Wpis z mikrobloga

@sniegi: (#)

Kupując słodycze do paczki na święta(klasowa wigilia, wylosowałem siebie. Nie wiem co dostanę) podchodzę do kasy, pani wszystko skasowała, zapłaciłem, słodycze czekają na zapakowanie w tej małej zatoce. Podchodzę, zaczynam pakować i jakiś facet do mnie z "mordą" skacze, że mam zacząć się szybciej pakować bo robię kolejkę i w ogóle co ja sobie wyobrażam.

W pierwszych kilku sekundach totalnie mnie zatkało, bo nie spotkałem jeszcze nigdy takiego chamstwa
@Sondokan: Generalnie zawsze jeżdżę busem do domu, ale z racji tego że nie było miejsc bo ludzie pobrali wcześniej urlopy i wracają na święta musiałem pojechać na PKP.

Podchodzę do kasy bo akurat była wolna i mówię:

Ja: Poproszę bilet na najbliższy bezpośredni pociąg do Pionek.

PKP: NAJBLIŻSZY CZYLI O KTÓREJ?!

Ja: No nie wiem o której bo nie sprawdzałem a, że kasa była wolna to od razu podszedłem żeby później
NAJBLIŻSZY CZYLI O KTÓREJ?!


@sniegi: Nie wiem czy śmiać się czy płakać jeżeli to prawda, ale akurat w PKP i PKS pracują najbardziej otępiali ludzie na świecie. Nie wszyscy oczywiście, ale niektórzy są tak niesamowicie głupi i chamscy, że aż zatyka.