Wpis z mikrobloga

Sam nie lubię długich postów więc skracam jak mogę.
Temat trochę przejedzony ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale zaczynam walkę z otyłością patologiczną (ważę 183KG przy 180cm)
Mam plan spożywać jedynie produkt #huel przez miesiąc, i zobaczyć efekty. kto chce być wołany niech da mi znać.

  • 144
  • Odpowiedz
@Trafku: chłopie, zacznij przede wszystkim od zmiany nawyków żywieniowych. spróbuj może raz na jakiś czas z głodówką (2-3 dni na wodzie z cytryną), diametralnie zmieni się metabolizm, a i samodyscpyplinę poćwiczysz, #!$%@? więcej warzyw i owoców. łatwo jest pójść na skróty z żarciem w proszku, ale to nie tędy droga.

  • Odpowiedz
@Trafku:
Jechałem około 2 lat na różnego rodzaju szejkach i generalnie polecam, przy czym Huel ma to do siebie, że po jakimś czasie przestaje sycić.
Jednym z moich ulubionych jest Plenny Shake Active plus Plenny Pot na śniadanie.
  • Odpowiedz
@Trafku: zainteresuj się/zapytaj dietetyka o post przerywany. Zszedłem od stycznia 12kg ze 100 na 88 przy 185 cm, bez śniadań mam też o wiele więcej energii ;) ja wszedłem od razu na 4/20 :) Powodzenia (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Trafku: były badania na temat takiej skrajnej nadwagi, i wyszło, że takie odchudzanie typu, będę mniej jadł, dużo trenował nie działa. Znaczy działa na chwilę, bo twój organizm niestety ma już rozregulowaną gospodarkę hormonalną. Masz jedno badanie z lat 50 dość popularne. Cięli im kalorie, i wszyscy mieli obsesję na punkcie jedzenia. Niektórzy żuli gumę non-stop, a były przypadki wyjadania śmieci. Inne badanie podobne tylko, że była duża intensywność ruchowa.
  • Odpowiedz
@Trafku: co prawda nie huel, tylko jakaś alternatywa, ale kilka lat temu robiłem zrobiłem na tym z pół roku i całkiem elegancko szło (0,5kg/tydzień)

Protipy są 2 - kombinować trochę ze smakami (np dodawać owoce) / wymieniać posiłki na coś co bardziej urozmaicającego, bo znienawidzisz huel szybko i nigdy do niego nie wrócisz. Na samych szejkach bardzo brakuje "gryzienia" czegoś.

No i drugi - rygorystyczny IF. Szybko się idzie przyzwyczaić
  • Odpowiedz
@Trafku: a no i co do twoich chorób to mylisz skutek z przyczyną. Otyłość powoduje cukrzycę typu 2, co do raka to nie wiem czy były już robione badania ale śmiem zaryzykować, że też swoje robi. Widać po wadzę, że u Ciebie w organizmie brakuje procesów katabolicznych, za to górują anaboliczne.
  • Odpowiedz
@Trafku: wydaje mi się ze tym huel próbujesz isc na łatwiznę bo nie trzeba gotować i myśleć nad tym co jesz,jednakże życzę wszystkiego dobrego i obyś za jakiś czas wciskał się w koszulki M-ki( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Trafku: stary, kup sobie jadłospis na IO i gotuj, już po tygodniu zauważysz efekty a po kwartale będziesz się czuł dużo lepiej. Dobrze by było konsultacje u dobrego (a nie modnego) dietetyka wykupić. Zdrowia i wytrwałości!
  • Odpowiedz
@Trafku: aha, niestety masz ogromny problem już na starcie, wynikający z absurdalnego przekonania, że relatywnie mało jesz oraz tłumaczenia swojego obżarstwa chorobami.

Doprowadzić się do takiego stanu, w jakim jesteś, można tylko przez paskudne obżarstwo i zaniedbanie. Zrozumienie tego, że twoje nawyki są złem i po prostu nie możesz ich już nigdy powielać, to pierwszy krok.
  • Odpowiedz
@Trafku: pije Huel od chyba 5 lat. Ale na śniadanie bo mam straszne problem. Ratuje mi dupe skurczybyk ale nie używaj tego jako jedyne pożywienie.

Huel to nie napój który ci zastąpi wszystko.
  • Odpowiedz
@Trafku: Stary, przy IO i cukrzycy to tylko keto lub lchf (oczywiście w zbilansowanej wersji, a nie żarcie samej kiełbasy). Do tego koniecznie jakaś forma intermittent fasting i będziesz jak nowy. Jak ci się nie chce gotować, to hajs (zamiast na huela) wydaj na dobrą dietę pudełkową. Spróbuj miesiąc, dwa, trzy bez cheatowania - nie pożałujesz.
  • Odpowiedz
spróbuj może raz na jakiś czas z głodówką (2-3 dni na wodzie z cytryną)


@waginoentuzjasta: Przy takim trybie życia zacząłbym od mniejszych kroków, np zrezygnowanie z kolacji i nie jedzenie 3h przed zaśnięciem. Jak się weźmie za taką głodówkę to wytrzyma pół dnia a potem #!$%@? równowartość trzech dni jedzenia w słodyczach na odreagowanie jak już się złamie.
Skąd wiem? Bredzę. I jestem grubasem też.
  • Odpowiedz