Wpis z mikrobloga

  • 2
@NPC_358034 Nie wymuszenie tylko sprawne włączenie się do ruchu.

Nie moc. Ale przeważnie z większą mocą idzie w parze 4x4. Więc mając te przykładowo 300 KM i 4x4 włączasz się do ruchu szybko i sprawnie niezależnie od pogody. A jak masz te 100 KM czy 150 KM to po prostu tego nie zrobisz.
  • Odpowiedz
@ztck: Masz w ogóle prawko i wyjeżdżasz czasami w trasy do mniejszych miejscowości? Trafi Ci się na drodze ciągnik, za nim ciężarówka i 2 baby bojące się wyprzedzać i wtedy będziesz jechać 30 km z prędkością 20 km/h? (Czyli 1,5 h które mogłeś zrobić w 25-30 minut) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@krytyk__wartosciujacy Czy ja mówię, że potrzeba? Mówimy o tym, że większa moc i taki napęd 4x4 wiele pomaga czy codziennej jeździe. I takie połączenie jest duże bezpieczniejsze niż 100 KM i napęd na przód.
  • Odpowiedz
@krytyk__wartosciujacy: Mimo iż z #!$%@? dawno już wyrosłem to nie wyobrażam sobie auta na miasto mniej niż te 180-200 koni, tak jest po prostu bezpieczniej, łatwiej wyjechać, wyprzedzić itd..Tak samo jak manual w dzisiejszych czasach to już lekki archaizm
  • Odpowiedz
@Drmscape2
@piwakk nie mam okazji jeździć różnymi autami, niemniej jednak coś jest na rzeczy i są w autach beznadziejne silniki. Kiedyś z ubezpieczalni dostałem mondeo, może to najgorsza wersja była, nie wnikam ale auto z salonu za grubą kasę, ktoś to kupuje, a jazda to dramat.
  • Odpowiedz
@piwakk: Napęd 4x4 w niektórych, np sportowych autach to frajda w szybkiej jeździe w zakrętach a w trasach mordęga (stare subaru impreza wrx sti). Już w starych betach była kontrola trakcji, dsc więc nawet na mokrej nawierzchni systemy ratowały przed ślizgiem kół, albo stabilizowały tor jazdy.
Jednak minimum te 150 km w uturbionym aucie to większy komfort, 200 km idealne do normalnej jazdy- bo i spalanie na ekspresówce czy autostradzie
  • Odpowiedz
@JudzinStouner wykopki Ci powiedzą, że to jest auto do miasta, powiedźmy że idąc tą logika na wyjazdy poza teren miejski trzeba kupić nową furę. Dodatkowe punkty daję za "małego fiuta" i pirata drogowego.
  • Odpowiedz
tylko jak polowki w tej stylistyce zaczęły być produkowane (coś koło 2012) to kosztowały 9tys EUR w podstawowej wersji.


@mrs_badger: polo "w tej stylistyce" to jest od 2017 roku produkowane. 9 tys. Euro za podstawę to jest poliftowe polo 4 circa 2005 rok.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Trafi Ci się na drodze ciągnik, za nim ciężarówka i 2 baby bojące się wyprzedzać i wtedy będziesz jechać 30 km z prędkością 20 km/h?

@Nowystaryziel: wg wykopków tak, bo każdy wyprzedzający jest piratem i ZABUJCOM.
i jeszcze te argumenty, że hehe jak się kosiarką 60km nie potrafisz włączyć to oddaj prawko. no potrafię, tylko że przy 100km gnojówce muszę czekać dłużej niż jak kiedyś miałem 160 koni
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: W mniejszych miejscowościach jest mniejszy ruch. Taka sytuacja gdzie trafia się konwój złożony z ciągnika, tira i dwóch bab bojących się wyprzedzić praktycznie nigdy się nie występuje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Larsberg: Tak samo w miastach sami kulturalni, inteligentni ludzie, którzy myślą również o innych i jadąc zakorkowaną drogą główną widząc auta czekające w wyjeździe lub podporządkowanej bez świateł grzecznie wpuszczają ludzi uśmiechając się i machając do nich. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@JudzinStouner: Obie strony zapominają że same konie nic nie znaczą, możesz mieć 300 koni w dużym ciężkim samochodzie i dostawać po dupie w starciu z jakimś golfem 1.5 tsi. Te 1.0/1.2 tsi po chiptuningu spokojnie do wszystkiego wystarczą, zwłaszcza w takim polo.
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że intencją OPa było pokazanie, że miejskie autko z podstawowym silnikiem, które jeszcze dwa lata temu kosztowało ok 65k PLN, teraz kosztuje ponad 100k. A zrobiła się z tego dyskusja komu ile koni do czego potrzebne.
  • Odpowiedz