o tej emigracji, kiedy i kto?
Znam wielu ludzi, którzy pomagają uchodźcom z UA w Polsce.
Każdy widzi chęć szczerą do jak najszybszego zaadaptowania się lub odkładania i jak trafi się możliwość to wrócenia do już wolnej Ukrainy. (Moza o około 14 rodzinach)
Jednej osobie trafiła się matka z siedemnastolatkiem, miała jechać do Kandy dalej, ale przekonał ją socjal na syna, sama do roboty się nie garnie, a z siedemnastolatkiem mają problem, bo uzależniony jest od
@Maracufa: gdzie?
HIV nie jest tak łatwy do zarażenia jak się wydaje, szczególnie od kobiety a to głównie one teraz przyjechały
W sumie to tym osobom jest
Komentarz usunięty przez autora