Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@KosmicznyPaczek: mieszkam niedaleko centrali Mlekovity... Mam takiego starego znajomego, który jeździ 36 km (w dwie strony), żeby w centrali kupić trochę nabiału (kilka serków, twarożki, jogurty). Jego zdaniem w sklepie w centrali jest trochę taniej, to jeździ ¯\_(ツ)_/¯... Próbowałem go uświadomić, że na paliwo wydaje 15-20 zł, to się na mnie obraził i nadal jeździ.
@noekid: ja zawsze mam error 404 w mózgu, jak idę z kimś na zakupy. czy to rodzice, czy to znajomi.
Ja wychodzę z pełnym koszykiem za +/- 300zł
oni wydają tyle samo, a tam 3 banany, parę jabłek i jakieś rzeczy
w dwie siatki spakowane

a ja muszę całym wózkiem podjeżdżać pod bagażnik.

Często aż mi się śmiać chce, jak widzę ich reakcje, jak wkładam do koszyka rzeczy, oni jeżdżą między
@milvanb: to prawda, jeśli jesteś wykluczony transportowo. Obecnie we wsiach są mini markety np Dino, czy stokrotki i one skutecznie tępią wiejskie sklepiki. Zależy jeszcze co to za wieś, jak daleko jest od miasta i jak dobrze z nim skomunikowana. No i ludzie na wsi zazwyczaj maja samochód, bardzo dużo osób ma po dwa auta, więc zakupy robią w dyskontach po drodze z pracy - tutaj doliczasz cenę paliwa i eksploatacji
@milvanb: Oj masz racje. Ja w ogóle uważam, ze zakupy to jest sztuka w dzisiejszych czasach i każdy człowiek powinien się NAUCZYC jak robić zakupy. Dlaczego? Dlatego, ze stojąc w sklepie z koszykiem mierzymy się z całym marketingiem tego sklepu i każdej firmy której produkty się w nim znajdują. Mierzymy się po prostu z gigantami nierzadko, bo takie koncerny jak Nestle są w stanie nas sobie opleść wokół palca. Ale i
@Glikol_Propylenowy: W miastach nadal są rejony, gdzie kiedyś ktoś projektując osiedle, nie zapominał o miejscach parkingowy. Do tego w takim np. Wrocławiu, chyba nie ma dzielnicy, gdzie w obrębie 500m nie ma ani jednego Lidla, Biedronki, Kerfura czy innego Spara.
@KosmicznyPaczek:
W sumie to jeśli emeryt mieszka w mieście i ma darmowy bilet (albo i tak jeździ na miesięcznym), bądź też porusza się rowerem, to jeżdżenie po wielu sklepach w celu zaoszczędzenia jak najbardziej ma sens. W końcu akurat wolnego czasu emerytom nie brakuje xD