Aktywne Wpisy
Jest tu też ktoś skąpy i dusi grosz jak ja ?
Mam prawie 200k i nie potrafię nic sobie kupić , bo twierdzę że wszystko mam i nic nie potrzebuje.
A tak naprawdę szkoda mi wydać 5k na nowego smartfona czy inny gadżet ( ͡° ʖ̯ ͡°) #oszczedzanie
Mam prawie 200k i nie potrafię nic sobie kupić , bo twierdzę że wszystko mam i nic nie potrzebuje.
A tak naprawdę szkoda mi wydać 5k na nowego smartfona czy inny gadżet ( ͡° ʖ̯ ͡°) #oszczedzanie
artur-klocek +25
Polityczna przyszłość po 13 lipca 2024 roku...
- Trump wygrywa wybory w listopadzie 2024
- w połowie 2025 roku, kończy się wojna na Ukrainie
- pod koniec roku, rozpada się koalicja rządząca (w oparach skandalów ujawnionych przez wiewiórki z CIA)
- ryży spier......a pod ochronki Olafa
- Trump wygrywa wybory w listopadzie 2024
- w połowie 2025 roku, kończy się wojna na Ukrainie
- pod koniec roku, rozpada się koalicja rządząca (w oparach skandalów ujawnionych przez wiewiórki z CIA)
- ryży spier......a pod ochronki Olafa
![artur-klocek - Polityczna przyszłość po 13 lipca 2024 roku...
- Trump wygrywa wybory...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b56047e141e64ea18fc4b48e2d73342e6a61f2d4f055089240828ffa2ecee6c1,w150.jpg?author=artur-klocek&auth=38cdc72ac0c957ba265367af4e1e82fa)
źródło: GSc_tNaXQAAfUU
Pobierz
Mam 33 lata i nadal mieszkam z rodziną w małym mieszkaniu w mieście 100k. Nie widzę zasadności życia w inny sposób przez najbliższe lata. Co o tym myślicie?
Rodzina jest starsza i wymaga trochę pomocy/opieki, ja mam zdalną pracę, a wygląd ~6/10 i posiadanie podstawowych standardów/wiedzy (potwierdzona naukowo część #blackpill) eliminuje mnie całkowicie z puli randkowej (najbardziej martwi mnie samotne życie po 50-tce). Ukończyłem studia w innym mieście, co nauczyło mnie samodzielności (więc nie jestem wiecznym NEETem-maminsynkiem). Oszczędzam na jedzeniu i czynszu, a wszyscy fajni znajomi są rozsiani po świecie, więc i tak komunikuję się z nimi online.
Wyprowadzka pewnie dałaby mi trochę więcej przestrzeni i swobody + poczucia bycia aktywnym członkiem społeczeństwa, ale jej koszt to: martwienie się o brak opieki nad rodziną, powroty do pustego mieszkania, za które płaciłbym spory czynsz/ratę, czas stracony na przygotowywanie posiłków (albo zdrowie stracone na stołowaniu się poza domem) i zgiełk dużego miasta.
Czy w sumie spełniam definicję #hikikomori? Trochę tak się czuję, ale też nie widzę sensowniejszych alternatyw.
#pytanie #przegryw #mieszkanie #rodzina #zwiazki #wynajem #nieruchomosci #oswiadczenie #przemyslenia #przeprowadzka #dom
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62cc0d4fc1aeabaedad9a688
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
źródło: comment_1657559157uDYK5kIxoxD3qtdJfPYoxs.jpg
Pobierz@rtgdgdrttdgcxgstrgdxxgst: Dlatego staram się żyć niejako na uboczu, jestem zwolennikiem socjalizacji, ale nie w warunkach, kiedy społeczeństwo ma do mnie awersję i reprezentuje bardzo niski poziom (naprawdę, wiele nie wymagam i nie uważam się za jakiegoś freethinkera).
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_1657635541gUAfJ9D0TZei5Lnj2kIIzq.jpg
Pobierz