Wpis z mikrobloga

od kilku dni byłem na odstawce z pregabaliny 300 mg dziennie, dziś znów w końcu zażyłem i stwierdzam, że ten lek to jest to czego mi brakowało całe życie
mam stwierdzone F41.2 zaburzenia depresyjno-lękowe mieszane i ADHD
mimo #!$%@? wyżebranego medikinetu to stwierdzam, że to pregabalina mi najbardziej pomaga, bo medikinet moge nie brać całymi dniami i tygodniami i moge funkcjonować jakotako, a bez pregi już nie
nie chodzi tu o uzależnienie fizyczne, a o to, że prega mi pomaga psychicznie, znosi ten #!$%@? uogólniony lęk przed niewiadomo czym, który został spowodowany przez #!$%@?ą rodzine, która mnie schizuje po dziś dzień, nie ma litości i nie odpuszcza dla chłopa
ja potrafiłem bać sie ruszyć ręką albo nie domknąć lodówki czy 10 razy sprawdzać czy drzwi są na pewno zamknięte na klucz przez ten #!$%@? lęk, a dzięki predze nie boje sie nic i daje rade wszystko ogarniać na bieżąco
przekmińcie sam fakt, że jest on podobny w działaniu do alkoholu tylko że bez jego skutków ubocznych i ogólnego #!$%@?
pregabalina to cudny wynalazek, przy którym benzo staje sie tylko doraźnym środkiem na nagłe ataki lęku itp.
mam nadzieje, że tym wpisem dotre do jak największej liczby przegrywów lękliwych i pomoge tą recenzją hehe
#przegryw #pregabalina #psychiatria #zaburzenialekowe #depresja
  • 17
@pepko_pepps: człowiek się nie uodpornia szybko na pregabaline i nie trzeba ciagle zwiększać dawki by podtrzymać działanie? Jak się po niej czujesz masz sile na wszytsko czy po prostu senny zmulony przez to nie czujesz lęku? Pytam bo muszę się uczyć na studiach i muszę mieć siłe a nie spac całymi dniami
@Kuba1005: senność ewentualnie może być na samym początku stosowania, potem w ogóle nie ma tego wrażenia. Mi pregaba wręcz pomogła w studiowaniu, bo zwiększyła się pewność siebie i pojawiła się odwagą, by zadawać pytania, a wcześniej tego nie robiłam
@pepko_pepps
Mam podobne odczucia. Przez alko #!$%@?łem sen, prega mi go zwróciła. Podobieństwo oczywiście jest, bo ona to przecież analog GABA, a alko to depresant, więc rodzinka, ale tak jak piszesz, bez tych innych #!$%@? rzeczy.

Niestety na każdego działa inaczej, a na niektórych wręcz okropnie.

Sam tylko łapię się na tym, że biorę coraz większe dawki parę dni, a potem ucinam i czuję się jak gówno, ale następnie znów równam. Raz
@pepko_pepps: pregabalina to życie. jestem po niej sobą. po benzo byłam może duszą towarzystwa, motylem socjalnym, ale to był jakiś dziwak uzurpator, a nie autentyczna ja. Po predze znika mi ból istnienia, który powodował, że w piękny słoneczny dzień bałam się wyjść z domu, chociaż o tym marzyłam.
Z tym, że moim zdaniem trzeba uważać. Miałam tak że w pewnym momencie moja malutka dawka nie dawała mi pozornie nic, więc zrobiłam
@Kuba1005 jeśli przez dłuższy czas bierzesz stale dawke typu 150 mg/d to prawdopodobnie po jakimś czasie będziesz musiał zwiększyć do jakichś 225 lub 300, 450 mg, powyżej 450 mg nie ma sensu, bo efekt przeciwlękowy ten sam i na wyższych dawkach typu 600 mg i w góre to już zamulenie totalne i psychoaktywna faza, można sie już w #!$%@? uzależnić i odstawka potem cięższa niż od opiatów itp.
@SaintWykopek: zaczynałem od 225 mg, stąd może 75 mg i 150 mg naprawde słabiutko mnie klepią. Moja idealna dawka aktualnie to 300 mg, a jak mam chętke na dorzutke to wychodzi 450 mg, w skrajnych przypadkach ćpunskiego #!$%@? 600 mg xdd