Wpis z mikrobloga

Chyba najgorsza rzecz jaką naznaczył mnie internet, jest aromantyczny stosunek do normickich dziewczyn.
Ogólnie praktycznie każda laska jaką spotykam i mam potencjał na podryw, po chwili okazuje się normikiem i to nie takim trochę-normikiem, a takim na pełnej #!$%@?. Nie śmieszą ich żarty z papieża, pedofilii i czarnych, nie znają memów (chyba, że komixxy 2k12) czy bardziej abstrakcyjnego humoru.

Gadając z takimi dziewczynami mam wrażenie, że jesteśmy osobami, które wychowywały się w dwóch różnych miejscach i poza posługiwaniem się językiem polskim nic nas nie łączy. Oczywiście to nie tylko kwestia normictwa, ale też zainteresowań, ale w dalszym stopniu, kiedy mam do czynienia z dziewczynami (zazwyczaj niestety mają #!$%@? po 16 lat, więc nie moja kategoria wiekowa), które siedzą w internecie, zupełnie inaczej mi się rozmawia, nawet jeśli widać, że są niedojrzałe. Zawsze byłem chłopczyca enjoyer i podobały mi się dziewczyny o męskich zainteresowaniach i sposobie bycia, ale odkąd wszedłem mocniej do internetu doszedł do tego jeszcze podział normicki, który ograniczył pulę dziewczyn, które mi się podobają.

W całym swoim życiu RAZ poznałem dziewczynę w realnym świecie (to znaczy poznałem ją przez internet, ale spotkałem się realnie), która jakkolwiek by mnie kręciła poza kwestią czysto seksualną.

Jestem przez to kompletnie wyalienowany z rynku matrymonialnego, dosłownie jakbym pojechał do jakiejś Nikaragui i tam próbował znaleźć dziewczynę. Czuję oczywiście pociąg seksualny do normickich dziewczyn, ale nie wyobrażam sobie budować związku z kimś, kto byłby dla mnie tak odległy, a relacje oparte stricte na seksie też mnie do końca nie interesują.

#randkujzwykopem #przegryw #rozowepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #rozowepaski #zalesie
OktawianAugust - Chyba najgorsza rzecz jaką naznaczył mnie internet, jest aromantyczn...

źródło: comment_1653563257vazYhQoJBuoweWlSPz5iRK.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@Okajri: Trochę tak, trochę nie. Nie chodziło mi stricte o śmianie się z memów z papieża, ale o znajomość papajowego uniwersum, nawiązań itd. zresztą memowanie z papaja może być dalej kreatywne, mnie też nie śmieszy haha 21:37
  • Odpowiedz
@OktawianAugust: Mam podobnie, wykop zrył mi głowę i już nie potrafię rozwijać znajomości z ludźmi, którzy nie siedzą w tej internetowej kulturze. Wszyscy moi bliżsi znajomi to wykopki xD A jeśli zachce mi się związku, to też chyba będę musiała szukać wśród wykopków, nie wyobrażam sobie być z kimś, kto ma inne poczucie humoru.
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: ja mam znajomych normików mężczyzn, znam ich bardzo długo i lubię, ale istnieje jakaś bariera czasami jednak, ale mamy wspólne tematy i idzie pogadać. Koleżankę w takim stylu też bym mógł mieć teoretycznie, ale jeśli chodzi o związek, to chciałbym czegoś więcej. Mam tak że jakby miał być z kimś w związku, to z kimś, kto byłby moim najlepszym przyjacielem, a nie tylko znajomym czy dobrym kolegą. Aczkolwiek im dłużej
  • Odpowiedz
Mam tak że jakby miał być z kimś w związku, to z kimś, kto byłby moim najlepszym przyjacielem, a nie tylko znajomym czy dobrym kolegą. Aczkolwiek im dłużej jestem na tym świecie, tym bardziej wydaje mi się, że to głupi idealizm z mojej strony i prędzej czy później będę się musiał zdecydować na związek z dziewczyną, która będzie jako-taka albo na bycie wiecznym singlem.


@OktawianAugust: Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo mam
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker: Zgadzam się, ale miałem właśnie napisać to co @KupaNaStole. Ja obecnie mam 23, więc jestem raczej młody. Ale co będzie za 10 lat? Już mi doskwiera bardzo samotność, co będzie wtedy? Póki co nie wiem i ciężko mi powiedzieć, bo za 10 lat mogę być innym człowiekiem, ale mam świadomość, że może być różnie.
  • Odpowiedz