Wpis z mikrobloga

Jak widzę osobę 30+ bez własnego mieszkania, to od razu wiem, że coś z nią nie tak.

Albo nieporadna życiowo.
Albo niewykształcona.
Albo z problemami w chacie.
Albo aspołeczna.
Albo z guwnopracą.

Brak własnego mieszkania w sytuacji w której to właściwie jedyne zabezpieczenie majątku na stare lata (bo emerytury nie będzie) to oznaka totalnego przegrywu.

Pół biedy jeżeli ktoś wynajmuje jakiś fajny standard, bo często zmienia miejsce pracy.

Ale jakbym miał odwiedzić kogoś kto żyje w kawalerce w stylu PRL, Albo- co gorsza - z rodzicami, wolałbym uciąć kontakt, bo wiadomo ze wyjdzie że na końcu że taka osoba ma jakiś klopot.

#nieruchomosci #pieniadze #pracbaza
  • 63
"Cześć, mam trzydzieś#!$%@?ę lat i mieszkam z rodzicami" to każda mnie wyśmieje


@zbiff: no wiec sam widzisz jak to wygląda, potwierdzasz to, co napisałem na początku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@biesy: Nie wiem, mam kolege z branży IT i gość mieszka z rodzicami, a ma już 30 lat. Jest przystojny, wysoki i wysportowany, zarabia na luzie z 10k na rękę. Nie ma tego mieszkania, bo w kredyty się nie chce bawic i też nie chce brać byle czego. Rucha dużo lasek. Tylko frajerzy imponują hajsem. Większość czasu nie miał nawet auta, bo miał dobry dojazd do pracy komunikacją.
@zbiff: Ja ci powiem, że mozliwe że bede jeszcze kilka lat mieszkał z rodzicami (mam 25) i serio totalnie mi to nie przeszkadza poznawać dziewczyny. Akurat moge sobie je zapraszac do domu bez problemu. Druga sprawa, że od dziecka mieszkalem poza domem, z racji trenowania wyczynowo sportu. Więc, jak jakas typiara miałaby czelność wytknąć mi brak samodzielności, to bym ją wyśmiał. Po trzecie zapewne zarabiam wiecej od kazdej z nich i