Wpis z mikrobloga

@ciemnienie:

serio, autentycznie masz mentalnosc przedszkola xd Pewnie się emocjonowales słoneczkami w zeszycie, tak jak plusami na wykopie.

Pytam więc ponownie na bazie czego oceniasz że masz coś sensownego do powiedzenia w danym temacie?

Jakie pisanie bredni? Otagowales źle wpis albo celowo tak a nie inaczej i jest to wykorzystane do krytyki myślicieli twojego pokroju.

No piszesz jakieś brednie ciągle na tagu, a to obrażasz jakichś mirków, a to jakieś anime
  • Odpowiedz
@ciemnienie:

nie no filozofa muszę pouczać odnośnie odpowiedniego tagowania. Weź już skończ.

Jak przyznać się do tego, że się wygłupiło, bez przyznawania się xD

Do zobaczenia przy kolejny screenie. Papa!

No uciekaj, uciekaj, pampers się sam nie przewinie, Minionki się same nie obejrzo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: W naturze masz 3 przypadki:
1. Pomniejsze formy, rozmnazaja sie bez zastanowienia, zreguly jest to najnizszy stopien, sluza dominujacym forma do roznych celow.
2. Dominujace formy - rzadza pomniejszymi formami, rowniez wysoka dzietność. Wkoncu chca miec komu przekazac swoj kod genetyczny jak i finansowe dziedzictwo.
3. Formy niedoskonałe - najciekawsza forma, zdaje sobie sprawe, ze swoich niedoskonałosci i dzieki temu podswiadomie przez swoja nature czuje gleboka niechec do rozmnazania. Oczywiscie
  • Odpowiedz
@ciemnienie:
Dlaczego zakładasz, że fakt tego, że wrzeszczące dziecko mnie irytuje od razu implikuje fakt, że ja nie rozumiem czemu ono się drze? Skąd takie spostrzeżenie? ¯\(ツ)_/¯ Rozumiem, że menel się zesrał w autobusie bo jest alkoholikiem i nie zapanował nad zwieraczem, jednakże nie sprawia to automatycznie, że zaczyna mi się podobać smród jego fekaliów ¯\(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Tak jak napisalem forma niedoskonala nie jest wstanie tego zrozumiec, to tak jakby probowac wytlumaczyc psu dlaczego go sterylizujemy. Jednak wciaz moge podziekowac Ci za doswiadczenie obserwowania tego niezrozumienia. Niesamowite.
  • Odpowiedz
@God3nder:
Kolega widzę też megaloman, jeden oświecony, każdy z innym zdaniem to debil i forma niższa ()
Tak w celu otrzeźwienia z poglądów o sensowności reprodukcji genów polecam koledze szanownemu poczytać troszkę o genetyce, oraz dziedziczeniu, i przeliczyć sobie po ilu pokoleniach jego wyjątkowe geny zanikną do tego stopnia że nawet genetyk nie będzie wstanie stwierdzić pokrewieństwa. Jakby co to jest prosta matematyka nie ma się czego
  • Odpowiedz
nie wynika, ale może się łączyć. U mnie najpierw był antynatalizm, chociaż pojawił się tak wcześnie że o dzieciach jeszcze nie myślałam, ale w przyszłości raczej chciałam. Trochę się nauczyłam, też o rodzicielstwie od tego czasu. Ogółem dostrzegam dużo plusów bezdzietnego życia które łatwo mi przyjąć i jestem do nich dobrze nastawiona właśnie ze względu na antynatalizm. Nie neguję oryginalności uczuć rodzica do dziecka ani przyjemnych momentów rodzicielstwa. Gdyby nie antynatalizm zastanawiałabym
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: rozumiesz, bo np. przeczytałeś w książce, ale nie jesteś w stanie tego odczuć, podejść z wrażliwością i delikatnością, wyrozumiałością, choć uważasz się za emaptycznego. To nie ja wymyśliłam, że antynatalisci są empatyczni, tylko sami antynatalisci się tak z dumą określają.

Tak samo, jak mozna nazywać się empatycznym, jednocześnie kręcąc beke z ludzkich trudności vide obrazek na samej gorze? Empatyczna jednostka nie nabija się z problemów innych, nawet jeśli są one
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: od razu odpowiem koledze żeby nie musiał cierpieć czytania: pokrewieństwo między jego dzieckiem a wnukiem ze strony drugiego dziecka będzie zbyt małe aby stwierdzić ich pokrewieństwo z wystarczająco dużym prawdopodobieństwiem. Tak jak kiedyś pisałam znajoma, w celu identyfikacji szczątków wujka (brata matki) musiała wyciągać swoją matkę z grobu bo pokrewieństwo z nią było narażone zbyt dużym błędem.
Zresztą nawet nie ma co z chłopem dyskutować, jeśli stosuje nieistniejące aksjomaty. Przydałby
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Czy Ty wlasnie nazwales mnie megalomanem, bo smieje sie z ludzi z "odmiennym zdaniem", gdy sam wrzucasz "memy" na portal ze smiesznymi obrazkami, ktore smieja sie z ludzi z odmiennym zdaniem od Twojego? Trafilem bingo! Jestes do tego jeszcze hipokryta :D
Prosze powiedz, ze jeszcze jestes ateista i wojujesz z katolami, a swiadomosc bycia ateista powoduje, ze czujesz sie lepszy i madrzejszy od innych. Jak w najlepszym zoo :3
  • Odpowiedz
Ergo, jeśli nie potrafisz zrozumieć i uszanować, że małe dziecko placze bo jest głodne/śpiące tylko się irytujesz


@ciemnienie: można to rozumieć i się irytować. Nadal @Sandrinia przoduje, bo dziecko płacze z twojej winy bo ty go stworzyłaś ¯\_(ツ)_/¯
Możesz sobie współczuć, nawet rozrywać z żalu koszulę na piersi i minimalizować problem, ale i tak on będzie.
Sandrinia mogłaby nawet nie współczuć (a pewnie współczuje) a żadne dziecko nie ucierpi.

I kto
  • Odpowiedz
Prosze powiedz, ze jeszcze jestes ateista i wojujesz z katolami, a swiadomosc bycia ateista powoduje, ze czujesz sie lepszy i madrzejszy od innych. Jak w najlepszym zoo :3


@God3nder: ja powiem: ateiści są mądrzejsi od katolików () bo żeby wierzyć w boga albo wróżki trzeba mieć braki w inteligencji, odrzucać myślenie logiczne na rzecz emocji
  • Odpowiedz
@Faraluch: mylisz płacz dziecka sygnalizującego swoje potrzeby, które zaraz będą zaspokojne i płacz zniknie z bólem = cierpieniem. Gdyby niemowlak potrafił powiedzieć - mamo, daj mi jeść to by w takiej sytuacji nie płakał, tylko to powiedzial. To wynika z twojego braku praktycznej wiedzy o dzieciach.
  • Odpowiedz
które zaraz będą zaspokojne i płacz zniknie z bólem = cierpieniem.


@ciemnienie: albo nie będą zaspokojone. Dzieci np. poważnie chorują, i nie zawsze da się mu pomóc. Wiem że dziecko komunikuje się płaczem z niemożności innej drogi, ale płacz może wynikać z bólu. Ma kolkę -> boli -> cierpi. Chociażby, zresztą sama zaczęłaś mówić o empatii na płacz dziecka, więc skoro twierdzisz że nie ma czego współczuć, to po co?
  • Odpowiedz