Wpis z mikrobloga

@Syn_Tracza a skąd wiesz czy to "nie za dużo roboty" nie zostało już wykonane i teraz trzeba o---------ć fikołki, żeby takie jeczybuły jak ty się nie przypieprzały, że ktoś śmie nic nie robić?
Nudzisz się, synek? Ja ci zaraz robotę znajdę. Dwie godziny na dojazdy na pewno zwiększą wydajność.
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: jeżeli ktoś pracuje zdalnie i nie ma do niego zastrzeżeń to niech sobie śpi nawet 7h na 8. Co kogo to interesuje? Przecież to jest samoregulujący się mechanizm. Nie umiesz pracować zdalnie, robisz zaległości? W----------z albo wracasz do biura.

Napisał, że nie ma dużo do roboty, a nie że nie ma nic.


@Syn_Tracza: No właśnie, czyli zrobi co ma zrobić i musi udawać, a to bez sensu
  • Odpowiedz
  • 1
@Syn_Tracza xD ja wole prace zdalna, bo jak np. Jestem przemeczony po np. 4 godzinach pracy moge sobie zrobic 30 minut lub 1h przerwy i się zdrzemnąć, a potem to sobie odrobie pozniej jak bede wypoczęty.
  • Odpowiedz
@Syn_Tracza: no ale przecież mirek którego zalinkowałeś, zaznaczył nawet, że chodzi o sytuacje w których jest mało roboty. Wiem, że może trudno w to uwierzyć, ale nawet w pracy za 15k jest czasem tak, że nie ma co robić, bo np. jesteś zblokowany przez inny zespół. To nie jest praca na akord, gdzie zawsze można z---------ć szybciej.
  • Odpowiedz
  • 0
@Syn_Tracza też wykopki:
"Mirki srajcie w pracy! Załóżmy że zajmuje wam to codziennie 12 min x 5 dni to już godzina. Rozumiecie janusz płaci mi za całą godzinę jak sram, w tygodniu!"
Nie mów że nigdy nie opieprzales się w robocie.
  • Odpowiedz