Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Co robicie ciekawego?
Dziś postanowiłem że wezmę sobie kota tak na startz, jako frienda... Przychodzę do babki jest już późno chce tylko zobaczyć i tak nie zależnie od koloru "skóry" każdego malca z 4 bym przygarną...
2male 2 female.
Ona chce otwierać ze mną klatkę pomimo iż widzę te koty przez tą siatkę... Chce jednego któregokolwiek chce przygarnąć itp.
Babka na 2 już na jutro ma klijentow ale otwiera ta klatkę wyciąga 3 koty w garści i każe mi wyjąć ostatniego... #!$%@? wie po co #!$%@? wie na co w sumie.
Ale łapie tego maluszka delikatnie i mi się wymskna i uciekł w krzaki... I mam poczucie winy bo nie udalo. Tzn dwa razy mi się wyśliznął i raz go złapałem ale uciekł i teraz dziwna faza...
- Bo czuję jak bym conajmniej zabił tego kota.
-Bo czuję że wisze za tego kota kotka Kotecka
- Bo na #!$%@? ja szedłem po 2 piwkach w ogóle z taką akcja przygarnięcia kotka, ( przy czym poczytałem i jedzenie już na kilka dni miałem ogarnięte )
Wyszło na to że zgubiłem kota ja #!$%@? trouble maker here.
#koty #friendzone #feels
  • 3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Aha kocia mama wysłana w teren, ogólnie ogromna działka ogrodzona. No ale przyszedłem wziąć ogólnie zaopiekować się pisklakiem a nie je zgubić jeszcze w fazie wstępnej jakich kolwiek negocjacji.
Że aż tak bardzo się nie nadaje.
Nie szukam pocisku na siłę nie jestem disable wyszedłem na idiotę to nic tego kota w krzakach...martwię się nie mogę spać nie wiem czy iść go szukać czy ta kocia mama go znajdzie. Nie wiem nic
  • Odpowiedz