Wpis z mikrobloga

@JestemMalaWrozkaZowlosionaNozka: Tylko że w Polsce jest wypłacane co roku 300 zł wyprawki na dziecko w wieku szkolnym, żeby takie rzeczy kupić.

Osobiście też jestem zdania że powinno to być kupowane przez szkołę zamiast tego świadczenia. Bo zamiast wyrównać szanse biedniejszych dzieci, to normalnych i nieco bardziej zamożnych będzie stać na jeszcze więcej, a dzieci patoli tak jak nie miały niczego, tak nie będą miały niczego.

Dodatkowo ogarnie to jakaś osoba ze
@asiajasiabasia: Zgadzam sie. W Belgii niektorzy zatrudnieni do pensji dostaja dodatki w postaci bonow na zakupy o nominalach jak waluta. I mozna tym zaplacic w sklepie ale nie kupisz alko, papierosow, telewizora.

Mozna rozwiazac rozne problemy na kilka sposobow. Najprostszy to wlasnie takie 500+ czy 300 na wyprawke ale wiadomo ze patola pewnie to przepije a dzieciak nadal nie bedzie mial.
Dlatego wolalbym zeby z moich podatkow dzieci mialy w szkole
@patrykjaki: tu wiadomo jak jest, ale podręczniki w tych czasach powinny być na stanie w szkole, bo inaczej co roku inne wydania i kasa niepotrzebnie wydawana. Same plusy bo dzieci tego niw noszą
@JestemMalaWrozkaZowlosionaNozka: no właśnie najłatwiej dać kasę i elo pora na CSa. Ja jestem rodzicem dwójki i beneficjentem 500+ ale wolałabym żeby tę kasę dostawała szkoła i żeby dzieciaki miały full atrakcji na miejscu.

Jako rodzicowi ciężko mi jest dziecku zorganizować wyjazdy, różne ciekawe wycieczki, wozić 3 x w tygodniu na rożne zajęcia, tj wiadomo wożę ale wolałabym żeby to było na miejscu wszystko, dziecko by było zadowolone i ja bym miała
@patrykjaki:

aż mi przykro jak czytam posty tego typu, żal mi dzieciakow :(


@37-164: to nie brzmi tak źle jak sugerujecie. W Wielkiej Brytanii rodzic na dziecku kupić mundurek i strój na wf, resztę zapewnia szkoła. Jak było zdalne to szkoły wydawały zeszyty i kredki, bo w domu nie musi być.
Wystarczy że kobieta za młodości wyjechała, a teraz wróciła i to staje się pytaniem o stan faktyczny, nie roszczeniem.
niby beka z roszczeniowości, ale z drugiej strony nie jest to takie głupie - idąc do pracy nie biorę ze sobą niezbędnych rzeczy tylko ma obowiązek je zapewnić pracodawca


@Werdna: Fajnie pokazany slave mental większości Polaków. Pan ma wszystko załatwić, a ja pod żadnym pozorem nie mam zamiaru brać odpowiedzialności za własne życie. To dosyć bezpieczne, bo pozwala też łatwiej przetrawić widmo porażki - Pan nie zapewnił warunków, więc się nie
@patrykjaki: Oczywiście OP nie to miał na myśli, ale moje wspomnienie z lat szkolnych jest takie, że moi rodzice co i rusz musieli kupować jakiś szrot - a to blok taki a siaki a to brulion a to flamastry a to kredki a to papier a to masa ziemniaczana a to opona od Jelcza, z którymi lekcje wyglądały tak, że 15 minut trwa wyciąganie tego, 15 bazgranie i do śmietnika, 15
@Warzywo:

Bo oczywiście tego, że jakiejkolwiek teorii, pomysłu czy techniki wykorzystania tych rzeczy nie uczono chyba nie muszę nadmieniać, xD


Dokończcie w domu i przynieście do oceny na następną lekcję ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
@Sweet_acc_pr0sa: Wszystkim młodszym ludziom tłumaczę, że to że komunizm spowodował puste sklepy i rozlatujące się z brudu i dziadostwa miasta to nic.
Komunizm przede wszystkim zdemolował ludzką mentalność.