Wpis z mikrobloga

XD co ciekawe, gdybyśmy mieli banknot z monopoly, z pierwszego egzemplarza który został wydany i było by to jakoś możliwe do zweryfikowania, jego wartość była by dużo większa niż tak zwanego "prawdziwego" pieniążka. Co nie zmienia faktu że współczesny pieniądz to fugasi i ma oparcie tylko w obietnicach polityków.
#kryptowaluty #ekonomia #inflacja #gospodarka #btc #gielda
Corona_Beerus - XD co ciekawe, gdybyśmy mieli banknot z monopoly, z pierwszego egzemp...

źródło: comment_1659525380f8UJsKx4XOiaRuaPhw5spF.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
@Corona_Beerus: a na czym innym ma polegac pieniądz jak nie na Umownej wartości? Kolejny myśliciel z piwnicy xD pieniądz ma ułatwiać obrót dobrami. Handel wymienny był dobry za epoki kamienia.
  • Odpowiedz
@Corona_Beerus: bez różnicy chłopie. Podaż pieniądza kontroluje FED nic specjalnego się nie stało w tym 1971 czy okolicach. Wartość jest umowna od zawsze. Nic nie jest cenne samo w sobie czy to złoto czy ten papier z wypisanym nominałem.
  • Odpowiedz
@Corona_Beerus:

No i też na tym ogólnie polega pieniądz - zawsze masz jakiś punkt odniesienia, trochę jak z teorią Einsteina. Czy to ja poruszam się względem samochodu 50km/h, czy on względem mnie? Zależy od punktu widzenia.

Tak samo - czy to dolar jest wart jeden chleb, czy na odwrót? Dodaj do tego, że np. super-chleb jest warty dwa dolary i wytwarzają Ci się punkty odniesienia dzięki którym powoli wyceniasz
  • Odpowiedz
Przykładowo: W pokoju jest Jabłko, Chleb, Buty Gucci. Umawiam się z tobą że tworzymy walutę. Kupuję jabłko za 1 "walutę" (dalej jako $)


@godrop: problem jest w tym że masz jeszcze jednego gracza. Bank centralny który dewaluuje walutę, bo państwo jest zadłużone i w tym cały problem.

Zakładając, że głodujesz od tygodnia, sprzedaję Ci chleb za 1000$. Czy to znaczy, że waluta podrożała? Waluta sama w sobie nie ma jako
  • Odpowiedz
@Corona_Beerus:

Z podażą no to tak, tylko że generalnie świat się rozwija i potrzeba więcej pieniędzy żeby kupić/sprzedać więcej dóbr bo produkcja rośnie (deflacja to zapaść ekonomiczna, jak w tym przykładzie z królem Partów) i byśmy musieli znaleźć oparcie w czymś żeby przypegować walutę, np. do złota. Tylko teraz czemu np. do złota? I dlaczego złoto jest warte np. 500$ za kilogram? I co, gdy odkryjemy masywne złoża złota, albo jakiś bogacz wykupi całe złoto na świecie? Wracamy do punktu wyjścia i nawet z pegiem mamy do czynienia z "umówieniem" się na wartość.

Przypegujemy do chleba - a co jak zwiększy się produkcja chleba
  • Odpowiedz
Szwajcaria to dobry przykład - oni dobrze dbają o swoją walutę.


@godrop: "no jak sam widzisz pieniądz fiducjarny = władza obecnie panująca. A ta może być rożna. Raz dobra, raz idiotyczna, a raz szalona." pisałem już wyżej.
  • Odpowiedz
@Corona_Beerus: NO ok to jeśli rozumiesz pieniądz i te zasady podobnie jak ja to jasne, ale pisząc fugasi myślałem że masz inne podejście i chciałem wytłumaczyć :D miłego dzionka
  • Odpowiedz
@K_Feras_P: ma wartość użytkową, ale zapotrzebowanie na tą wartość kompletnie rozmija się z wartością złota jako takiego i w stosunku do całości masy gospodarczej jest do zastosowanie niszowe, mówiąc rzecz jasna ilościowo, bo jakościowo jest kluczowe.
  • Odpowiedz