Wpis z mikrobloga

@Pabick: Nie, jest to wciąż praca zarobkowa, bo jesteś samozatrudniony. Ale jak wspominałem- to że w coś musisz włożyć pracę, wykonać jakiś wysiłek nie jest równoznaczne z pracą (i znowu muszę dodać) zarobkową.
Ktoś kto pracuje 8h niekoniecznie ma obowiązków wyłącznie na 8 godzin, ale żeby wiedzieć o jakiej "pracy" mówimy trzeba albo wnoskować z kontekstu, a jeśli się nie potrafi (jak ww. grupy) precyzować za każdym razem.
  • Odpowiedz
@TheLizardKing: Generalnie młodzi ludzie decydując się na dzieci, często nie wiedzą jak to w rzeczywistości wygląda. Przeważnie młodym kobietom do głów się wbija że dzieci to kochane i małe bąbelki, zdjęcia mam śpiących z bąbelkami. Generalnie jest skrzywiony obraz jak wygląda rodzicielstwo do 3-4 roku życia, dużo osób jakby wiedziało jak będzie wyglądało wychowywanie dziecka pierwsze 3-4 lata bez pomocy bliskich to by się nawet nie zdecydowało by je mieć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Aster1981: @Pabick: co wy w ogóle piszecie XD to wasze dziecko, które po prostu wychowujecie, budujecie z nim relację. To prędzej możesz porównać do wychodzenia z kolegami - to, że to dziecko nie bardzo umie się do ciebie odezwać to inna rzecz, ale tu chyba działają uczucia i chęć nawiązania jakiejś przyjaźni, czy tam innej miłości. Czy nie, drodzy rodzice?
Robicie co w waszej mocy, żeby zostawić to
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
To jest zwykła praca, tylko że gdy wykonujesz ją sam dla siebie, to wówczas nie jest zarobkowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Pabick: granie w gry albo podlewanie kwiatków to też praca?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@kiszczak: bezpłatna praca (opieka) to też praca - czy opieka nad chorym członkiem rodziny to nie praca, bo nie jest robiona za hajs? Czyli nie masz prawa być zmęczonym, wyczerpanym, bo opieka nad kimś to ma być coś z wyższych pobudek?

Rodzicielstwo to nie jest hobby, bo hobby mozna rzucić w każdej chwili i nigdy do niego nie wrócić.

@Penginsan: rodzicielstwo to życie. Owszem, upierdliwe i czasochłonne, ale
  • Odpowiedz
I od razu wiadomo, że kiepska z niej matka. Żaden kochający rodzic nie porównałby rodzicielstwa motywowanego miłością do pracy zawodowej.


@kiszczak: Ciekawe ilu mężczyzn (vel dobrych ojców) potrafi pochwalić się siedzeniem z dzieckiem 24h porzucając pracę zawodową, co?
  • Odpowiedz
A jakie ma to znaczenie?


@kiszczak: Takie, że łatwo obrażać matki, a samemu iść do roboty bo się jest kiepskim rodzicem stroniącym od własnego dziecka. Albo uciekającym po zapłodnieniu. Obraz ojców nie jest kolorowy, więc obrażanie matek, które przynajmniej COŚ robią przy tych dzieciach jest śmieszne.
  • Odpowiedz
Takie, że łatwo obrażać matki, a samemu iść do roboty bo się jest kiepskim rodzicem stroniącym od własnego dziecka. Albo uciekającym po zapłodnieniu.


@nowywinternetach: Czyli nie mówisz o mnie. Ja akurat zajmowałem się dzieckiem 24/7, więc pudło xD
  • Odpowiedz
Ja akurat zajmowałem się dzieckiem 24/7


@kiszczak: Gratulacje, ale mało ojców tak robi i to głównie kobiety zajmują się dziećmi i w ogóle z nimi zostają. Więc póki mężczyźni sami nie będą siedzieli z dziećmi, brali urlopów tacierzyńskich to nie ma co jechać po matkach. Jak sami pokażemy, że my z "miłości' do dziecka wytrzymamy wszystko to okej i zero narzekania.
  • Odpowiedz