Wpis z mikrobloga

Hejka, jak trwoga to do wykopu :) chcę zacząć psychoterapię i jestem już po konsultacjach przed podpisaniem kontraktu. Czy to normalna praktyka, ze mimo gdy wizyta się nie odbędzie z mojej winy (odwołana z wyprzedzeniem) to i tak mam za nią płacić pełną kwotę? Trochę mnie to zdziwiło i badam czy to popularna praktyka. Rozumiem odwołanie na ostatnią chwilę, ale mam urlop we wrześniu i w tym przypadku będę musiała opłacić dwie wizyty które się nie odbędą ( ͡° ͜ʖ ͡°) mimo że informuję o tym na 1,5 miesiąca do przodu. Psychoterapeutka tlumaczy to tym, ze to moj termin i ona nikogo nowego zapisać na niego nie może, no ale nie wiem co o tym myśleć. #psychologia #psychoterapia #psycholog dopiszę że to nurt psychodynamiczny
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Kambiodolor2137: Ja rozumiem ta potrzebe ciaglosci i zeby ludzie sobie nie rezygnowali i tzw nie marnowali czasu terapeuty, wręcz to popieram tak jak np wplacanie zadatkow dla kosmetyczek/tatuażystów kiedy zapisujesz się na dłuższy zabieg. Ale w momencie urlopu/choroby jest to dla mnie niezrozumiałe totalnie. I nie wyobrazam sobie nie pojawic sie na wizycie bez uprzedzenia, czy za to płacę czy nie, trzeba szanować swój i innych czas. I nie jest
  • Odpowiedz
  • 2
@lukaszw_: Ciekawy wątek jak to wyglada od strony prawnej. Nie, w druga strone to tak nie działa, ma 3tyg urlop o ktorym zostalam poinformowana zanim przyszlam na wizyte i nie mialam z tym problemu. Do czasu kiedy okazalo sie ze ja za swoja nieobecnosc podczas urlopu mam placic.
  • Odpowiedz
Ciekawy wątek jak to wyglada od strony prawnej. Nie, w druga strone to tak nie działa, ma 3tyg urlop o ktorym zostalam poinformowana zanim przyszlam na wizyte i nie mialam z tym problemu. Do czasu kiedy okazalo sie ze ja za swoja nieobecnosc podczas urlopu mam placic


@jazdunia: Od strony prawnej, jeśli ona zastrzega sobie urlop w przód, a tobie nie daje takiej możliwości, to już jest umowa jednostronnie niekorzystna.
  • Odpowiedz
  • 0
@lukaszw_: Tak, w przypadku choroby powiedziala że to zalezy - bo inaczej jak ktoś wyladuje w szpitalu a inaczej jak jest przeziebiony i ze wtedy trzeba to omowic. Ciekawe, miałabym przedstawiać zwolnienia lekarskie? Ponadto jak widać w komentarzach, pewna grupa specjalistów, zwłaszcza w tym nurcie, ma takie zasady, zatem wszyscy łamią tym prawo i co więcej, wszyscy pacjenci się na to godzą? Interesujace bo zakladam ze te kontrakty/umowy powstaja przy
  • Odpowiedz
@jazdunia: możesz zapytać czy nie zgodzi się na konsultacje w formie online (kamerka/telefon). Oczywiście jeśli na urlopie będziesz w stanie się na te godzinkę oderwać od wypoczywania :)

Ogólnie w psychodynamicznej jest skończona ilość aktywnych pacjentów, nie przyjmuje się nowego, póki nie rozwiąże/skończy się terapii, więc Twój termin jest tylko Twój.

Umowy są typowo ustne, po kilku sesjach startowych jak już odkrywacie co jest istotą terapii to się je zawiera.
  • Odpowiedz
  • 0
@Sebastjan: Psychodynamiczny to tylko bardziej wyczilowana siostra psychoanalitycznego, fundamenty te same ;)


Nancy McWilliams w książce "Psychoterapia psychoanalityczna" odwołując się do Freuda tłumaczy, że to działa jak wydzierżawienie czasu albo opłata za studia - płacisz za wszystko, nikogo nie obchodzi czy przyjdziesz. Zaznacza przy tym, że nie każdy terapeuta w tym nurcie musi to stosować. Niektórzy godzą się na połowę stawki za odwołane z wyprzedzeniem sesje, ktoś inny może jest
Muhino - > @Sebastjan: Psychodynamiczny to tylko bardziej wyczilowana siostra psychoa...

źródło: comment_16586243459pg6aHtXE79czbQo4OmboW.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@jazdunia: u mnie było tak:
-nie odbędzie się z winy terapeutki, odwołane mniej niż 24h przed terapią - 2 następne sesje nie płacę
-ja odwołuje z mojej winy mniej niż 24h przed terapią - płacę pełną kwotę tak jakbym odbył sesję.

Moim zdaniem uczciwy deal
  • Odpowiedz
zatem wszyscy łamią tym prawo i co więcej, wszyscy pacjenci się na to godzą? Interesujace bo zakladam ze te kontrakty/umowy powstaja przy wspolpracy z prawnikami


@jazdunia: No właśnie zazwyczaj nie powstają. Tak jak swego czasu masa sklepów internetowych kopiowała regulaminy jeden od drugiego, razem z niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Albo fotografowie ślubni, wymieniający się poradami na grupach FB, co mają w umowie. Wsadzają karę umowną 100% w wypadku odwołania ślubu. Zamknięte
  • Odpowiedz
@jazdunia: nie jest to normalne. W sensie, jesli mowisz terapeutce aż 1,5 miesiąca przed wizytą że Cię nie będzie, nie powinieneś płacić. Najpopularniejsza praktyka to bezpłatne odwołanie minimum 24h przed wizytą - tak jest i u mnie. Ja na Twoim miejscu poszukałabym innej terapeutki - takiej która podchodzi do tematu ze zrozumieniem, mając równocześnie jakieś zasady. A nie żerowanie na pieniądzach - co to za terapeutka jeśli tak stawia sprawę?
  • Odpowiedz
@jazdunia: Tak, ty nie masz kompletnie wpływu na to, urlop, choroba i tak płacisz. Jak jesteś chora to u mnie zawsze można zdalnie. Urlop terapeutki, też jest ustalony z góry i trzeba się do niego dostosować
  • Odpowiedz