Wpis z mikrobloga

Wczoraj był na wykopie news o Stanach Zjednoczonych:

Skumulowana inflacja CPI w latach 1971-2020 wyniosła 630%, a średnia płaca wzrosła jedynie o 240%. Jednocześnie średnia cena domu wzrosła o 1250%, a średnia wysokość czynszu o niemal 900%. Średnia pensja w USA w latach 70 wynosiła ok. 10 000 USD rocznie, a nowy dom kosztował ok. 25 000 USD.


A w Polsce?
Mój dziadek wybudował swoim dzieciom 3 domy (nie mieszkania, domy) w mieście 250 k ludzi. A nie robił nic wyjątkowego - szył plecaki po godzinach, był strażakiem, coś jeszcze kombinował z handlem ciuchami na targu. Miał 1 pracownika jakiś czas. Dziś zarabiając 20 k jako senior informatyk nie zrobisz tego samego, a mówimy o najlepiej wynagradzanym stanowisku obecnie vs pracowitości. Dziś, za szycie plecaków po godzinach nie dorobiłbyś 1000 zł miesięcznie, za bycie strażakiem nie dostałbyś kredytu na mieszkanie, a przy podwyżkach cen energii i materiałów, trudno jest utrzymać się z takiej 1,5 pensji.

Dane jasno pokazują, że dawniej robiłeś cokolwiek, i mogłeś za to żyć godnie. Dzisiaj nie. Mogłeś być pracownikiem fizycznym w jakimś zakładzie, i stać Cię było na rodzinę, a dziś większość robotników ma kompleksy, że robi co robi. Obojętne, czy w największej gospodarce świata, czy w Polsce. Może w paru krajach jest jeszcze dostatek, ale to wyjątki (DE, Skandynawia, itp.). Kolejne Państwa nurkują w problemach (Włochy i Hiszpania już nie żyją takim dobrobytem). Proporcje wszędzie się zachwiały. Mam wrażenie, że monopole na rynku kreują garstkę ultra bogatych, a cała reszta na nich pracuje. Problemem nie jest socjalizm (bo ludzie nie będą chcieli dostawać, jak będą sami mieli szansę zarabiać godnie), ale dysproporcje w zarobkach, w dodatku zglobalizowane.

#polska #usa #ekonomia #nieruchomosci #finanse
  • 215
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: Ale co to ma do rzeczy? Nawet gdybym nie wydawała grosza przez najbliższe lata na rzeczy, które wymieniłeś, to nadal nie będzie mnie stać na wybudowanie domu xD


@cocieboli: a w którym kraju na świcie każdego byle robola stać na "wybudowanie domu"?
Chyba w Brazylii jak w faveli sobie szałas z kartonu postawi.
Dlka takich ludzi są mieszkania, a często tylko najem.

W dupach już niektórym się poprzewracało z
  • Odpowiedz
kto komunę pamięta - prawda jest taka, że bez ordynarnego złodziejstwa nie miałeś szans na żadne budowy domów.


@kaaban: Bzdura, miałeś szansę tyle tylko, że cały ten proces wyglądał zupełnie inaczej niż obecnie, a cały świat i priorytety były inne niż te, które ma współczesny młody człowiek.
Oczywiście przeważnie ci, którzy budowli indywidualnie najczęściej już jakąś ziemię mieli i tu już odpada pierwszy problem. Do tego dochodzi fakt, że siłą rzeczy
  • Odpowiedz
@SRzeyamlon: Nie żeby coś ale historia w stylu "No dziadek coś tam robił, szył plecaczki i 3 domy wybudował" wywołuje u mnie jedno wielkie xD to dopytaj dziadka może konkretnie ile co kosztowało, ile faktycznie wyciągał hajsu na tych biznesach itp, bo jak próbujesz stworzyć narracje, ze za komuny każdy kto robił cokolwiek miał super świetnie to sie mylisz, jakby tak było to to na Polaka nie przypadałoby prawie najmniej powierzchni
  • Odpowiedz
@SRzeyamlon: Spoko już w komentarzach się pojawili "eksperci" parówkowo-Netflixowi którzy będą wciskać, że jest tylko lepiej bo PKB rośnie to musi być lepiej. No #!$%@? nie jest lepiej i nie będzie, będzie tylko gorzej. Peak był w latach 90, teraz lecimy w dół.
O tym piszą już światowej sławi ekonomiści (niektórzy z Noblami). Akumulacja kapitału rośnie, biedni biednieją, a bogaci stają się coraz bardziej bogatsi.
To jebnie. Będziemy mieli rewolucję francuską/komunistyczną
  • Odpowiedz
Nie mówię, że dosłownie. Ale regulacje panstwowe mają macki praktycznie wszędzie


@kuroszczur: No to mówisz o regulacjach państwowych, czy państwowym kapitalizmie? Wiesz, że to pojęcie oznacza coś konkretnego? Konkretnie sytuację, gdy państwo jest jedynym graczem na rynku, właścicielem wszystkich funkcjonujących tam firm.
  • Odpowiedz
@skromny_chlopak: ten wykres to bzdura - USA musialo by byc doslownie jedynym specjalnym krajem na swiecie bo nigdzie tego nie zaobserwowano https://www.aei.org/articles/the-productivity-pay-gap-a-pernicious-economic-myth/ https://www.aei.org/articles/the-productivity-pay-gap-a-pernicious-economic-myth/
https://fee.org/articles/the-myth-of-the-pay-productivity-gap/
Mieli wysoki poziom zycia bo reszta swiata byla do lat 70 w czarnej dupie pod kazdym wzgledem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@SRzeyamlon: ale bzdura. Zdaje sie ze to sie nazywa cherry picking. Po cholere za komuny wybudowano tyle blokow kwadraciakow? Ponad polowa kraju jeszcze nie tak dawno nie miala lazienki w domu ale przyjdzie taki idiots jeden z drugim i bedzie mowil jak to za komuny dziadek wybudowal. Az czlowieka skreca od takich debilizmow.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SRzeyamlon:

Problemem nie jest socjalizm (bo ludzie nie będą chcieli dostawać, jak będą sami mieli szansę zarabiać godnie), ale dysproporcje w zarobkach, w dodatku zglobalizowane.


A co robi socjalizm? Powoduje dysproporcje w zarobkach i likwidacje klasy średniej. Dziękuję, dobranoc
  • Odpowiedz
  • 0
@SRzeyamlon tak, byłem tym plecakiem. mój dziadek np. wyższe wykształcenie, inżynierskie. Praca w elektrowni całe życie, dorobił się mieszkania 40m2. twój to chyba jak Bolek dorabiał sobie loty o ;)
  • Odpowiedz
Dane jasno pokazują, że dawniej robiłeś cokolwiek, i mogłeś za to żyć godnie


@SRzeyamlon: w jakich to było latach?
PS podejrzewam, że dziadek po prostu miał łeb nie od parady bo wielu wziętych inzynierów w tamtym okresie nie było w stanie zbudować 3 domów a często wyrobili na 1 domek czy tam 4 pokojowe mieszkanie max.
Zajezdzałsie zapewne z 16h 6 dn iw tygodniu + kombinowanko
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: rzecz w tym, że nawet pozbawiając się tego wszystkiego i wydając na podstawy i tak będzie ciężko mieć na cztery domy, mowa o wolnostojących w średnim mieście

Mowa o osobach na etacie i to z bardzo dobrą jak na ten kraj pensją. Dać się wiele rzeczy da i ja to wiem, ale jednak szansa dla zwykłych ludzi trochę odjechała
Niektórym bardzo dużo zarobki nie wzrosły od 2005 np. (na pewno
  • Odpowiedz
Znam chłopa co pływał na promie we wczesnych latach 90 i dorobił się na tym że w Szwecji skupował używane lodówki, po godzinach wstawiał do ich frontów szyby a następnie sprzedawał je do małych sklepików bo wszędzie brakowało czegoś takiego, zbyt był nieskończony ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
wziął materiał na budowę domu


@kipowrot: i tak samo material na plecaczki xd Jak to normalne w reglamentowanej gospodarce, pewnie podpisal umowe na dostawy z jakas panstwowa forma włókiennicz i oni mu chetnie dostarczyli material ( ͡° ͜ʖ ͡°) A materialy do budowy domu to pew ie normalnie, na skladzie budowlanym dostal, czy tam w obi xd
  • Odpowiedz
@bh933901:

problemem nie są dysproporcje w zarobkach, tylko socjalizm. W USA od lat '60 zaczęto wprowadzać programy socjalne mające na celu likwidację biedy. W latach '70 nastąpił koniec standardu złota.

przypomnij mi proszę jakie były podatki dla najbogatszych w latach 50'? czy przypadkiem nie było wtedy stawki podatkowej 91%?xD
  • Odpowiedz
@cocieboli: wydaje mi się, że gospodarka w PL, ale też na świecie się po prostu rozdrobniła i skupia coraz bardziej na usługach.

Polega to na tym, że niby konsumenta grosze kosztują takie pierdoły jak podróżowanie, fryzjer, tv, netflixy, to ekonomię światową kosztuje to bardzo dużo, bo 30-40% ludzi pracuje w tym sektorze. Przez to inne rzeczy jak np nieruchomości robią się droższe i mniej znaczące.

Podobną rzecz zauważono w US, kiedy
  • Odpowiedz
@wioslarz-umyslow: Tylko, że to co piszesz też można uznać za cherry picking, bo domów jednorodzinnych indywidualnie za komuny wybudowano także w sakli kraju setki tysiące. Praktycznie w każdym dużym mieście w odległości 2-4 km od centrów masz duże osiedla jednorodzinne z PRLu, nie mówiąc już o peryferiach tych miast. Do tego dochodzą mniejsze miasta i wsie, która praktycznie tylko składają się z budownictwa indywidualnego. Jakoś pod konic PRLu ok.40% ludności mieszkało
  • Odpowiedz