Aktywne Wpisy
jacek7921 +2
Słuchajcie mam taki problem mama nie pozwala mi zostawać na na noc do dziewczyny może by nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie to że za kilka miesięcy kończę 35 lat. Ona mieszka 150 km ode mnie i i nawet nie opłaca się wracać czasami, ale specjalnie jadę do domu zamiast zostać u Niej, bo mama wydzwania. Teraz byłem w sobotę i specjalnie wracałem do domu żeby rano w niedziele znowu

Uzytkownik_awaryjny +119





Miasto jest mało znane w naszym kraju, więc dla popularniejszego vlogera jak on to super miejsce na nagranie czegoś świeżego i dość interesującego. Dodatkowo to kawał historii USA, tego jak powoli dochodziły do dzisiejszego stanu faktycznego, nie wspominając o historii samego miasta, która została skrócona do 30 sekund opowieści. Architektura, miszmasz kulturowy, jazz - to wszystko aż się prosi o spędzenie większej ilości czasu i poczucie klimatu.
Co z kolei dostaliśmy? Jakieś szybkie odklepanie pojedynczych miejsc; dwa posiłki skrócone do tego, że mu średnio smakowało i w ogóle to mało dali, a on zapłacił 30 dolarów; jakieś pół minuty typa grającego jazz i informacje, że w ogóle w tym mieście to śmierdzi, "ale ma pazur" XD.
Mam wrażenie, że w poprzednich seriach jak trafiał do ciekawego miejsca, to po jego odcinkach miałeś/aś jakiś ogląd na temat danego miasta czy regionu, dzięki któremu można by było rozwinąć temat, a vlog służyłby za swego rodzaju wstęp. Tutaj pominął prawie każdą interesującą rzecz (poza kwestią niewolnictwa, ale głównie dlatego, że trafił w super miejsce do opowiedzenia), nawet nie starając się znaleźć znającego miasto przewodnika, sprawiając, że bardzo atrakcyjne turystycznie miejsce jest mniej absorbujące od przejazdu po Bydgoszczy.
I tak, jak on to mówi - "jest to vlog rozrywkowo-podróżniczy", ale jak odwiedzenie pierwszego lepszego bloga podroznika-amatora, który napisał tekst do przeczytania w 3 minuty ukazuje więcej niż półtorej godziny wideo to wyraźnie jest coś nie tak.
#vlogcasha #youtube
źródło: comment_1654284572GXe2IpcOD3bS2sjNxqLLbo.jpg
PobierzNo i to marudzenie że wszędzie drogo i on przycebulił bo wszystko chciałby mieć za darmo.
Do tego dochodzi wiecznie jego gęba, tam w tle macie plażę a tu jestem ja.
Obecna seria to jest antyreklama Usa.
To się powinno nazywać jak nie zwiedzać USA kamperem.
Dawno go przestałem oglądać właśnie
@dizel81:
@SiergiejLapczydow:
Bo to "podróżnik" a nie podróżnik.
Dało się go oglądać gdy jeszcze jeździł po Azji, Turcji czy od biedy Meksyku. Teraz jego vlogi to głównie opłacone reklamy (o przepraszam - "współprace"), smęty, zakupy w Walmarcie, jedzenie w sieciówkach, spacery po centrach miast i noclegi na parkingach pod stacjami paliw. Leń przeważnie wstaje późnym popołudniem, a później marudzi że nic nie może pokazać bo wszystko pozamykane. Nawet
Komentarz usunięty przez autora
Dla mnie Turcja mu naprawdę dobrze wyszła, ale to jak dla mnie ostatnia seria jaka ma jakąś wartość jak dla mnie, resztę przestałem oglądać już pisałem dlaczego
Teraz zrobił się wygodny, śpi do południa, je w fast foodach, nocuje na parkingach i ciągle narzekając łazi po wybetonowanych centrach miast. Koleś nawet jak odwiedzi jakąś atrakcję, to zamiast pokazywać widoki i nawet mówić coś w tle, po sekundzie odwraca kamerę na swój ryj i zanudza swoimi opowieściami przeczytanymi z