Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam historię mojego śniadania, do którego zbroiłem się wczoraj.

jajka z wolnego wybiegu - 12 zł
chlebek żytni, trochę lepszy, bez konserwantów z dodatkiem serwatki - 8 zł
szyneczka 200 gram, prima sort - 11 zł
serek gouda, bez syfu - 7 zł
sok pomarańczowy 1l, wyciskanego się burżujowi zachciało - 15 zł

Razem 53 zł. No dobra, starczy na więcej śniadań, ale wciąż.

Jem kanapki z jajkami na miękko i płaczę. XD

Dziękuje pis, Glapa, Mati, super robota.

#nieruchomosci #gielda #inflacja #ekonomia #gospodarka
  • 78