Aktywne Wpisy
crystalek10 +8
mam pytanie do męskiej części:
czy ważne są dla was:
1. wykształcenie u partnerki
2. zawód/rodzaj pracy jaką wykonuje
pytam na fali zasłyszanej rozmowy bo w sumie temat dość interesujący.
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski
czy ważne są dla was:
1. wykształcenie u partnerki
2. zawód/rodzaj pracy jaką wykonuje
pytam na fali zasłyszanej rozmowy bo w sumie temat dość interesujący.
#zwiazki #pytanie #niebieskiepaski
ewa-m +38
#randkujzwykopem #slask
Blondynka, 34 lata, wyższe wykształcenie, wzrost 165 centymetrów, waga w normie - pozna bezdzietnego ( też nie mam dzieci, wynajmuję mieszkanie w centrum Częstochowy, mieszkam z kotem) pana o bystrym umyśle, lubiącego rozmowę, dojrzałego emocjonalnie, w podobnym wieku, zadbanego. Chętnie wymienię się zdjęciem na priv, nie szukam chada ale też nie spodoba mi się facet który nie wie do czego służy szczoteczka do zębów czy chodzi dziesięć lat w jednym
Blondynka, 34 lata, wyższe wykształcenie, wzrost 165 centymetrów, waga w normie - pozna bezdzietnego ( też nie mam dzieci, wynajmuję mieszkanie w centrum Częstochowy, mieszkam z kotem) pana o bystrym umyśle, lubiącego rozmowę, dojrzałego emocjonalnie, w podobnym wieku, zadbanego. Chętnie wymienię się zdjęciem na priv, nie szukam chada ale też nie spodoba mi się facet który nie wie do czego służy szczoteczka do zębów czy chodzi dziesięć lat w jednym
Ale do rzeczy - na MS AGH pamiętam te imprezy do rana, na które mógł przychodzić każdy, wycieczki do student marketu i juwenalia będące prawdziwym świętem całego Krakowa
A co mamy dzisiaj? Po całym miasteczku chodzą ochroniarze, #!$%@? śmieszki i każą ci pokazać kartę mieszkańca/legitymację studencką AGH - nawet jak studiujesz, tylko na innej uczelni to zapraszam #!$%@?ć.
A nawet jak jesteś z AGH, to o 24 i tak musisz #!$%@?ć, bo tak.
No i Juwenalia, 60 zł za bilety dla studentów, takie święto, że w dzień koncertów dalej można na luzie bilety kupić.
#juwenalia #krakow #agh #studbaza #przemyslenia #studia
@Yetoslav: Bar Max, co za wspomnienia. I ta atmosfera przed tą budką o 2 w nocy, gdy nie było wiadomo, kto jest bardziej nawalony: ludzie w kolejce czy typ szykujący żarcie. I to przygotowywanie burgerów/kebabów max w przekrojonym chlebie... :D
Studiowałem na krakowskiej AWF. Wiesz ile razy, do klubu Meta na terenie uczelni na imprezy zjeżdżały jakieś wsioki z huty i robiły budy? To samo na tereny zielone uczelni, gdzie kiedyś można było grillować i imprezować, ale przez zniszczenia i syf jaki zostawiały osoby spoza uczelni + przypadki łapania tam
W Poznaniu do tego normalnie policja jeździ i jak ktoś robi awantury to go zgarniają
Szkoda, że takich dzikich imprez już tam nie ma. W maju bywało tak, że dosłownie nie było gdzie nogi postawić...
@goferek: @Yetoslav: @blindmarten: Ehhh i ta kapusta pekińska, która cała wypływała na ziemię w momencie pierwszego ugryzienia buły xD Kiedyś zamówiłem tam pierogi nad ranem. Ostro mnie później przesrało xD
@goferek: maxi burger <3
Tam chodziliśmy z mężem na nasze pierwsze studenckie randki xD
I zbieraliśmy kasztany za Zaściankiem (tak, mnie zawsze można było próbować wyrwać na "przepraszam czy to
Tam też można było fajnie rozłożyć się na kocyku, zjeść kiełbe z grila i napić się.
Też ochrona pilnuje?
@JeffreyLebowski: Na jakiej podstawie jakiś cieć #!$%@? Cię z ogólnodostępnego terenu publicznego utrzymywanego z twoich podatków jakim jest teren uczelnii?
@Yetoslav: wszystko już zostało powiedziane, ale tego nigdy nie zapomnę. Nieustanny pochód ludzi w jedno miejsce, żeby się odlać. Tylko trzeba było patrzeć pod nogi, żeby nie stanąć za daleko.
Toitoie były niebezpieczne, był filmik jak przerwócili toitoia z chłopakiem w środku, zresztą ja nie pamiętam, żeby jakiś tam był.
Ale pamiętam jak poszedłem pierwszy raz na takiego grilla na miasteczku (chyba w 2004
Ten lewiatan na miasteczku chyba w ogole nie sprzedawał alko w juwenalia. Trzeba było dymac na kawiory do takiego małego sklepiku gdzie kolejki były ogromne. No albo po cytrynowke do jakiegos akademika :D O wlasnie, chyba to tez sie zmienilo. Na maisteczku pełno bylo miejsc gdzie
@JeffreyLebowski: Czekaj co? To w Krakowie Juwenalia są płatne?