Wpis z mikrobloga

@gocha_34: Pamietam jak już lata temu kupowałem bilet w kiosku i jakoś nie wiem czemu powiedziało mi się ''biljet'' zamiast ''bilet'' (nie mówiłem wtedy w żadnym wschodnim jezyku wiec dziwne) i se pomyślałem, że gość mnie wziął za Rosjanina. Wtedy nie było jeszcze Ukrainców w pl, wiec nie przeszedł mi ktoś z UA na myśl, ale standardowo Rosjanin.