Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 35
634 810 + 46 + 51 + 33 = 634 940

Pierwszy flak po 2400km. Chłop zrobił dziś dobry uczynek, a w nagrodę flaka dostał. Jak na mój styl jazdy jestem w szoku, że dopiero teraz. Szczęście w nieszczęściu kapeć dopadł mnie już w mieście, przy przystanku autobusowym, akurat gdy podjeżdżał autobus w moje okolice. Dzięki temu uniknąłem kilku kilkumetrowego spacerku w butach spd-sl

#rowerowyrownik #rower #szosa #chwalesie

Skrypt | Statystyki
Pobierz
źródło: comment_1659461440uwK6fTbLPYrMIq0EEsPcg4.jpg
  • 7
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@KierownikW10: mam łatki i łyżki, nawet pompkę na co2, ale że złapało mnie to na ostatnie kilka km, a autobus akurat podjeżdżał to wskoczyłem. W domu na spokojnie przyjrzę się dętce.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@u8t3io3p: ja dwa lata jeździłem bez niczego. A później złapałem kapcia w trasie i nauka została odbyta ( ͡° ͜ʖ ͡°) dętka, łyżki i pompka albo nabój CO2 to wyposażenie obowiązkowe jeśli jeździ się na detkach. Wiadomo, system bezdętkowy jest znacznie bardziej odporny, ale zgodnie z prawem Murphy'ego złapiesz kapcia akurat w środku lasu, 10 km od najbliższej wsi i akurat nikt nie będzie mógł po Ciebie