Wpis z mikrobloga

ech, stare czasy. Znajomy obcokrajowiec był nawet zatrzymany w tej sprawie przez policję bo nie dość, że był podobny do "portretów pamięciowych", to jeszcze przyniósł do punktu krawieckiego kurtkę z poszarpanym (przez psa!) rękawem. I ledwo mówił po polsku co - sami rozumiecie - tym bardziej czyniło go jakimś takim podejrzanym. Więc panie krawcowe uradziły by sprawę zgłosić i policja wzięła go na przesłuchanie gdy zgłosił się po odbiór kurtki. (Rękaw
  • Odpowiedz
@Cesarz_Nieruhato: Mieszkam w lubuskim pamietam to. Moja kuzynka wtedy mówiła że za nią szedł ten typ ale ona weszła do sklepu i to było w ten dzień w który później on zaatakował wieczorem jakas inna babkę.
  • Odpowiedz