Wpis z mikrobloga

Co można zrobić oprócz interwencji w administracji w sprawie sąsiadów - malzenstwa które codziennie o 22:30 wychodzi na balkon i przez bite dwie godziny non stop gadają, nadają jak automaty, śmieją się itd. Balkon na którym przesiadują codziennie do ok. 00:30 kończy się zaraz koło okna mojej sypialni. Nie mam możliwości spać przy uchylonym oknie bo nie ma szans zasnąć. Na moje uwagi nie reaguja bo mówią że nie robią imprez i nie włączają muzyki. W regulaminie osiedla mamy napisane że po 22 należy unikać głośnych rozmów ale rozmowa na balkonie nie musi być nawet głośna by była słyszalna i zakłócała spokój. Dodam że babka skończyła prawo (nie pracuje w zawodzie) i jest z tych co uważają że wszystko im wolno. #prawo #nieruchomosci
  • 42
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach