Wpis z mikrobloga

wolałbym już trylogię o Thorinie czy film o Aragornie niż rozciągniętego Hobbita


@janushek: jeśli byłoby to zrobione na poziomie Hobbita to co za różnica. Moim zdaniem już nie ma szans na dobry film z tego uniwersum. CGI jest zbyt łatwe, więc wszystko będzie plastikowe jak Hobbit.
  • Odpowiedz
Silmarillion to na parę trylogii sie nadaje.


@CherryJerry: Na gówno się nadaje. Silmarillion jest nieekranizowalny. Jedyną drogą żeby zrobić z niego film to wymyślić z dupy połowę rzeczy, szczegółów których Tolkien nie opisał ze względu na bardzo "mityczny" poziom opowieści, a które są potrzebne w filmie. Nie wiem jak można nie widzieć różnicy między Władcą Pierścieni a Silmarillionem pod tym kątem. Nawet przeliczając minuty filmu na strony powieści źródłowej trzeba dojść
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@salad_fingers:

Z Silmarilliona możnaby zrobić serial na jakieś 10 sezonów po 20 odcinków każdy. Jakby się za to wzięli jacyś utalentowani scenarzyści, bo fakt, mnóstwem postaci i wątkami trzebaby wypełnić fabułę, to mogłoby coś z tego ciekawego powstać.
  • Odpowiedz
Jakby się za to wzięli jacyś utalentowani scenarzyści


@Jabby: Kto im zapłaci? LotR to uniwersum o zbyt dużym potencjale, żeby przegapić okazję do zarobienia miliardów. Nikt nie będzie szukał "utalentowanych scenarzystów" z ciekawą wizją. To nie o to chodzi w produkcjach takiej rangi, a o zarobienie hajsu. Za sterami, tak jak u Marvela, tak jak u Disneya, zasiądą producenci patrzący nie na jakość artystyczną (lol) tylko słupki w Excelu i analizy
  • Odpowiedz