Wpis z mikrobloga

Jest rok 2012, media i prokuratura zamiast zajmować się serwisem RedWatch, który publikuje dane osobowe ludzi przypuszczają atak na serwis chcezabic.pl - portal, na którym opisane były metody popełnienia samobójstwa. Nie, że popieram takie działanie ale zastanawia mnie czemu stalkowanie ludzi nazywane jest wolnością słowa a pisanie jak się zabić jest już czymś co powinno oburzać ludzi i być zakazane? Poza tym czy podawanie metod to już namawianie?

https://www.se.pl/warszawa/internetowy-portal-dla-samobojcow-ta-strona-namawia-do-zabijania-zamknijcie-ja-aa-bASv-47Fx-fLyR.html
https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/najczesciej-rozmawiali-o-smierci-oficjalna-strona-programu-uwaga-tvn,137255.html

#depresja #psychiatria #psychologia #samobojstwo #prawo ( #internet i #informatyka też dodam bo sprawa dotyczy sieci)
  • 5
@dan-kamynski: kwestia jest w tym gdzie zarejestrowano domenę, redwatch jest zarejestrowany w USA gdzie od tak strony zdjąć nie można chyba jak nie sprzedaje czegoś nielegalnego albo nie namawia do terroryzmu na tej samej zasadzie Hyperreal, który jest umieszczony w Holandii nigdy nie zostanie zdjęty przez służby nawet gdyby rozmowa o tym stała się nielegalna bo w Holandii można rozmawiać o narko, tak przynajmniej uważam.
Gdyby autor zarejestrował stronkę w USA
@dan-kamynski: > Anita C. (†15 l.) postanowiła umrzeć. Pomógł jej w tym internetowy portal dla samobójców, który radzi, jak to zrobić.

Raczej "pomogli" jej bliscy, może rówieśnicy. Ale wszystko wina strony. Bo przecież wszedłby na nią dynamiczny, wesoły Oskarek i potem pomysłać:łał, czuję się namówiony, już zamawiam truciznę