Wpis z mikrobloga

1729 + 1 = 1730

Tytuł: Cień wiatru
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Gatunek: literatura piękna
Ocena: ★★★★★★★★★
ISBN: 9788377586525
Tłumacz: Beata Fabjańska-Potapczuk
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 512
Forma książki: e-book
Sięgnąłem po "Cień wiatru", ponieważ bardzo chciałem powrócić do czegoś z gatunku realizmu magicznego, który to urzekł mnie wiele lat temu przy lekturze "Stu lat samotności".

Wybór okazał się trafny - nie zawiodłem się. W powieści Carlosa Ruiza Zafóna aura tajemnicy i atmosfera magiczności towarzyszy nam już od pierwszych stron, opisujących podróż na Cmentarz Zapomnianych Książek (już sama nazwa tego miejsca tworzy odpowiedni klimat).

Zdecydowanie nie jest to lektura nudna lub nieciekawa. Akcja jest niezwykle wartka, a przy tym dość zawikłana - główną historię poznajemy bowiem wraz z bohaterem, który poszczególne jej fragmenty nie bez wysiłku odkrywa, wysł#!$%@?ąc opowieści innych, docierając do zapomnianych listów i osób.

Kim tak naprawdę jest Laín Coubert? Czytając "Cień wiatru" z pewnością będziemy mieli swoich podejrzanych, niczym w najwyższych lotów kryminale. Jak skończy się historia Daniela Sempere i kto będzie musiał zginąć nim dobiegnie ona końca? Co stało się z Julianem Caraxem? Rozwiązanie tych zagadek raczej nie przyjdzie czytelnikowi zbyt łatwo.

Osobiście bardzo podobał mi się również styl, w jakim została poprowadzona narracja. Snuta przez Daniela opowieść niewątpliwie pozwoliła mi mocniej wczuć się w historię.

Jednym słowem, bardzo polecam podróż po Barcelonie z tym panem.

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #literaturapieknabookmeter
Pobierz informatyk - 1729 + 1 = 1730

Tytuł: Cień wiatru
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Gatunek: li...
źródło: comment_16550371486YFeCUnscvLk6TYcVcInLS.jpg
  • 3
@informatyk
Ach realizm magiczny. U Zafona trochę bardziej to przypomina hollywoodzki film, ale jako nastolatek też bardzo się wczułem.

A czytałeś Encyklopedie umarłych Kisa?

I przy okazji, bo piszesz, aby wrócić do tego nurtu, czyli lubisz - co byś jeszcze polecił z niego? W sumie to znam tylko Schulza, Kisa, Marqueza, Kundere chyba też da się podpiąć, Podróż do źródeł czasu i na razie mi umknęła reszta z pamięci.
I przy okazji, bo piszesz, aby wrócić do tego nurtu, czyli lubisz - co byś jeszcze polecił z niego?


@Lecerdian: niestety trudno mi coś polecić, gdyż dopiero nadrabiam swoje książkowe zaległości (i to w różnych nurtach), bo przez ostatnie lata to jakoś nie po drodze mi było z beletrystyką.

Jeśli chodzi o realizm magiczny to w czasach studenckich zetknąłem się chyba tylko z Marquezem i Schulzem, teraz w kolejce do przeczytania
@informatyk

Acha, no to ja ci polecam tę książkę, o której pisałem we wcześniejszym komentarzu.

Ja się w szkole średniej zakochałem w Schulzu i jego wizji świata przez pryzmat dziecka z pogranicza kultur. Do tego, udało mi się znaleźć na wyprzedażach wydanie Schulza z Ossolineum. W twardej oprawie. Tam, w niewielkiej książce, jest cała jego pisana twórczość. I aparat krytyczny.

Tokarczuk nie wiem, raczej nie jestem uprzedzony, ale coś mi jakoś bardzo