Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi czy ja mam pecha czy wpuszczanie kundlarzy do restauracji stało się już standardem? Drugi raz pod rząd w restauracji w sąsiednim stoliku dosiedli się ludzie z psem. Na szczęście już skończyłem jeść bo inaczej bym nie był w stanie jeść. Dodam że chodzi o dość dobry lokal (300 zł za obiad dla 3 osób) a nie bar z kebabem. Nie wierzę że większości ludzi to nie przeszkadza. Może warto jasno oznaczyć restauracje które wpuszczają psy, żeby normalni ludzie od razu wiedzieli gdzie mają nie chodzić #krakow
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach