Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
TLDR Dowiedziałem się że nie jestem w typie swojej kobiety i zastanawiam się nad zakończeniem związku.

Po 7 miesiącach w związku dostałem duży cios w mordę i nie mogę się podnieść. Do tej pory wydawało się że wszystko jest ok. Dużo spędzania czasu ze sobą, czułości, seksu, planów na przyszłość itd. Planowałem zaręczyny na lipiec bo ma wtedy urodziny. W zeszłym tygodniu dowiedziałem się że nie jestem w jej typie z wyglądu ale nadrabiam charakterem. Dowiedziałem się tego oczywiście nie od niej ale od jej koleżanki (byłej koleżanki bo się pokłóciły niedawno). Pokazała mi ich wspólne rozmowy jak gadają o mnie i w skrócie dowiedziałem się m.in. że ona lubi mięśniaków a ja to taka chudzinka - no ale nie jest tak źle bo przynajmniej jestem wysoki.. że jej się podoba taki Paweł z którym chodziła do klasy ale to przygłup i nie ma z nim o czym gadać. Ta koleżanka wtedy zapytała ją to czemu ze mną jest, a ona na to że - woli mnie bo dobrze się dogadujemy i lubi ze mną spędzać czas a wygląd nie jest przecież najważniejszy. A poza tym to przyzwyczaiła się już do mnie.

Niby nic takiego, nie zdradziła mnie. Ale jednak cholernie zabolało mnie serducho że nie jestem i nie będę nigdy jej szczytem marzeń. Pewnie nawet w połowie. Smutno mi że dowiedziałem się tego. Ona też nie jest idealna a jednak kocham ją i jest dla mnie 10/10 a jej wady są nawet dla mnie w pewnym sensie urocze. Co z tego że może faktycznie jestem dla niej interesujący pod względem charakteru jak pewnie podczas seksu wyobraża sobie kogoś innego. Bo skoro podobają się jej umięśnieni kolesie to jak ma ją podniecić szczupły koleś z chudymi rękami i nogami o posturze 19 latka. Chciałbym przytyć ale nie potrafię bo taki już jestem z natury + stresy w pracy. Ona o tym wie i zapewniała nie raz że jej to nie przeszkadza i jestem cute. Jak widać kłamała w żywe oczy.

Nie wiem co teraz robić. Od dwóch dni chodzę po mieszkaniu jak struty i udaję że wszystko ok ale chyba zauważyła że coś jest nie tak. Czy jej powiedzieć że widziałem te wiadomości które wymianiała z koleżanką? Czy zerwać nie mówiąc nic bo wtedy wyjdę na pi_zdę z kompleksami. Nie wyobrażam sobie za bardzo dalszej relacji mając z tyłu głowy te wszystkie informacje. Świadomość że jestem może jakąś nagrodą pocieszenia albo opcją z braku laku. A jak pozna ładnego gościa w pakiecie z nienajgorszym charakterem to sobie pójdzie do niego. Z drugiej strony jak z nią zerwę to pewnie zostanę już sam bo mam niewielkie grono znajomych i typowo męskie stanowisko pracy. Ale z dwojga złego chyba lepsza samotność niż samooszukiwanie się.

#niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki #zalesie #logikarozowychpaskow

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62bc52688b1d4d9d794a067d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 133
OP: @whyalwaysmess: Zaręczyny to przecież nie ślub. Znajomi w mniej więcej takim właśnie czasie się zaręczali ~rok znajomości. Ślub po następnym roku lub 1,5.
@pyroxar: ale widziały gały co brały tak? Nie schudłem po tym jak ją poznałem tylko byłem cały czas taki sam.. BMI mam w normie. Każdy musi od razu koksić na siłce żeby imponować swoim pannom? Nie mam na to czasu ani ochoty a swój wygląd
@AnonimoweMirkoWyznania: strasznie emocjonalny ten wpis, a tak naprawdę to nic się nie stało xD Rzadko jest tak, że para podoba się sobie fizycznie w 100% i mimo to mogą to być udane relacje.
Oczywiście najfajniej jest jak się sobą zachwycacie wzajemnie, więc może weź na klatę te rozmowy i idź na siłkę i dietetyka, może zmienisz nawyki i wyjdzie Ci to na zdrowie. Nie musisz pizgać sztangą, idź na grupowe zajęcia
@AnonimoweMirkoWyznania: To też można sfabrykować, ale tak jak mówię tutaj jest to mało prawdopodobne, bo o ile jest to łatwe to ludzie raczej takich rzeczy nie rozkminiają i aż tak nie knują ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
Co innego jakby chodziło o jakieś miliony dolarów ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

Jest też opcja,
@amorphophallus: aha, dodam że sama jestem bardzo chuda z natury i niełatwo mi nabrać mięśni, ale ćwiczę od 10 lat różne formy ruchu i widzę jak na plus zmieniła się moja sylwetka, postawa i samoocena. Przeszłam drogę od sieroty do całkiem sprawnej i zgrabnej osoby dlatego propaguję ruch ;-)
@TheKirghizLight: pomiędzy wyrażaniem emocji a zrywaniem jest kolosalna różnica. Jak zerwie, to jest pipa, i tyle. Z g...powodu straci naprawdę fajną partnerkę.

@Tratak: naprawdę sądzisz, że absolutna szczerość aż do bólu to podstawa związku? Nope. Bo zawsze jest coś, co się w tej drugiej osobie nie do końca podoba, życie to jest bajka, że wszyscy są pięknymi i wiecznie młodymi chadami. Zwłaszcza w tak młodym związku, zaledwie pół roku, to
ale cope cuckoldów i typowych p0lek w komentarzach

OP może się pożegnać z seksem zostając w takim związku.
A różowa albo libido zbije do zera, albo sobie jakiegoś zaganiacza złapie raz na jakiś czas dla upustu.
I będzie to ukrywać tak samo jak fakt, że gardzi swoim facetem.

Was to już kompletnie #!$%@?ło, że facet ma się godzić na związek gdzie laska ma na niego #!$%@? i nie traktuje go poważnie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Powiem ci kolego, że trudny wątek, bo jestem jednak maksymalnie zniechęcony do kobiet ostatnio a jednak nie widzę tutaj nic, co mogłoby pogrzebać twój związek.
Wiem jak to jest, kiedy dziewczyna na której ci zależy lub kochasz mówi, że nie jesteś w jej typie. Boli, ale szczerze? W dzisiejszych czasach w powszechnym dostępem do mediów społecznościowych typu instagram wszyscy żyją w chmurach: Faceci oglądają super dupy, a dziewczyny umięśnionych facetów.
@AnonimoweMirkoWyznania: jeśli naprawdę Cię jeszcze nie zdradziła/nie zostawiła mimo tego, że inni się jej bardziej podobają to... trafiłeś na cudowną laskę, która ma w sobie śladowe ilości bycia #p0lka

Nie wiem co bym zrobił na Twoim miejscu. Z jednej strony świetna dziewczyna i liczy się dla niej coś więcej niż wyglad, z drugiej strony nie bądź zdziwiony jak trafi na mięśniaka z którym będzie miała o czym pogadać i wtedy jej
I zdaje się bez powodu op z nią nie jest, dogadują się.


@krystal_Tri_tapik: op z nią jest, bo żadna inna nie jest nim zainteresowana,
Gdyby się dogadywali, to nie pisałaby takich rzeczy do koleżanki.

Dla ciebie fajna to zapewne 10/10 nieprzytomnie zakochana w chłopaku i świata za nim niewidząca.

10/10 ale dla kogo?
Zakochanie ma to do siebie, że człowiek nieraz jest "nieprzytomny"
A tu, to nie zauroczenie, miłość, tylko opcja
@lexico: ciekawe skąd wniosek, że żadna inna nie chce z nim być.

I naprawdę niewiele wiesz o tym, co do siebie piszą kobiety o swoich facetach. Zwłaszcza o ich wadach i szczególnie wtedy, gdy psychika partnera jest z tych przypominających płatek śniegu, co go jedno słowo potrafi wpędzić w depresję.

Masz klapki na oczach oraz wyidealizowany obraz zarówno związków, jak i kobiet. To dość powszechna tutaj choroba, żadna realna laska nie
ciekawe skąd wniosek, że żadna inna nie chce z nim być


@krystal_Tri_tapik:

"szczupły koleś z chudymi rękami i nogami o posturze 19 latka"

I naprawdę niewiele wiesz o tym, co do siebie piszą kobiety o swoich facetach

Zaskoczę cię, wiem.
Takie obrabianie dupy rzadko można wytrzymać

Masz klapki na oczach oraz wyidealizowany obraz zarówno związków, jak i kobiet.

Może.

Co nie oznacza braku zauroczenia czy miłości ani nie prowadzi do zdrady.
@AnonimoweMirkoWyznania: fajna rozterka. Często sam taką mam. Pamiętam jak mi kiedyś żona powiedziała, że jestem gruby. No to zrzuciłem 16kg i nie jestem. Zawsze podobały jej się moje włosy a mi marzyło się zapuścić i zobaczyć jak wyglądam w długich. No to zapuściłem i jest super. Podobało mi się, że miała krótkie włosy, teraz zapuściła i też jest git.

Wiesz jak będziesz wyglądać za 30 lat? Jak gówno i fajnie mieć