Wpis z mikrobloga

Strategie Michaela Burrego (za biznesradar):

kupowanie akcji niepopularnych spółek, gdy wyglądają jak „zwierzęta rozjechane na drodze” i ich sprzedaż, gdy zostały dostrzeżone przez rynek

zarządzanie portfelem jako całością jest tak samo ważne jak wybór pojedynczych akcji

u podstaw decyzji leży analiza fundamentalna: „przed wyłożeniem choćby grosza ważne jest dla mnie, aby zrozumieć wartość firmy„

pierwsze zetknięcie z tekstami Benjamina Grahama wzbudziło w Burry’m poczucie jakby się urodził po to by odgrywać rolę inwestora w wartość

cały wybór akcji jest w 100% oparty na koncepcji marginesu bezpieczeństwa, przedstawionej światu w książce Security Analysis (Benjamin Graham i David Dodd)

ogólna sytuacja na rynku nie ma żadnego wpływu na decyzje

nie ma zbyt wielu ograniczeń na potencjalne inwestycje choć Burry preferuje spółki wchodzące w skład indeksu S&P Midcap 400 lub niżej

od czasu do czasu rynek lubuje się w wylewaniu dzieci z kąpielą; niełaska konkretnej branży jest szczególnie atrakcyjnym miejscem na szukanie liderów z dużym dyskontem ceny do wartości.

do określenia dyskonta Burry używa wolnych przepływów pieniężnych i wartości przedsiębiorstwa (EV), czyli kapitalizacja pomniejszona o gotówkę plus dług

akceptowalny wskaźnik EV/ EBITDA nie jest stały i różni się w zależności od branży i jej pozycji w cyklu gospodarczym.

jeśli spółka przejdzie przez ten luźny filtr zaczyna się głębsza analiza by określić bardziej konkretną cenę i wartość dla firmy; pod uwagę są brane pozycje pozabilansowe i wolne przepływy pieniężne

Burry raczej ignoruje wskaźnik cena/zysk

choć zwrot z kapitału własnego bywa zwodniczy i niebezpieczny jego preferencje obejmują spółki #!$%@?ące się stałym i dość wysokim (>20%) zwrotem na kapitale

spółka powinna wykazywać systematyczny wzrost zysków w skali pozwalającej co najmniej na ich podwojenie w ciągu 10 lat (CAGR 7% rocznie)

Burry preferuje spółki o minimalnym zadłużeniu starając się dostosować wartość księgową do realistycznej liczby w sytuacjach, gdy może ona być zawyżona różnymi operacjami księgowymi

najlepiej gdy wydatki inwestycje pochłaniają znikomą część generowanych przepływów pieniężnych

mile widziany jest udział insiderów w akcjonariacie na poziomie > 20%, najlepiej gdy powiększają swoje zaangażowanie

dobrze wyglądają zarówno skupy akcji jak i dywidendy; najlepiej gdy spółka może się pochwalić transferem zysków do akcjonariuszy przez 10 lat bez przerwy

wskaźnik bieżącej płynności powinien być wyższy niż 3

do portfela mogą również trafić rzadkie ptaki (rare birds) – spółki z niedoszacowanymi aktywami, możliwości arbitrażu i firmy sprzedające za mniej niż dwie trzecie wartości netto (wartość netto - kapitał obrotowy netto pomniejszony o zobowiązania).

prawdziwą rzadkością są spółki preferowane przez Warrena Buffetta - te o trwałej przewadze konkurencyjnej, z długotrwałym i stabilny wysokim zwrocie z zainwestowanego kapitału; jeśli da się je kupić w dobrych cenach zasługują na dłuższe okresy przechowywania

portfel jest złożony z reguły z kilkunastu pozycji zdywersyfikowanych w różnych branżach, co pozwala trochę wygładzić zmienność

w portfelu zwykle jest mało gotówki; jej poziom rośnie gdy rynek nie oferuje nic ciekawego po dobrej cenie

obroty portfelem generalnie przekraczają 50% rocznie,

Burry nie boi się sprzedawać, gdy akcje w krótkim czasie rosną o 40-50%

nie uważa on analizy fundamentalnej za nieomylną, postrzega ją raczej jako sposób na zwiększenie własnych szans

rynek nie jest efektywny, ale też nie jest całkowicie nieefektywny

umiejętność przyznania się do błędu pozwala ograniczyć ryzyko wysokich strat

w określaniu momentów kupna pomaga podstawowa analiza techniczna – Burry stosował ją wcześniej w czasach jako trader na rynku towarowym


preferowany poziom zakupów to 10-15% od 52-tygodniowego minimum, które okazało się oferować pewne wsparcie cenowe

jeśli spółka inna niż „rzadki ptak” spada do nowego dołka, z reguły jest sprzedawana lub redukowana

inwestowanie nie jest ani nauką, ani sztuką - jest naukową sztuką

z biegiem czasu droga empirycznych odkryć w kierunku interesujących pomysłów na akcje doprowadzi do nagród (zysków) wykraczających poza przeciętne stopy zwrotu


#gielda
  • 6
  • Odpowiedz
kupowanie akcji niepopularnych spółek, gdy wyglądają jak „zwierzęta rozjechane na drodze” i ich sprzedaż, gdy zostały dostrzeżone przez rynek


@markier: to tak jak tutaj, na wykopie, tylko rynek jakoś nie chce ich dostrzegać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jeśli spółka inna niż „rzadki ptak” spada do nowego dołka, z reguły jest sprzedawana lub redukowana


@markier: Spolka dobra, przeszla sito pierwsze, przeszla sito drugie. Ewidentnie dobra spoleczna, ale... spada
Co robi dobry inwestor taki jak Burry? Tnie straty! A nie wisi na haku i HODLuje, bo przeciez rynek sie myli i musi odbic
  • Odpowiedz
@151346136: Dłuższy cytat wyjaśnia troszkę więcej:

As for when to buy, I mix some barebones technical analysis into my strategy -­‐-­‐ a tool held over from my days as a

commodities trader. Nothing fancy. But I prefer to buy within 10% to 15% of a 52-­‐week low that has shown itself to

offer some price support. That's the contrarian part of me. And if a stock -­‐-­‐ other than the rare birds discussed above

-­‐-­‐ breaks to a new low, in most cases I cut the loss. That's the practical part. I balance the fact that
  • Odpowiedz
since implementing this rule I haven't had a single misfortune blow up my entire portfolio.


@markier: piekne!
Dokladnie o to chodzi!
Ochrona kapitalu jest najwazniejsza!
Okazje sa co chwile, ale zeby z nich skorzystac trzeba miec pieniadze
  • Odpowiedz