Wpis z mikrobloga

Mam długi korytarz na klatce jak w hotelu, mieszkam w jednym z mieszkań na podłużnej ścianie. Sąsiad mieszka w ostatnim mieszkaniu na pietrze - na ścianie bocznej.

Codziennie, CODZIENNIE, jego j----e bachory o 7 rano robią wyścig do windy drąc się najgłośniej jak się da. Winda jest oczywiście po drugiej stronie korytarza, wiec s-------e maja niezły pas startowy. Codziennie o 7 rano nie mając gówniakow, czuje się jakbym je miał.

Raz zwróciłem uwagę w-------y wychodząc o 7 w pizamie, na co usłyszałem odpowiedz „co ja mogę zrobić, to tylko dzieci”. Serio? Serio k---a? Na mnie tylko ojciec spojrzał i wiedziałem ze złe robię, a tu zakolak p---a nie wie co ma zrobić gowniakom 3-4 letnim?

Myśle aby powiesić żyłkę, ale to trochę zbyt okrutne, chociaż, co za to grozi?

#patologiazewsi #patologiazmiasta #patodeweloperka #bekazpodludzi #gowniak #dzieci
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@30062018: wyjdź jutro o 7 rano na golasa (albo w samych gaciach jeżeli się wstydzisz) jak tylko usłyszysz że wparowują na korytarz i rozedrzyj japę najgłośniej jak umiesz wyprzedzając ich twórczość, zamuruje gówniaków

a stary będzie intuicyjnie wiedział, że nie zawahasz się to zrobić ponownie jeżeli nie wytłumaczy im, że na korytarzu mają być grzeczne (bo obok mieszka stary świr i dziś drze japę a jutro porąbie siekierą)

( ͡
  • Odpowiedz
@30062018: Weź spryskiwacz. Taki jak do kwiatów. I codziennie rano pryskaj na gowniaka. Ojciec nic nie zrobi bo to tylko woda a gówniaki sie naucza :)
  • Odpowiedz
@30062018: A z Ciebie też trochę imho egoista z kijem w zadzie ¯\(ツ)_/¯ cisza nocna kończy się zapewne o 6:00 a mieszkanie kupiłeś w bloku więc też jakby pisałeś się na życie we wspólnocie ¯\(ツ)_/¯ współczuję jedynie dyskomfortu. Fajnie jakby sąsiad miał cię na względzie ale wszystkie karty są po jego stronie

  • Odpowiedz
  • 7
@LuckyLuke_2776: Oczywiście, ale równie dobrze ja mogę być chujem i codziennie o 22 mu trąbić pod drzwiami gdy gnoje już śpią. Wszystkie karty będą mojej stronie a on będzie miał kija w zadzie. Tylko po co być złośliwym gnojem?
  • Odpowiedz
@30062018: Masz do tego prawo. Ba! napiszę więcej. Sam mieszkam w bloku i do 22 wiercą w ścianach, nie wychodzę z tego powodu na korytarz i nie pytam czy mogą być ciszej bo już późno. o 22 juz tego prawa nie mają i żyjąc we wspólnoscie się do tego stosują. Tak samo jak i Twój sąsiad wyprowadza kaszojady rano do szkoły no bo je ma i wyprowadza. Bo może w
  • Odpowiedz
nie ma czegoś takiego jak cisza nocna. To kwestia umowna i na gębę.


@UlanaGraszka: sam jesteś na gębę ( ͡º ͜ʖ͡º) zarządca/spółdzielnia/wspólnota ustala regulamin porządku domowego, w którym zawarta jest informacja o ciszy nocnej, a którego kontrolowanie ew. zleca administracji. Nieprzestrzeganie regulaminu naraża na konsekwencje z art. 16 własnośći lokali.
  • Odpowiedz
aha i w jaki sposób wygląda postępowanie na drodze sądowej w przypadku zakłócania ciszy nocnej?


@UlanaGraszka: Nie bardzo rozumiem. Normalnie? takie same jak postępowanie przy mandatach za prędkość? jak każde postępowanie ¯\_(ツ)_/¯ Najłagodniejszy jest mandat, w przypadku nie przyjęcia go lub pojawienia się kolejnych wniosek do sądu, dalej ograniczenie wolności lub pozbawienie jej, przymusowa eksmisja licytacja itp. nie ma tu jakiejś niemożliwej do osiągnięcia drogi do ukarania albo sztuczki-magiczki sprawiającej
  • Odpowiedz
Art. 16 własnośći lokali dotyczy kodeksu cywilnego, a nie karnego/wykroczeń. Mylisz ciszę nocną, która tak jak piszę - jest umowna i na gębę


@UlanaGraszka: Przeczytaj ten artykuł sobie na spokojnie, przetraw po swojemu. naprawdę nie ma nic na gębę i polecam odkopać regulamin swojej wspólnoty, zobaczyć, ze jest tam zapis o ciszy nocnej nie na gębę. zobaczyć że mieszkańcy sami ten regulamin zatwierdzili itp. co do przrzucania się kodeksami -
  • Odpowiedz
@LuckyLuke_2776: no pytam się, bo aby dany pkt. regulaminu mógł być egzekwowany, to winien mieć jakieś dopuszczalne normy tudzież wyszczególnione hałasy - zwiazane z remontem, sprzętem AGD (pralka), etc. W przeciwnym razie zakłócanie ciszy nocnej jest kwestią bardzo subiektywną.
  • Odpowiedz
@UlanaGraszka: ale co mają dB wogle do tego po co je przywlokłeś do tej rozmowy... dostałeś kiedykolwiek mandat za zakłócenie ciszy nocnej? ja byłem parę razy imprezie z interwencją i zrzucałem się na mandat. ani nikt nie miał miernika, ani nawet nikt nie śmiał wyskoczyć z decybelami żeby nie wyszło na jaw że wszyscy pijani :D jak przyjeżdża policja znaczy ktoś ich wezwał... i jak został nałożony mandat to przyjmujesz
  • Odpowiedz
@LuckyLuke_2776: () ale to nie ma związku z zakłócaniem ciszy nocnej, bo jak Ci tłumaczę - zapisy w wewnątrzwspólnotowych regulaminach możesz co najwyżej egzekwować na podstawie kodeksu cywilnego, a nie karnego. Mandat = kk.
  • Odpowiedz
@LuckyLuke_2776: "art. 51 § 1: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny" - tłumacząc jak krowie na rowie - w Waszym przypadku mandat był za spoczynek nocny, a OP ok. 7mej rano ma również prawo do spokoju, mimo, że w regulaminie wspólnoty cisza nocna obowiązuje od 6 do 22. Wystarczy najpierw
  • Odpowiedz