Wpis z mikrobloga

@kfiatek_na_parapecie: Rozumiem Cię Miras, tez byłem z taką. Ostatnie tygodnie związku to był istny koszmar, ciągłe zrzucanie winy na mnie, kiedy ja chciałem jej pomóc. Egoizm podniesiony do kwadratu. Na koncu typiara pojechała do swoich przyjaciół z akademika, nie mówiąc nic. Wtedy z nią zerwałem. Ale ta historia ma happy end, bo kretynka zgubiła portfel z dokumentami podczas tego voyage'u