Wpis z mikrobloga

Nic nie triggeruje mnie tak mocno, jak bananowa młodzież, która tak bardzo potrzebuje poczuć się ofiarą, że bezmyślnie przenosi amerykańską kalkę na polskie realia. Amerykański boomer, który żył w latach 40-70 ma się nijak do swojego PRL-owskiego odpowiednika, który musiał wystać się kilka dni w kolejce po lodówkę (nie wspominając o takich "luksusach" jak jedzenie.

Nawet z kredytem pod korek żyjesz na wyższej stopie niż przeciętny mieszkaniec PGR-owskiej wsi, który pamięta jeszcze kumpli chodzących na boso do szkoły o ile sam tym kumplem nie był. Na mityczne mieszkania z przydziału to trzeba było czekać wiele lat i mieć znajomości a jak nie to zbieraj cegła po cegle i upychaj domek na działce 2 metry od rodziców, którego samodzielna budowa zajmie Ci 6 lat bo ekipy nie ma, sprzętu też nie a i tak go nie docieplisz bo materiału nie będzie. Ciesz się że Ci znajomy na lewo parę płytek i kibel załatwił to sobie łazienkę dokończysz i nie będziesz musiał srać na dworze.

Jeśli chcesz mieć równie wysoką stopę życia jak Ci starzy boomerzy to droga wolna - wpierdzielaj przez większość życia ziemniaki z okazyjnym mięsem, zniszcz sobie plecy i zdrowie przed 18-stym rokiem życia robiąc w polu (a teraz narzekasz, że Cię rodzice na wakacje nie zabierali xDDDDD), wywal internet i telefon a całą życiową rozrywkę oprzyj na małpeczce o 7 przed podbiciem karty na zakładzie. Oto wasza utopia.

#gospodarka #nieruchomosci #takaprawda #heheszki
  • 57
@Fan_Morawieckiego:

Obecnie dorobić jest dużo łatwiej niż wtedy


I dlatego mamy rekordowe liczby zamkniętych firm, a innowacyjność Polski na arenie międzynarodowej leży i kwiczy od dawna ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak to jest właśnie teraz łatwo
boso do szkoły? Nas było jedenastu i mieszkaliśmy w jeziorze!


@PlatynowyBazant: Tak, w latach 50-tych na wschodzie Polski były rodziny puszczające dzieciaki boso do szkoły (ewentualnie obwiązywano stopy jakimiś szmatami) bo na buty nie było.

Sam fakt, że wydaje Ci się to absurdalne świadczy o tym jak odklejona jest dzieciarnia powołująca się na boomerów, którzy przecież mieli zapewnione "podstawowe potrzeby".
@Rachey: ja poznałem kiedyś osobę, której rodzice dostali mieszkanie z przydziału na Starym Mieście w Krakowie. To były lata 80 czyli czasy głębokiej komuny i ponoć nie byli szczęśliwi z tego powodu. Stare, grube mury, wilgoć, ogrzewanie na węgiel. Plusem była piwnica ok 100m ale ile słoików i ziemniaków można tam trzymać?

Szczęśliwie nie sprzedali tego w latach 90 i z tego co wiem mają solidny hajs z wynajmu, szczególnie piwnicy