Nic nie triggeruje mnie tak mocno, jak bananowa młodzież, która tak bardzo potrzebuje poczuć się ofiarą, że bezmyślnie przenosi amerykańską kalkę na polskie realia. Amerykański boomer, który żył w latach 40-70 ma się nijak do swojego PRL-owskiego odpowiednika, który musiał wystać się kilka dni w kolejce po lodówkę (nie wspominając o takich "luksusach" jak jedzenie.
Nawet z kredytem pod korek żyjesz na wyższej stopie niż przeciętny mieszkaniec PGR-owskiej wsi, który pamięta jeszcze kumpli chodzących na boso do szkoły o ile sam tym kumplem nie był. Na mityczne mieszkania z przydziału to trzeba było czekać wiele lat i mieć znajomości a jak nie to zbieraj cegła po cegle i upychaj domek na działce 2 metry od rodziców, którego samodzielna budowa zajmie Ci 6 lat bo ekipy nie ma, sprzętu też nie a i tak go nie docieplisz bo materiału nie będzie. Ciesz się że Ci znajomy na lewo parę płytek i kibel załatwił to sobie łazienkę dokończysz i nie będziesz musiał srać na dworze.
Jeśli chcesz mieć równie wysoką stopę życia jak Ci starzy boomerzy to droga wolna - wpierdzielaj przez większość życia ziemniaki z okazyjnym mięsem, zniszcz sobie plecy i zdrowie przed 18-stym rokiem życia robiąc w polu (a teraz narzekasz, że Cię rodzice na wakacje nie zabierali xDDDDD), wywal internet i telefon a całą życiową rozrywkę oprzyj na małpeczce o 7 przed podbiciem karty na zakładzie. Oto wasza utopia.
Nic nie triggeruje mnie tak mocno, jak bananowa młodzież, która tak bardzo potrzebuje poczuć się ofiarą, że bezmyślnie przenosi amerykańską kalkę na polskie realia.
@archubuntu: wtedy lodówka była szczytem marzeń, a gdzie ją postawić nie było problemem a dzisiaj jest problem gdzie coś postawić bo kwestia lodówki to dwa kliknięcia xd
@archubuntu: a najlepsze jest to, ze to dzialanie jest bardzo podobne do gloryfikacji czasow prl przez tych boomerow, z ktorymi mlodziez tak usilnie walczy (?).
Stare baby i dziady ktore w 89 oderwano od koryta, tez z rozrzewieniem wspominaja zasy komuny, jak kazdemu bylo dobrze, byla praca, byly pochody, byly imprezy na zakladzie, mikolaj dla dzieciokow, nie bylo morderstw, do teho jedna sluszna partia itd. A to ze w sklepach byl #!$%@? wielki jakos im umyka, to ze po TV stalo sie w 6 dniowej kolejce i trzeba bylo, miec bony. A zeby mebloscianke kupic, to ludzie specjalnie slub brali.
A teraz masz okazy na wykopie, ktore piszcza jak to wtedy fajno byko, bo praca byla i ktos cie szanowal i mieszkania za darmo rozdawali. #!$%@? ze przydzial na mieszkanie dostawales z terminem 30 lat, #!$%@? ze bez czerwonej ksiazeczki i sporych plecow, byles smieciem w panstwowej machinie. A na zalozenie lini telefonicznej w 90 roku dostales termin
@archubuntu: Chyba jedynym podobieństwem jest to, że jakiś kawałek ziemi było można dostać praktycznie za darmo. Często oczywiście mowa o jakieś małej działce za miastem ze stertą chwastów i błotem, ale obecnie takie działki bywają warte grube pieniądze, bo miasta rozrosły się i to co wtedy było polem, teraz jest kawałkiem pola zaraz za nowym osiedlem. Znam kilka osób, które ot gdzieś tam w karty wygrały, czy za radio przywiezione
@archubuntu: Wiesz później były też lata 90 i chwila czegoś na miarę wolnego rynku. Dorobić się było wtedy bardzo łatwo bo tutaj niczego nie było. Mówisz, że ludzie z tamtych lat nie mogli kupić sobie smartphona. Tylko że smartphone nikomu do życia nie jest potrzebny a własne mieszkanie, już tak. Nawet jakbyś nic nie wydawał ze swojej współczesnej wypłaty przeciętniaka, to i tak nie będzie cię stać na stawianie domów
@archubuntu: oczywiscie aktualnie jest #!$%@? najgorzej, kurr 10 lat temu to jeszcze było a teraz bańka, BAŃKA #!$%@? NA NIERUCHOMOSCIACH NIE MOGE MIESZKAĆ
Dorobić się było wtedy bardzo łatwo bo tutaj niczego nie było.
@Dakkar: tak dokładnie, było zajebiście łatwo sie dorobić dlatego mamy kraj pełen przedsiębiorców co sie dorobili, #!$%@? sie w łeb. Dorobić to sie mogłes #!$%@? od pruszkowskich albo urzędu skarbowego jak słynny pan od Optimusa. Im więcej czytam o tych szalonych latach 90 tym mniej wierze w takie #!$%@?. Ale wierze, że Twoi rodzice się dorobili skoro tak łatwo
@jozef-dzierzynski: Obecnie mają problemy z zakupem mieszkań bo w wtedy gdy mieszkania były relatywnie droższe mogłeś je kupić bez wkładu własnego, więc każdy mógł brać kredyt i cyk mieszkanie własnosciowe. Tak patrząc rzeczywiście trudniej jest kupić mieszkanie niż wtedy.
Tylko nie wiem jak osoby które nie potrafią oszczędzić miałyby przetrwać obecne czasy wyższych stóp przy LTV 100%. Teraz płacz, że nie stać ich na mieszkanie a tak byłby płacz, że
@jozef-dzierzynski: No wymaganie wkładu własnego zostało wprowadzone dopiero po kryzysie 2007 roku. 100% to nie był maks bo i zdarzały się kredyty na kwoty powyżej wartości nieruchomości ( ͡°͜ʖ͡°) Ale stopy podczas boomu były rzędu 4% plus mniejsze marże niż teraz, więc realnie oprocentowanie miałeś rzędu 5.5%. W czasach gdy stopy były pod 10% to kredyty mieszkaniowe były jeszcze rzadkością.
tak dokładnie, było zajebiście łatwo sie dorobić dlatego mamy kraj pełen przedsiębiorców co sie dorobili, #!$%@? sie w łeb. Dorobić to sie mogłes #!$%@? od pruszkowskich albo urzędu skarbowego jak słynny pan od Optimusa. Im więcej czytam o tych szalonych latach 90 tym mniej wierze w takie #!$%@?. Ale wierze, że Twoi rodzice się dorobili skoro tak łatwo było, moi pewnie byli zbyt głupi po prostu.
@Dakkar: tak lata 90 piękne czasy wolnego rynku. Myślę że dlatego rodzice musieli jakimś łebkom płacić, bo jak nie to co chwile ktoś rozwalał szyby lub drzwi w sklepie, a jak zgłosili na policję to nagle ktoś ukradł co cenniejsze rzeczy. Cudownie wręcz było ( ͡°͜ʖ͡°)
Co tam widzowie #kanalzero i #stanowski ? stanowski to taki fajny dziennikarz jest nie? wcale nie szczurek pokroju mazurka i ziemkiewicza xDD wykopki jak dali się wyruchać :)))
Nawet z kredytem pod korek żyjesz na wyższej stopie niż przeciętny mieszkaniec PGR-owskiej wsi, który pamięta jeszcze kumpli chodzących na boso do szkoły o ile sam tym kumplem nie był. Na mityczne mieszkania z przydziału to trzeba było czekać wiele lat i mieć znajomości a jak nie to zbieraj cegła po cegle i upychaj domek na działce 2 metry od rodziców, którego samodzielna budowa zajmie Ci 6 lat bo ekipy nie ma, sprzętu też nie a i tak go nie docieplisz bo materiału nie będzie. Ciesz się że Ci znajomy na lewo parę płytek i kibel załatwił to sobie łazienkę dokończysz i nie będziesz musiał srać na dworze.
Jeśli chcesz mieć równie wysoką stopę życia jak Ci starzy boomerzy to droga wolna - wpierdzielaj przez większość życia ziemniaki z okazyjnym mięsem, zniszcz sobie plecy i zdrowie przed 18-stym rokiem życia robiąc w polu (a teraz narzekasz, że Cię rodzice na wakacje nie zabierali xDDDDD), wywal internet i telefon a całą życiową rozrywkę oprzyj na małpeczce o 7 przed podbiciem karty na zakładzie. Oto wasza utopia.
#gospodarka #nieruchomosci #takaprawda #heheszki
@archubuntu: ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
a dzisiaj jest problem gdzie coś postawić bo kwestia lodówki to dwa kliknięcia xd
Stare baby i dziady ktore w 89 oderwano od koryta, tez z rozrzewieniem wspominaja zasy komuny, jak kazdemu bylo dobrze, byla praca, byly pochody, byly imprezy na zakladzie, mikolaj dla dzieciokow, nie bylo morderstw, do teho jedna sluszna partia itd.
A to ze w sklepach byl #!$%@? wielki jakos im umyka, to ze po TV stalo sie w 6 dniowej kolejce i trzeba bylo, miec bony. A zeby mebloscianke kupic, to ludzie specjalnie slub brali.
A teraz masz okazy na wykopie, ktore piszcza jak to wtedy fajno byko, bo praca byla i ktos cie szanowal i mieszkania za darmo rozdawali. #!$%@? ze przydzial na mieszkanie dostawales z terminem 30 lat, #!$%@? ze bez czerwonej ksiazeczki i sporych plecow, byles smieciem w panstwowej machinie. A na zalozenie lini telefonicznej w 90 roku dostales termin
Było. Ludzie w trzy pokolenia potrafili w mieszkaniu w bloku mieszkać. Rodzina na pokój.
Znam kilka osób, które ot gdzieś tam w karty wygrały, czy za radio przywiezione
@Dakkar: tak dokładnie, było zajebiście łatwo sie dorobić dlatego mamy kraj pełen przedsiębiorców co sie dorobili, #!$%@? sie w łeb. Dorobić to sie mogłes #!$%@? od pruszkowskich albo urzędu skarbowego jak słynny pan od Optimusa. Im więcej czytam o tych szalonych latach 90 tym mniej wierze w takie #!$%@?. Ale wierze, że Twoi rodzice się dorobili skoro tak łatwo
Tylko nie wiem jak osoby które nie potrafią oszczędzić miałyby przetrwać obecne czasy wyższych stóp przy LTV 100%. Teraz płacz, że nie stać ich na mieszkanie a tak byłby płacz, że
@Herubin: poważnie? było ltv 100%? Jak tacy ludzie radzili sobie przy stopach rzędu 10%?
cóż jeśli zakłamujesz