Wpis z mikrobloga

#gorzkiezale #mojkrajtakipiekny #jakzyc

Dziennie jesteśmy zmuszeni do 12-sto godzinnej pracy. Biorąc pod uwagę że musimy do pracy dojść i z niej wrócić jesteśmy około 13 godzin poza domem (ale to pomijam). Za miesiąc pracy dostajemy 1500 zł do ręki, czyli biorąc pod uwagę że miesiąc pracy ma około 20 dni, na dzień zarabiamy około 75 zł, co gorsza na godzinę dostajemy 6,25 zł. #!$%@?, przecież to jest śmiechu warte.

Wracając do wolnego czasu to zostaje nam zaledwie 11 godzin "wolności" gdzie musimy spać minimum 6 godzin aby jakoś sensownie funkcjonować, czyli w efekcie mamy zaledwie 5 godzin na przygotowanie się do pracy, np. zrobienie śniadania do pracy. I jak tu normalnie funkcjonować?

Idziecie do sklepu i dziecko chce #!$%@? orzeszki solone za #!$%@? 3 złote i lizaka za 2 złote i to już godzina naszej pracy. Ale mam #buldupy jak to widzę. Osobiście jeszcze się uczę ale jak wracam ze szkoły i widzę zachowania rodziców i ich ciągły pośpiech (np. poganianie dziecka które chce na DARMOWY plac zabaw) to mnie szlag trafia. Non stop pośpiech, nerwy i #!$%@? wie co jeszcze, to się w głowie nie mieści.

Najbardziej mnie #!$%@?ło jedno i tego chyba nigdy nie zapomnę i będę o tym opowiadał wnuką (o ile dożyje). Gdy nasz kochany rząd podnosił podatki (22% -> 23%), to było o tym głośno w mediach, ludzie narzekali ale NIC nie zrobili. Jak była afera z ACTA i innym gównem tego pokroju to ludzie protestowali, wyszli na ulicę, powstały setki jak nie tysiące profili na FB i ogólny #!$%@? wszędzie. Nagle wielkie portale dla >= gimbów zaczęły się integrować wprowadzając przyciemniane tła i inne bajery.

Jak żyć, no jak żyć?!
Acziwment - #gorzkiezale #mojkrajtakipiekny #jakzyc 



Dziennie jesteśmy zmuszeni do...

źródło: comment_ubPbACrgdaCH7JXNVF4Eh2uoYVgalrV7.jpg

Pobierz
  • 80
@Acziwment: 12h pracy dziennie? gdzie tak? wszędzie gdzie robiłem zawsze chodziło się na 8, teraz mam dorywcza pracę i za godzinę wychodzi mi trochę ponad 12 do łapy
@deyna: @torm: #!$%@?, mądrości. A jak ktoś nie ma umiejętności / wykształcenia to co ma zrobić? Wegetować do końca życia? Odmówić sobie czy dzieciakowi jakiejś podstawowej przyjemności?

Rzeczy typu ksiązka/ kino / ubrania to nie są towary luksusowe, a za takie pensje to #!$%@? można pomarzyć, to jest błąd.
@Acziwment: (#) To się #!$%@? dokształć i zarabiaj więcej zamiast #!$%@?ć na rząd i podatki. Ja sobie ogarnąłem robotę w zawodzie kucharza zupełnie bez doświadczenia i obecnie dostaję 10zł na rękę, w tym miesiącu wyciągnę ponad 2 tysiące. I w pracy jestem faktycznie minimum 10 godzin, ale pracowałem na kuchni, gdzie się robiło po 16 godzin i nie narzekałem, bo jak się żyje w #!$%@? systemie to się do niego dostosowuje.
@torm: Toś ubogi, naprawdę myślisz że to są jedyne momenty gdzie ktoś kończy bez wyższego wykształcenia czy doświadczenia na poważniejszych stanowiskach? To nie twoja wina, to składowa wszystkiego po prostu, zaczynając od podejścia ludzi, mentalności czy chociażby tego że każdy debil studiuje.
@bambambam: Pomyśl też o tym że są przypadki gdzie ktoś ma rodzinę do utrzymania, więc tempo "dokształcania" i przekwalifikowania się jest mniejsze, dłużej to trwa. Błędem jest po prostu to że ten okres to typowo wegetacja, "oszczędzanie" na wszystkim, zawsze. Nawet za te niższe stawki powinno stać takich ludzi/ rodziny na jakieś tam podstawowe bezmyśle rozrywki chociażby. Albo na to żeby co sezon wymienić ubrania, a niestety wygląda to w ten
@Krawwo: A co to zmienia? Wyjedziesz i przez kilka lat NA PEWNO nie wrócisz. W zasadzie zostawisz rodzinę, przyjaciół i innych, nie odwiedzisz grobów bliskich. Czyli żeby mieć z czego żyć wyrzekasz się swojego życia, nie wierzę że to nie wpływa na psychikę człowieka.

@Migfirefox: To są uroki umowy zlecenie.

@payner: Jakoś tego nie widzę. Jak byłem w podstawówce/gimnazjum to widziałem ten spot wyborczy: http://www.youtube.com/watch?v=spOEGlrSuus i aż się ucieszyłem
@Krawwo: Kompletnie nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Sugerujesz, że każdy powinien mieć dobrze niezależnie od podejścia, mentalności czy wykształcenia?
@torm: Nie, ale jeśli ktoś pracuje, to powinno go stać na życie( czyli coś poza opłaceniem rachunków i przeżycia). Tylko tyle, nie mam tu na mysli żadnego podejścia a'la socjaliści że komuś coś się należy, że każdy powinien dostać.

Tylko przy, powiedzmy, pensji 1500 PLN, jak rodzina idzie do kina i za same bilety płaci stówe to coś jest nie tak. Niestety
@payner: 2007 - (prawie 2014) minęło 6/7 lat a korzystnych zmian dla zwykłego szarego człowieka nie widać. A zobacz na chociażby powojenny plan sześcioletni, wtedy w ciągu 5 lat kraj zdołał podnieść się właściwie z gruzów na nogi i nie było takiego problemu jak teraz.

Teraz Smoleńsk, #!$%@? Grodzkiego, homo partia Palikota i inne #!$%@? którymi ludzie się zajmują.