Wpis z mikrobloga

@SynuZMagazynu

Kocham klimat og Deusa, od tej gry po prostu trąci nostalgią i sentymentem niewiadomego pochodzenia, przerażającą, a zarazem fascynująca wizją przyszłości. Najbardziej chyba uwielbiam etap w Hongkongu i laboratoria Versalife
  • Odpowiedz