Wpis z mikrobloga

@kiszczak: Przyznam szczerze, że inteligentny facet ogólnie i pracowników fizycznych tak potrafił wyprowadzić w kozi róg, że godzili się właściwie na wszystko (#!$%@? w weekendy majowe, jakieś utrzymania ruchu w święta itd.)

Wiesz, robol wpisany na weekend majowy #!$%@? jak mops, idzie do niego z zamiarem nawtykania mu, na spotkanie, a wychodzi z podwójną zmianą w weekend majowy xD Mówimy o takim poziomie abstrakcji xD

Mimo, że sam uważam się
  • Odpowiedz
@Leher: a myślisz, że gdzie się pracuje po mibm? Co ty myślisz, że na produkcji nie ma inżynierów? Że w mercedesie pracują tylko recydywiści po zasadniczej zawodowej xD? Robiłem właściwie jako inżynier procesu i kierownik zmiany w jednej osobie.
  • Odpowiedz
@sikalafou kurde dobrze że mój Janusz nie jest taki ogarnięty, z podwyżkami do czasów wojny też nie było problemu. Jak u was wygląda rozliczanie pracowników od całej kwoty jesteś ubezpieczony czy najniższa krajowa?
  • Odpowiedz
@Leher: @sikalafou: większość ludzi z inż. z tematów maszynowych/elektrycznych/automatyka kończy jako wsparcie przy produkcji. Myślisz, że dla wszystkich po studiach wystarczy pracy w biurze? Często nawet po studiach zaczynasz jako technik a później z doświadczeniem idziesz wyżej.
  • Odpowiedz
Jak u was wygląda rozliczanie pracowników od całej kwoty jesteś ubezpieczony czy najniższa krajowa?


@mat0707: Pracuję w IT od 3 lat. Pytaj w czasie przeszłym jak coś chcesz wiedzieć xD. Miałem normalną pensję + premię uznaniową ma umowie. Zarobki od 7k brutto do 11k brutto na uop w zależności od nadgodzin, premii i firmy.
  • Odpowiedz
@sikalafou:

"Dostaję oferty z 50% większymi zarobkami niż tutaj"

znam osoby które negocjowały podwyżkę z takim argumentem, wszystkie szły na rozmowę z podpisanym wypowiedzeniem w ręce.
Skoro masz oferty za 50% więcej, to co trzyma Cię w obecnej robocie? Pracodawcy robią naprawdę dużo, żeby trzymać ludzi na miejscu. Wzbudzanie poczucia lojalności wobec zespołu, firmy itp., czasem jakieś drobne udogodnienia. Wtedy człowiekowi trzeba płacić mniej, żeby został
  • Odpowiedz
@Ravenek: jestem bo się przyzwyczaiłem, pasuje mi atmosfera, wierzę w nasz produkt, mam blisko do domu. Myślisz, że pieniądze to wszystko? To ciekawe co robią moi koledzy programiści w ex firmie z 11-13k na fakturze po pierdzący w jeden fotel po 10 lat gdzie mogliby robić za 3 x tyle xD

Pieniądz może być tylko jednym z czynników kiedy reszta jest ok, a jednocześnie największą przeszkodą kiedy ktoś cię dyma
  • Odpowiedz
@sikalafou: Szanuje gościa, bo widać, że przygotował się solidnie do rozmowy i wziął Cię na poważnie, a nie w biegu rzucił, że nie ma szans. Podszedł do tematu inteligentnie, a ten tekst o awansie zabolał chyba, co?
  • Odpowiedz
@Mathas: Tak, przygotował się, jak wspomniałem był bystrym gościem, inżynierem i szanował nas, a my jego. Tekst o awansie nie zabolał, bo był tam gość, który #!$%@?ł 12 lat na równoległym stanowisku i słuchał tych dyrdymałów co roku, że jest szykowany na menadżera :)
  • Odpowiedz
@sikalafou: przyzwyczajenie, atmosfera, wiara w produkt, to brzmi jak wygodne narzędzia do łatwiejszego dymania pracownika na hajs.

ja dobrze wiem, że pieniądz to nie wszystko, ale z drugiej strony jeśli Ty nie będziesz się cenił, to nikt inny tego nie zrobi.
  • Odpowiedz
@sikalafou: Przeciez tekst ze juz byl gotowy awans/podwyzka to praktycznie staly element przy skladaniu wypowiedzenia.
"Tak tak, juz byl gotowy awans, ma Pan pecha ze sie Pan zwalnia"
Moze jakis mlodziak to lyknie, ale na starego wyge nie zadziala.
  • Odpowiedz
anie sikalafou, przecież zarobił Pan tyle i tyle (pokazuje mi już przygotowane wyliczenia)

Ale przecież to są zarobki z nadgodzinami, z premiami i dodatkami,


@sikalafou: Typowe w januszexach. Te premie i dodatki są po to żeby móc zastraszać pracownika i obcinać kiedy się chce. Najśmieszniejsze jest to, że ludzie z taakimi dodatkami potrafią zarobić najniższą jak u mnie w kołchozie xD
  • Odpowiedz
Te premie i dodatki są po to żeby móc zastraszać pracownika i obcinać kiedy się chce.


@Blaskun: No dla mnie z punktu widzenia ówczesnego kierownika, to premie uznaniowe dla fizoli były jedynym batem na nich tak naprawdę. Bardziej się tego bali niż nagany xD
  • Odpowiedz
@Blaskun: premie? Tak, sterowałem ich wysokością celem trzymania za mordy fizoli. Zazwyczaj im większy mój włazidup, na kogo mogłem najbardziej liczyć to dostawał maksymalną premię. Ci co głupio dyskutowali, próbowali się wymądrzać to im ucinałem w zależności od tego jak bardzo zaszli mi za skórę.
Jak ktoś dał mocno dupy to kilka razy nawet 0 zł się zdarzyło.
  • Odpowiedz