Wpis z mikrobloga

Planuję pierwszy raz trasę do #chorwacja z Górnego Śląska na Makarską.
Google Maps proponuje przez Czechy/Austria/Słowenia lub Słowacja/Węgry/Słowenia.
Pokazuje czasowo i kilometrowo podobnie, faktycznie te trasy są porównywalne czy któraś to lepsza opcja?
Wiem, że niektórzy kombinują jak ominąć płatne drogi w Słowenii, ale z moim doświadczeniem to pewnie wpieprzyłbym się tam gdzie nie trzeba.
  • 13
  • Odpowiedz
  • 1
To zależy co wolisz i kiedy jedziesz. Czechy/Austria/Słowenia to wygodniejsza opcja ale jak jedziesz w środku sezonu i ruszasz w weekend możesz się nadziać na duży korek na granicy. Dodatkowo droższe winiety niż w drugiej opcji zakładając że jednak ominiesz Słowenię (wystarczy że ustawisz sobie dodatkowy punkt pośredni w lenti na Węgrzech).

Ja ruszam w najbliższy weekend, jak było tańsze paliwo to miałem jechać przez Węgry, ale po podwyzszkach dla obcokrajowcow ostatecznie
  • Odpowiedz
@lunga: Jedni lubią trasę przez Czechy, drudzy przez Węgry. Tak naprawdę kwestia przyzwyczajenia. Jeżeli ktoś lubi gnać cały czas autostradą to pierwsza opcja lepsza ale drożej winiety kosztują. Przez Węgry ludzie jeżdżą bo lubią zanocować i zjeść taniej na Węgrzech niż np. Słowenii. Ja ze Śląska śmigam Cieszyn-Słowacja-Węgry-Chorwacja. Kupuję tylko 2 winiety. Wczesny obiad na trasie na Węgrzech kiedyś tankowanie bo było taniej, teraz to nieaktualne. Wadą może być spory
  • Odpowiedz
@lunga: Ja też jadę pierwszy raz, również z GŚ (tychy). Planuje trasę przez Słowację i Węgry, ale jadę trochę bliżej, na wyspę KRK. W sumie to jestem zdecydowany, pojadę powoli, bo mam zamiar wyruszyć koło 5 rano. Na wyspę mam 900 km. Zobaczymy, co i jak już w trasie, wiem też, żeby kierować się na to małe przejście graniczne na Węgrzech. Wyjeżdżam 2 lipca. Oglądam gościa na YouTube który tez
  • Odpowiedz
  • 1
Tak, bo i tak na Słowenię ze względu na inne plany musiałbym wykupić. A Czechy i Austria nie mają jakiś wygórowanych stawek.
  • Odpowiedz
  • 0
@lunga Dziś zaliczyłem trasę wwa-karlovac. Wyjazd o 4 rano, trasa w Polsce pusta. Nawet na A1 w budowie dało się jechać płynnie. Dalej od Katowic do granicy też mały ruch. Na postoju przed granicą byliśmy o 7:16. Po jakiejs 20-30 minutowej przerwie ruszyliśmy dalej przez Czechy. Trasa również miła bez żadnych niespodzianek po drodze. Kolejny przystanek i lekkie dotankowanie zrobilismy w mikulowie. Po bardzo krótkiej przerwie ruszyliśmy na Austrię. Tu pomimo
  • Odpowiedz
Czy to prawda, że ponoć da się zatankować w cenie jak dla Węgrów na stacjach samoobsługowych po późniejszym dosłaniu jakiegoś auta na węgierskich tablicach rej.?
  • Odpowiedz