Wpis z mikrobloga

@Cierniostwor: i to jest własnie stereotyp z którym powinniśmy walczyć


@Rodriquez: To nie jest stereotyp, tylko zwyczajnie kiedyś tak było, teraz niestety uczelni wysypało jak grzybów po deszczu, szczególnie prywatnych, gdzie wystarczy, żeby przelew z czesnym dotarł i masz zaliczenie. To takie uczelnie „psują rynek”. Ja osobiście w pracy widziałem sporą różnicę, między absolwentem AGH, czy PW a jakąś Politechniką Białostocką, czy Kielecką, na korzyść tych pierwszych.
  • Odpowiedz
@Rodriquez: Studia uczą masę rzeczy. Pisania korespondencji, działania i istotności ścieżki służbowej to takie najprostsze. Wydaje się to banalne, ale przekonuje się o tym jak to istotne za każdym razem, kiedy widzę maila napisanego przez jakiegoś mojego znajomego bez studiów xd No i sam fakt że żeby zdać studia trzeba być mniej lub bardziej zmotywowanym a to już mówi całkiem sporo o osobie. Kierunek który wybieramy też sporo o nas
  • Odpowiedz
@unitrax: pracuje gdzieś pomiędzy zarządem a produkcja. Znam jednych i drugich i fakt ci pierwsi mają lepszy język, wydają się milsi i to słowo klucz "wydają się" a za plecami wjebia ci nóż w plecy jak powiesz coś nie tak. Dochodzą do tego rozgrywki wewnątrzne, zawsze są jakieś strony i trzeba lawirować pomiędzy jedna i druga strona. Często na zwykłe pogaduchy wybieram ludzi z produkcji, są prawdziwi.
  • Odpowiedz
@Rodriquez: Tia, tylko te firmy które patrzą tylko na doświadczenie nie zatrudniają tych którzy dopiero się uczą. I tak taki ktoś po technikum lub liceum ma ostro pod górkę.

Moim zdaniem gdyby szkoły średnie lepiej funkcjonowały to w wielu przypadkach studia straciłyby racje bytu.
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: na podstawie skończonej szkoły jest liczony staż pracy, śmiało photoshopuj ale z tego co pamiętam oszustwo jest ścigane z urzędu więc jak jednak ktoś się kapnie to przypał ( ͡° ͜ʖ ͡°) dodatkowo musisz sfałszować oficjalny dokument bo uczelnie też muszą mieć państwową akredytację więc przypał x2
  • Odpowiedz
@Rodriquez: jeśli ktoś zadał sobie trud i opanował materiał do zaliczenia studiów, to prawdopodobnie da radę przyswoić wiedzę niezbędną w pracy. Wbrew pozorom jest w tym logika, szczególnie gdy nie mówimy o gównokierunkach.
  • Odpowiedz
@Mescuda: Mam takiego znajomego co całe życie za mną chodzi i mówił że studia to strata czasu który można użyć na interesy i własny biznes. Ja w tym czasie wyprowadziłem się, skonczylem licencjat i jestem w połowie dość dobrego magistra, w każde wakacje siedziałem w Holandii więc nie przelewało się ale jakoś to do przodu szło i całkiem nie narzekłem na oszczędności i komfort życia. Kiedy postanowiłem skończyć z wyjazdami
  • Odpowiedz
brednie, sam znam wielu specjalistów w branży IT co nawet nie skończyli technikum, a zwykłego humana i są dobrymi specjalistami bo kładli nacisk na swoją edukacje i własne samozaparcie


@Rodriquez: No super, ale świat to nie samo IT. Napisałem przecież, ze jak ktoś ma fach, to spoko. Ale jak ktoś chce być w zawodzie typu księgowy, finansista, marketingowiec albo nie ma pomysłu na siebie i po prostu chce mieć jakie
  • Odpowiedz
@Mescuda: chodzi o preselekcje. Nie ukrywajmy, większość ludzi co nie ukończyło studia to tumany, a procadawcy nie chodzi o to żeby mieć człowieka co poznał materiał na studiach, tylko takiego co ma wystarczające umiejętności żeby pojąć materiał na studiach i zdać - bo ogarnie też robote
  • Odpowiedz
sudia nie uczą niczego po za kombinowaniem jak zdać czysto teoretyczny nieużyteczny przedmiot bo wiedza z przedmiotu nie przkłada się nawet na połowę umiejętności praktyczne dokładnie z tego samego zakresu co wymaga rynek pracy.


@Rodriquez: mylisz studia z zawodówką. Tam się nie idzie po zawód, ale tego nie zrozumiesz.
  • Odpowiedz
@Rodriquez: porządne studia techniczne. Po pierwsze: lądujesz ze 100-150 osobami które napisały świetnie mature. To już dużo mówi. Dobre studia, czyli takie gdzie się trudno dostać. Napisaliście wszyscy mature z matematyki w top 5000 maturzystów. Po drugie: macie mase nauki, nieprzydatnej wydawać by się mogło. Analiza, algebra, przedmioty abstrakcyjne, teoretyczne, często wykładane słabo. Sami się uczycie po godzinach, konkurujecie ze sobą na zawodach inżynierskich. Masa projektów, trudne kolokwia, brak czasu
  • Odpowiedz
@localoca: Dlatego ja skończyłem studia, pracuję w fajnym środowisku, siedzę sobie z laptopem, zarobkowo daleko mi do jakichś wykwalifikowanych fachowców jak hydraulik, gdzie oni potrafią zgarniać 2k dniówki, ale tragedii nie ma.

Fachu w ręku nie mam, także bez studiów zostałaby mi praca albo w gastronomii albo w call center - obie branże to januszex do potęgi i zarobki też kiepskie. Ale też jestem zdania, że jak ktoś ma konkretne,
  • Odpowiedz