Aktywne Wpisy
lubiejescfrytki +47
Mija mi kolejny miesiąc na bezrobociu. Wstyd mi, że mam ponad 30 lat i nie pracuję, tylko pobieram zasiłek. Boję się iść do pracy. W żadnej nie miałam łatwo na początku i obawiam się powtórki z przeszłości. Mam w sobie coś, co zniechęca do mnie ludzi, dopiero gdy dłużej pracowałam, zaczynali mnie lubić. Wciąż mam w głowie takie sytuacje z przeszłości, że nikt nie chciał mnie szkolić, albo denerwował się, bo czegoś
wfyokyga +15
Hehe bo wiecie
tl;dr
Koty wychodzące sieją spustoszenie w ekosystemie
Oszacowania, dotyczące liczby zwierząt padających ofiarą kotów na terenach wiejskich na terenie Polski, przeprowadzili: dr Dagny Krauze-Gryz ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) w Warszawie, dr Jakub Gryz z Instytutu Badawczego Leśnictwa w Raszynie i dr Michał Żmihorski z Instytutu Biologii Ssaków PAN. Wyniki badań przedstawili na łamach "Global Ecology and Conservation".
Z ich obliczeń wynika, że wiejskie koty przynoszą do domów około 48,1 mln drobnych ssaków (ich faktyczna liczba mieści się w przedziale od 41,2-55,4 mln) oraz 8,9 miliona ptaków (pomiędzy 6,7 a 10,9 mln) każdego roku.
Jeszcze więcej zwierząt koty zjadają. Szacunki dotyczące liczby ich ofiar mówią o 583,4 mln ssaków (ich liczba znajduje się w przedziale 505,3-667 mln) oraz 135,7 milionach ptaków (103,9–171,3 mln) w skali roku.
W przypadku ptaków ofiarą kotów padają najczęściej popularne gatunki, które gniazdują w pobliżu ludzkich osiedli. Są to np. wróble, mazurki czy szpaki - gatunki, których liczebność generalnie w Polsce maleje. Na atak kotów narażone są też ptaki zakładające gniazda na ziemi, np. pliszka żółta, skowronek czy pokląskwa. Prowadzone w Anglii badania wskazują, że koty mogą odpowiadać nawet za 30 proc. przypadków śmierci w tamtejszej populacji wróbla. Koty mogą też wpływać na ptaki pośrednio. Badania amerykańskie dowodzą np., że stres wywołany ich obecnością może zmniejszać płodność u ptaków.
Źródło
#koty #nauka #heheszki bo memik
@PiesTaktyczny: * fixed
Wobec tego, według tych szacunków, taki kot musiałby zjadać jakieś zwierzę co 3 dni, bo musiałby ich zjeść ponad
@Jarasznikos To trzeba by też wyłapać koty wolnozyjace. Bo koty w przeciwieństwie do psów mogą być wolnozyjace (wg przepisów)
O wszystkie koty, które mają możliwość zabijania czyli są bez nadzoru poza
No nie jest problematyczne, bo dziki kot nie podejdzie do ciebie ze wścieklizną na ulicy i nie u----e w nogę. Zająć to się trzeba obowiązkowymi kagańcami dla wszystkich psów, a nie kotami, bo chlip chlip wróbelków nie będzie.
Nie wiem czy to słaby trolling, ale koty przenoszą wściekliznę. W zeszłym roku potwierdzono 7 przypadków. Biorąc pod uwagę, że szczepienie nie jest wymagane, a do tego mogą chodzić, gdzie chcą to jest to problem.
A przede wszystkim, pomijając wściekliznę, problemem są koty, które jako gatunek inwazyjny rozwalają ekosystem.
Rzeczywiście dramat, nie to co setki przypadków pogryzienia przez psy. Wiadomo, bioróżnorodność w postaci wróbelków ważniejsza od ludzkiego zdrowia
@PiesTaktyczny: w Polsce jest 6.5mln kotów, w jaki sposób w---------ą niby 775 mln dzikich zwierząt rocznie? XD to by dawało że każdy kot w ciągu roku musi zjeść okolo 119