Wpis z mikrobloga

@somskia: Ale co, to tak nie jest teraz?
1 - Przecież to wina ofiary, że została zgwałcona, a poza tym może jednak wziąć ślub z gwałcicielem i wychować dziecko razem?
2 - bo policji się będzie chciało szukać jakiś patusów, których i tak nie da się ukarać, bo nic nie mają, a do więzienia zaraz trafią za coś innego. Tak, zostaje niewychodzenie z domu wieczorem i trzymanie się z dala od
@elf_pszeniczny:
W Polsce w teorii możesz dokonać aborcji z gwałtu. Jeżeli ciąża jest młodsza niż 12 tygodni.
Do 5-6 tygodnia nie da się stwierdzić czy jesteś w ciąży, bo datę liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Jest też sporo kobiet, które mają nieregularne miesiączki albo mogą pomylić krwawienie implantacyjne z miesiączką - więc u nich nawet 12 tygodni to może być za mało.
No ale załóżmy że w 6 tygodniu
@somskia: Ale wiesz, że ten wpis miał wywrzeć wrażenie absurdu? Płód jest człowiekiem, więc jeśli można go zabić, jeśli drugi zainteresowany i jedyny decydujący stwierdzi, że tamten mu wadzi, to dlaczego podobnie nie można potraktować dorosłego Bogu ducha winnego człowieka?
Można zapytać jednak o to, dlaczego właściwie mamy specjalnie traktować czlowieka?
Niektórzy nazywają to szowinizmem gatunkowy, ja wolę nazywać to personalizmem, a gwoli ścisłości - elementem personalizmu.
Tylko homo sapiens jest
@vrim:

dlaczego podobnie nie można potraktować dorosłego Bogu ducha winnego człowieka?


Założenie, że zarodkowi/płodowi powinien przysługiwać szerszy zakres praw niż człowiekowi urodzonemu - jest zwyczajnie absurdalne i pozbawione racjonalizmu.

Płód przez większość ciąży nie odczuwa bólu.
Nie ma też świadomości.
Nie ma też relacji z innymi osobnikami.
Nie ma własnej niszy społecznej i roli.

Jest cały szereg zasadniczych powodów, przez które życie zarodka/płodu nie powinno być zrównywane z życiem człowieka juz
Założenie, że zarodkowi/płodowi powinien przysługiwać szerszy zakres praw niż człowiekowi urodzonemu - jest zwyczajnie absurdalne i pozbawione racjonalizmu.


@adamczo: Nic takiego nie zakładałem. Również nastolatkowie mają mniej praw niż dorośli. Prawo do życia obejmuje ich jednak tak samo.
@vrim:

Prawo do życia obejmuje ich jednak tak samo


Zarówno człowiek dorosły, jak i nastolatek należą do zbioru "człowiek urodzony", i właśnie z tego powodu obejmuje ich takie samo "prawo do życia". Jednak nie implikuje to rozszerzenia tego prawa na płody/zarodki. Takie rozszerzenie należy dodatkowo uzasadnić - co staje się dość problematyczne (pod warunkiem odrzucenia argumentów natury religijnej).
@vrim:

skróconego uzasadnienia

Możesz przytoczyć taki fragment? Prawdę mówiąc, w Twoich wypowiedziach widzę tylko tezę i właśnie zastanawiam się, jakie masz na to argumenty :)
@adamczo: Właściwie to warto byłoby dopisać do tego:

Tylko homo sapiens jest istotą moralną, tj. jest predysponowany do rozumienia i przestrzegania zbiorów norm postępowania wobec siebie i innych.


Iż zwierzęta kierują się instynktem i doraźną korzyścią. Ludzie zaś na ogół potrafią również brać pod uwagę długofalowe konsekwencje swoich działań wobec siebie i innych istot. Są zdolni do przestrzegania elementarnych reguł postępowania w tym zakresie w uwzględnieniu reakcji ze strony samego siebie
@vrim:

Tylko homo sapiens jest istotą moralną, tj. jest predysponowany do rozumienia i przestrzegania zbiorów norm postępowania wobec siebie i innych


Moje wątpliwości budzi tu już pierwszy fragment - "tylko homo sapiens". Studiując interakcje społeczne wśród goryli czy małp bonobo można zdziwić się ich złożonością oraz elementami altruizmu, daleko wybiegające poza standardowe zachowania stadne. Mamy też eksperymenty na pojedynczych osobnikach (np. goryl Koko), które wykazują wysokie zrozumienie abstrakcyjnych pojęć.
To
Studiując interakcje społeczne wśród goryli czy małp bonobo można zdziwić się ich złożonością oraz elementami altruizmu, daleko wybiegające poza standardowe zachowania stadne.


@adamczo: Instynktowna obrona swoich nie ma wiele do moralności, niezależnie od złożoności tych mechanizmów. Ludzie są zdolni do różnych sztuczek w obronie interesów grupy, nawet przybierających formy nepotyzmu czy klientelizmu, które przecież w systemach etycznych rozwiniętych kultur się potępia.

Wbrew pozorom, homo sapiens wcale nie jest tak wyjątkowy jak
@vrim:

Natomiast reszta zwierząt jest poza moralnością


Jeśli "moralność" traktujemy jako 'wielowiekowy dorobek rozwiniętych cywilizacji i kultury w zakresie etyki' - wtedy z definicji zawężamy pojęcie do człowieka :). Jednakże jak rozbijemy "moralność" na czynniki składowe, to okaże się że pewne całkiem abstrakcyjne elementy są także dostępne dla innych gatunków. Klasycznym przykładem jest tu poczucie sprawiedliwości, np. związane z proporcjonalnym nagradzaniem w stosunku do wykonywanych zajęć. W warunkach laboratoryjnych - 2
Jeśli "moralność" traktujemy jako 'wielowiekowy dorobek rozwiniętych cywilizacji i kultury w zakresie etyki' - wtedy z definicji zawężamy pojęcie do człowieka :).


@adamczo: Owszem. Ponieważ tylko człowiek jest w stanie przedłożyć imponderabilia nad instynkt i kierować schematami wyższymi od naturalnych.

Klasycznym przykładem jest tu poczucie sprawiedliwości, np. związane z proporcjonalnym nagradzaniem w stosunku do wykonywanych zajęć. W warunkach laboratoryjnych - 2 małpy wykonujące te same czynności ale nagradzane znacząco odmiennie, szybko