Wpis z mikrobloga

Trafił mi dzisiaj w ręce podręcznik do #historia dla 4 klasy szkoły podstawowej, załączam spis treści.

Historia rozpoczyna się oczywiście w roku 966, wcześniej nic nie było. W ogóle poza Polską to nic nie było. Dajmy na to I WŚ - jest jedna linijka o tym że wojna była, ale tylko na potrzeby powiedzenia tego, że Polska miała szansę się odrodzić.
II WŚ? No tak, wybuchła taka wojna bo Niemcy i ZSRR napadły na Polskę, ale po co drążyć temat, skupmy się na szarych szeregach i partyzantce (2 strony). Koniec wojny i PRL? A na co to komu, patrzcie - żołnierze wyklęci.

Cała książka pisana w duchu "POLSKA GUROM", my Polacy, husaria, niezwyciężeni, a jak zwyciężeni to Chrystus narodów cierpiący za grzechy całego świata.

Nie znam się, ale wydaje mi się że wartość edukacyjna przedstawiania losowych wydarzeń kompletnie wyrwanych z kontekstu jest nikła.

Jak ja byłem w szkole wiele lat temu to szkalowałem sposób nauczania historii że właściwie 3 razy (podstawówka, gimnazjum, szkoła średnia) człowiek uczy się o mezopotamii, ale teraz widzę że jest to #!$%@? jeszcze bardziej.

#zalesie #edukacja
Antidotum119 - Trafił mi dzisiaj w ręce podręcznik do #historia dla 4 klasy szkoły po...

źródło: comment_1652633297bOoI78JL2opATYiyIjS1a4.jpg

Pobierz
  • 13
Historia rozpoczyna się oczywiście w roku 966, wcześniej nic nie było.


@Antidotum119 Jeśli chodzi o historię Polski i tych ziem to niewiele wiemy, a to co więcej wiemy to raczej niespecjalnie poziom IV klasy. Ja sobie nie wyobrażam tłumaczenia 11-latkom różnic w znaleziskach pomiędzy kulturą wielbarską a łużycką. Podobnie niuansowania z teoriami auto- i allochtonicznymi.
@BlendziorMLKV

Wszystko mają omówić już w 4 klasie?


No nie, ale według mnie należałoby przyjmować zasadę "od ogółu do szczegółu" i taka 4 klasa mogłaby być poświęcona na przedstawienie zarysu znanej historii od początków cywilizacji po dziś dzień - oczywiście jeśli ma to mieć jakiś walor edukacyjny.

Nauczanie historii w 4 klasie obecnie to tak jakby matematyki nauczać w stylu:
Rozdział 1. Liczba 21
Rozdział 2. Liczba 37
Rozdział 3. Liczba 89
@Antidotum119: Ciekawe, że nie ma tu osobnego rozdziału nt. rozbicia dzielnicowego 1138-1320. To dość długi okres jak na polską historię - na pewno dłuższy niż pontyfikat Wojtyły, któremu poświęcono tu osobny rozdział.
W ogóle to kto jest autorem tego podręcznika? I jaki dokładnie to ma tytuł?

Odnośnie krzyżaków, to należy pamiętać, że to katoliccy zakonnicy mający poparcie papiestwa.
@Antidotum119: To jeszcze nic. Prawdziwe kwiatki są w starożytności. W licealnych podręcznikach do historii rozszerzonej dalej czytamy o wyjściu Izraelitów z Egiptu, podboju Kanaanu czy wielkim państwie Dawida i Salomona, traktowanych jako wydarzenie historyczne na równi z np. wojną peloponeską ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czyli innymi słowy nastolatki uczą się wizji historii Izraela sprzed jakoś pół wieku, a nie obecnego konsensu badań, kładącego granicę między wydarzeniami mitycznymi,
@Antidotum119: Taka jest pisowska podstawa programowa. Niestety pisanie o czymkolwiek w temacie Polski przedchrześcijańskiej obecnie jest zabronione, hejt na nazwę Polski - Lechistan, mimo iż w wielu krajach na wschodzie nadal używa się potocznie tej nazwy (np. w Turcji) jest silny, bo podważa korzenie naszego kraju inne niż kościelne. Olać, niech dziecko zda na 3 i wytłumaczyć mu, że to mity i legendy.