[NieBendePrasowac]

Na ostatniej rekrutacji dostałem pytanie
"Klient chce wprowadzić pewną zmianę, o której wiesz, że to zły pomysł. Co robisz? Czy wykonasz to zadanie, jeśli klient nie zmieni zdania czy odmówisz?

Mieliście kiedyś podobne pytanie? U mnie zapaliła się lampka ostrzegawcza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Firma zagraniczna płaci dobrze, ale wprost mówili, że to głównie praca w słabo udokumentowanym legacy.
#rekrutacja #programista15k #programista25k #it #pracait

[bart40404]

@NieBendePrasowac: myślę, że prędzej HRom albo managerowi się nudziło i wymyślili kolejne debilne podchwytliwe pytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Kinior]

@NieBendePrasowac ja bym wykonał, po wcześniejszym poinformowaniu klienta. Ale klient nasz pan mimo wszystko.

[NieBendePrasowac]

@Kinior: też tak mniej więcej powiedziałem, że skonsultowałbym najpierw wątpliwości z leadem lub architektem, potem powiedział klientowi "Dobra, zrobie to, że żeby za kilka miesięcy nie było narzekania jak to czy tamto się sp*erdoli"

Ciekawi mnie, jaki był klucz odpowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Pieron]

@NieBendePrasowac pracuję w innej branży ale dopóki klient płaci to może dostać tak zły produkt jak tylko sobie zażyczy. Na początku ma się jakieś opory ale można się przyzwyczaić.

[Kinior]

@Pieron dokładnie. U mnie z reguły wychodzi na moje, ale nie mówię tego. Przy kolejnych negocjacjach już się nie upierają.

[Camilleone]

@NieBendePrasowac: ja miałem podobne pytanie i odpowiedziałem że bym tego nie zrobił bo spowodowałoby to ryzyko większej usterki w przyszłości

[Camilleone]

@NieBendePrasowac: i nie przyjęli mnie tam, więc nie wiem czy była to dobra odpowiedź ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Camilleone]

@NieBendePrasowac: a finalnie i tak robię #!$%@? bo klient nie daje czasu żeby robić dobrze ¯\_(ツ)_/¯

[zibizz1]

@NieBendePrasowac: Nie wiem jakbym na to odpowiedział podczas rekrutacji, ale tak szczerze mówiąc to ja bym nie ustąpił dopóki klient by mnie nie przekonał. Robienie czegoś w co nie wierze odbiera mi cały zapał więc klepanie czegoś niezgodnego z moimi przekonaniami powoduje że jest to mało efektywne. Ciągle przekonuje do bardziej prawidłowego rozwiązania, ale decyzja zawsze leży po ich stronie i jak się uprą to robię tak jak mówią i w

[Bolo_Yeung]

@zibizz1: to ty powinienes przekonac klienta, nie na odwrot.

[villager]

@NieBendePrasowac: przepracowalem rok w bankowosci wlasnie w dziedzinie modernizacji systemow, i zaluje kazdego razu kiedy probowalem powstrzymac klienta przed strzeleniem sobie w stope, czy nalegac zeby zrobic cos zgodnie ze sztuką ;) rozmowa za sciana, a manager mimo ze techniczny to zaslepiony cyferkami w excelu

tylko wiesz, wez pod uwage ze projekt byl na tyle dlugi, ze wiedzialem ze jak nie zrobimy teraz tego porzadnie i zgodnie z moim doswiadczeniem, to

[zibizz1]

@Bolo_Yeung: Dopuszczam taką sytuacje ze mogę się mylić albo nie mam pełnej wiedzy na temat problemu. Po poznaniu pełnej wiedzy mogę zmienić zdanie.

@villager: Jak moje podejście jest dość proste to przygotowuje takie rozwiązanie po mojemu i leży na półce aż ktoś przyzna mi rację. W obecnym projekcie mieliśmy problem który rozwiązałem stosując według architekta niedozwolone podejście i ze to musi dać się zrobić inaczej. Powiedziałem że ja nie widzę

[villager]

@zibizz1: ja ogólnie już się przestałem wychylać w IT z dobrymi rozwiązaniami(w sytuacji gdy ktos juz sobie z gory w tickecie "zaprojektowal" jakis system zamiast opisac wymagania i zostawic deweloperom wolną rekę - moze to jest wlasnie zrodlo takiego rakowego podejscia?).

pracowalem juz we wszystkich mozliwych srodowiskach: startupy, outsourcy, korporacje itp. i absolutnie nigdy nic z takiego wychylania sie dobrego mi nie przyszlo, jedynie pretensje albo dodatkowy #!$%@?