@Baleburg: Ale jednak chcą żyć jak jeszcze żyją, bo z logicznego punktu widzenia (przynajmniej dla mnie) gdyby chciały umrzeć by popełniły samobójstwo ale z jakiegoś nadal prą do przodu czy to z powodu emocji (rodzinie będzie smutno, itp.), rodzice produkują potomstwo, potomstwo przedłuża cykl i tak tuła się nasza cywilizacja tak jak inne cywilizacje zwierząt. I teraz obarczanie swoich rodziców że się urodziło, a później narzekanie na to że nie chce
a później narzekanie na to że nie chce się żyć i nic nie robienie z tym to trochę hipokryzja
@SuchaSzmata: Jak mozna oczekiwać od kogoś heroicznej postawy w postaci zabicia się, kiedy ta osoba nie miała w ogóle wpływu na to w jakich okolicznościach wylądowała? Nie mówiąc juz o tym ze człowiek zaczyna racjonalnie myśleć po 20 roku zycia, do tego czasu jest bombardowany róznymi mozliwościami, pięknym zyciem itp. Uwazanie ze
Nie mówiąc juz o tym ze człowiek zaczyna racjonalnie myśleć po 20 roku zycia, do tego czasu jest bombardowany > róznymi mozliwościami, pięknym zyciem
No właśnie każdy jest bombardowany żeby przedłużyć gatunek ludzki przez sam organizm jak i społeczeństwo, tak jest zakodowane w naturze zwierzęcej tak samo jak przeżycie więc jeśli ktoś oddaje się tym naturalnym bodźcom ale jednak gardzi innymi jest hipokrytą. Ale czy to jest złe dobre czy
No właśnie każdy jest bombardowany żeby przedłużyć gatunek ludzki przez sam organizm jak i społeczeństwo, tak jest zakodowane w naturze zwierzęcej tak samo jak przeżycie więc jeśli ktoś oddaje się tym naturalnym bodźcom ale jednak gardzi innymi jest hipokrytą.
@SuchaSzmata: hipokrytą jest ten kto mówi coś zeby było zrobione, a sam robi inaczej. Antynatalista uwaza ze nie powinno się rozmnazać. Jezeli się sam nie rozmnaza to gdzie tu hipokryzja?
@paul772: Mówiąc że chce się zabić, albo podążając za innymi zwierzęcymi pragnieniami nie mówię że nie ma takich ludzi ale głównie i w sumie tylko do takich antynatalistów którzy mają żal, odczuwają złość przeciwko rodzicom lub ludziom którzy chcieli przedłużyć gatunek a sami podążają za zwierzęcym instynktem.
@SuchaSzmata: tak samo chcą żyć, jak uzależniony narkoman chce spożywać narkotyk. To nie jest kwestia woli (tym bardziej tzw. wolnej woli) tylko instynktu, odruchu. Tak samo jak odstawienie, podobnie i samobójstwo nie jest wolne od kosztów - trzeba przezwyciężyć nałóg (instynkt przeżycia) i doznać bólu, jaki towarzyszy głodowi narkotycznemu - śmierci. Decydowanie o czyimś poczęciu nie kosztuje nic, a rodzice bohatersko rozwiązują problemy dziecka, którego - bez wyłącznie ich decyzji -
@platwi: @Zerero: w ogóle szokuje mnie głupota argumentu "czemu się nie zabijesz". To nie jest niestety sprawa tak prosta i przyjemna jak spłodzenie dziecka czy wybranie opcji "wyloguj" w grze online. Dlaczego to ja mam się zabijać, skoro wolałbym się nigdy nie rodzić? Życie to nie dar, który został przeze mnie przyjęty, tylko coś, co zostało mi jednostronnie narzucone. Z dwojga złego uważam, że lepsze jest życie dalej, niż zabijanie
@Zerero: To nie jest kwestia popierania, jak masz taką ochotę to idź do owego specjalisty i poproś go o wykonanie tejże usługi. Oczywiście, o ile jesteś skłonny za nią zapłacić niech Ci do głowy nie przychodzi robić to za moje pieniądze.
@SuchaSzmata: no i pewnie też możnaby argumentować "z cywilizacji" - poświęćmy maluczkich, ten nawóz historii, a za X lat będziemy być może mieli wysoko rozwinięte, w pełni szczęśliwe społeczeństwo ergo ich poświęcenie nie pójdzie na marne. Jest to jednak okrutne i świadczy o przedmiotowym traktowaniu ludzi. Czy gdybyś za okaleczenie jednego człowieka mógł uszczęśliwić stu innych (czyniąc ich np miliarderami) to zdecydowałbyś się na to? Uważałbyś taką wymianę za słuszną?
@platwi: zdecydowanie to nas odróżnia, że ja nie potrzebuję racjonalizować swojego zła. Twoje dziecko jest zdrowe? Jeżeli tak, to nie wiesz, jakie będzie jutro - czy wskutek nieszczęśliwego wypadku nie straci np. władzy w nogach lub wzroku. Jak w swym kalectwie utraci wolę życia, to też tak beztrosko każesz mu się zabić?
jeżeli mi coś w życiu nie idzie, to jest to dowód na to, że każdemu innemu nienarodzonemu jeszcze człowiekowi
@Baleburg: Co to w ogóle za #!$%@?, jeśli podejmiesz taką decyzję, wrócisz do stanu pierwotnego, nie będziesz miał żadnych doświadczenien, więc osiągniesz swój cel, Ty wolisz dyskutować o swojej marnej egzystencji z człowiekiem, który szczerze ma to gdzieś siląc się na intelektualne wysrywy xD
Nie wiem, czy jest sens dyskutować z kimś, kto uważa samobója i nienarodzenie się za to samo.
Wszystkie pozytywne aspekty życia, takie jak szczęście, dobre jedzenie i miłość, opierają się na zaspokajaniu potrzeb, które powstają w momencie narodzin. Niestwarzanie tych potrzeb nie byłoby złe.
Nikt z nienarodzonych nie chciałby się urodzić, ale wielu żyjących chciałoby nigdy nie żyć..
źródło: comment_1656184886Hd4ysHEdXTg6uFKgTeGa2E.jpg
Pobierz@SuchaSzmata: Jak mozna oczekiwać od kogoś heroicznej postawy w postaci zabicia się, kiedy ta osoba nie miała w ogóle wpływu na to w jakich okolicznościach wylądowała? Nie mówiąc juz o tym ze człowiek zaczyna racjonalnie myśleć po 20 roku zycia, do tego czasu jest bombardowany róznymi mozliwościami, pięknym zyciem itp.
Uwazanie ze
No właśnie każdy jest bombardowany żeby przedłużyć gatunek ludzki przez sam organizm jak i społeczeństwo, tak jest zakodowane w naturze zwierzęcej tak samo jak przeżycie więc jeśli ktoś oddaje się tym naturalnym bodźcom ale jednak gardzi innymi jest hipokrytą. Ale czy to jest złe dobre czy
@SuchaSzmata: hipokrytą jest ten kto mówi coś zeby było zrobione, a sam robi inaczej.
Antynatalista uwaza ze nie powinno się rozmnazać. Jezeli się sam nie rozmnaza to gdzie tu hipokryzja?
Komentarz usunięty przez moderatora
Mam pytanie: Popierasz dobrowolną eutanazję pod okiem specjalistów na życzenie?
Komentarz usunięty przez moderatora
jeżeli mi coś w życiu nie idzie, to jest to dowód na to, że każdemu innemu nienarodzonemu jeszcze człowiekowi
Nie wiem, czy jest sens dyskutować z kimś, kto uważa samobója i nienarodzenie się za to samo.
Wszystkie pozytywne aspekty życia, takie jak szczęście, dobre jedzenie i miłość, opierają się na zaspokajaniu potrzeb, które powstają w momencie narodzin. Niestwarzanie tych potrzeb nie byłoby złe.
Nikt z nienarodzonych nie chciałby się urodzić, ale wielu żyjących chciałoby nigdy nie żyć..