Wpis z mikrobloga

caly program to zarcie i picie wina


@calinowski: I to jest w tym najzabawniejsze, że program - którego priorytetem nie jest treść podróżnicza, a raczej kulinarna - jest w stanie lepiej opisać region i ludzi, do którego jeżdżą z przedstawieniem krótkiej historii i kontekstów czemu jest tak, a nie inaczej.
Cejrowski tego nie potrafi poprawnie zrobić od kilkudziesięciu lat swojej pracy jako "dziennikarz". Ta niechlubna tradycja zaczęła się już na początku
@zarodziec_malaryczny997: szukanie czegoś specjalnego w programach które miały być puszczone w niedziele do obiadu, ani razu w życiu nie uważałem że murzyni indianie czy inni to heretycy ani razu nie ugotowałem dania z historią i ani razu nie uważałem że mężczyźni śą źli płacząc, co więcej oglądałem też patopodróżników jak fazowsi bo też fajnie mi się obiad przy tym jadło.
@Nosradamo: chyba oglądałeś jakiegoś innego Cejrowskiego, bo ja kojarzę głównie, że wyśmiewał głupich Europejczyków, którzy ciągle gonią na pieniądzem, zamiast sobie spokojnie żyć na swoim poziomie jak ludzie w Ameryce Południowej.
@SkeletonKing: ogólnie większość programów podróżniczych (jeśli nie wszystkie) to programy z tezą i pod tą tezę dorabiane są fakty. Bo żaden podróżnik będąc gdzieś kilka dni nie jest w stanie odkryć tego miejsca naprawdę. Nawet jak coś usłyszy od tubylca to nie ma żadnej pewności, że ten faktycznie powiedział prawdę, wie o czym mówi a nie nagina rzeczywistości.

Żeby odkryć na jakim formacie to jedzie wystarczy zobaczyć jakikolwiek program turystyczny o